sobota, 4 stycznia 2025

Oniricon cz. 1081

         Śniło mi się, że:



- w Czechach rozmawiałem w przydrożnej gospodzie z Czechem o Janie Husie, powiedziałem, że choć nie zgadzam się z Husem w sprawach religijnych, cenię jego wkład w reformę czeskiej ortografii (na jawie też tak uważam),



- Andrzej Pilipiuk otrzymał międzynarodową nagrodę literacką za powieść ,,Więzienne pastrimoni'', pastrimoni albo pastrivari było ulubioną potrawą Jakuba Wędrowycza i Andreusa ov Sieniticusa,



- Andrzej Pilipiuk był w Japonii, gdzie uzdrowił z choroby psychicznej Comantine, narzeczoną księcia Narokoo, Comantine zachorowała pod wpływem wirusa komputerowego, opracowanego przez Narokoo,



- psychiatra, dr. Fiłta ov Clima zamieniła się za biurkiem w piękną dziewicę w białym gieźle, mającą długie, blond włosy i bose stopy, przybrała wówczas imię Aspazja,



- zapytałem na konwencie Andrzeja Sapkowskiego czy to prawda, że znał osobiście majora Zygmunta Baumana i przedstawił go jako Vysogotę z Corvo oraz czy zdawał sobie sprawę ze zbrodni Baumana na Żołnierzach Wyklętych,



- brzegiem Jeziora Genewskiego spacerowały dwie piękne, czarnowłose kobiety w białych kimonach,




- czarny pies cadejo z Ameryki Środkowej nazywał się Karol III na cześć króla Wielkiej Brytanii,



- odwiedziłem Jarosława Grzędowicza w jego dom, na półkach widziałem książki Fiodora Dostojewskiego i Siergieja Łukjanienki, Grzędowicz czytał mojego bloga, powiedziałem mu o swoich wydanych książkach i o planach wydania ,,Pawlaczycy'', Grzędowicz zamienił się na moment w Rafała Dębskiego, gdy już odzyskał swoją postać, zapytałem go o stosunek do Czesława Białczyńskiego, pisarz odpowiedział, że Białczyński nie jest zapraszany na konwenty z powodu propagowania wiary w Wielką Lechię i altmed, powiedziałem wówczas o foliarskich poglądach Marion Zimmer Bradley oraz J. R. R. Tolkienie i R. E. Howardzie wierzących w Atlantydę,



- rozmawiałem w Jackiem Komudą o bigosie, jedzeniu raków i o używaniu cynamonu przez Prasłowian,




- kiedy wracałem ze spotkania z pisarką fantasy, szczeciński Park Żeromskiego zamienił się nocą w puszczę, którą przemierzała półnaga, czarnowłosa wojowniczka,



- Rafał Dębski zamienił się w Wojciecha Cejrowskiego, po czym ze złośliwą miną stanął obiema nogami na żółwiu,



- czytałem książkę o mamutach, żyjących we współczesnej Kanadzie i zastanawiałem się czy wpisać ją do kanonu fantasy czy bibliografii dla fantastów. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz