Pracownik firmy, świeżo awansowany na kierownika, chciał pokazać jaki jest ważny. W tym celu nim przyjął interesanta, kazał mu czekać, udając, że rozmawia przez telefon. Tymczasem okazało się, że kazał czekać fachowcowi, dopiero mającemu mu podłączyć telefon. (Zasłyszane przed laty na kazaniu).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz