,,Nacisk jaki Konfucjusz (ryc. powyżej, przyp. T. K.] kładł na rodzinę, wynikał częściowo z pojęcia cnoty synowskiej czy też oddania rodzicom. Ershisi Xiao ('Dwadzieścia cztery wzorce cnoty synowskiej') - bardzo popularne dzieło zebrane prawdopodobnie za czasów dynastii Yuan (1271 - 1368) - zawierało przykłady wdzięczności i aktów dziecięcej służby rodzicom. Jako pierwszy wymieniony jest tam legendarny cesarz Shun: choć był źle traktowany przez macochę, a własny ojciec niemal go zabił, wykazał się tak niezwykłym synowskim oddaniem, że cesarz Yao wybrał go na swojego następcę (rodzonego syna uważał za niegodnego tego zaszczytu). W przypadku Shuna cnota synowska została wynagrodzona. Drugim wzorem był historyczny cesarz Wen z dynastii Han (panujący w latach 180 - 157 p. n. e.), który opiekował się swoją matką przez trzy lata jej choroby. Nigdy się nie rozbierał, tak aby w każdej chwili mógł jej służyć, i osobiście próbował wszystkich jej leków, żeby mieć pewność, że są bezpieczne. Pozostałe opowieści również dotyczą postaci historycznych: Wu Meng w wieku ośmiu lat sypiał przy łóżku swoich rodziców, tak by to jego, nie ich, gryzły komary; Wang Xiang położył się nago na zamarzniętym stawie, aby łapać karpie, za którymi przepadała jego okrutna macocha; Wang Pu, którego matka bardzo bała się gromów, jeszcze po jej śmierci biegał w trakcie burzy na jej grób, żeby ją uspokoić. Jako inne przykłady oddania rodzicom można wymienić: noszenie z daleka ryżu, aby nakarmić rodziców, sprzedanie się w niewolę, żeby pokryć koszty pogrzebu ojca, bawienie się jak dziecko dla uciechy starszych rodziców, karmienie piersią bezzębnej teściowej, osobiste sprzątanie nocnika, a także kosztowanie odchodów, które przyprawiało o rozpacz. W tej ostatniej historii pewien syn otrzymuje radę, że posmakować odchodów schorowanego ojca: jeśli będą gorzkie, oznaczać to będzie, że ojcu się poprawia, jeśli zaś będą słodkawe, zwiastować to będzie złe wieści. Nie licząc cesarza Shuna, w większości przypadków cnota synowskiego oddania nie była wynagradzana w żaden szczególny sposób - bohaterom wystarczała sama świadomość, że odpłacili się rodzicom za ich poświęcenie i sprawili im radość'' - Tao Tao Liu ,,Chiny. Przewodnik po herosach, smokach i świętych rzekach''
Opisani powyżej chińscy poganie, heroicznie przestrzegający czwartego przykazania Dekalogu, mogliby zawstydzić niektórych katolików w Polsce.


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz