piątek, 5 czerwca 2015

Stary Niedźwiedź mocno śpi... cz. 6

,,Podobno jest na świecie takie plemię, w którym nikt nie spieszy się do szkoły ani do pracy. Wszyscy budzą się rano, siadają przy ognisku  i opowiadają, co się komu śniło. To jest dla nich najważniejsze!
Powiem wam w tajemnicy, że ja też bym tak chciał! Szkoda, że nie należę do tego plemienia i ciągle brak mi czasu... Sny są przecież bardzo ważne!
Życzę wszystkim śpiochom kolorowych snów. I czekam na listy!
        Andrzej Niedźwiedź



Niezwykły chomik

Pewnej nocy śniło mi się, że mama kupiła mi blok rysunkowy. Zacząłem rysować różne rzeczy. Na końcu narysowałem chomika. Patrzyłem na rysunek i zobaczyłem, że coś się poruszyło. Po chwili narysowany chomik ożył. Bawiłem się z nim tak cudownie, lecz nagle usłyszałem 'dzyńńń'. To był budzik i musiałem iść do szkoły. 
Mam nadzieję, że podobał Wam się mój sen. No to cześć!

                                                                                 Marcin, 9 lat




Lisek pod filiżanką

Śniło mi się, że wróciłem z wakacji. Na stole w moim pokoju stała filiżanka przewrócona do góry dnem. Kiedy ją podniosłem, zobaczyłem małego liska. Był chudy jak szkielecik, jedno oko miał zamknięte i prawie nie oddychał.
'To moja wina - pomyślałem z rozpaczą. - Musiałem go niechcący nakryć i zapomniałem o tym. Ja bawiłem się na wakacjach, a on siedział tu bez wody i jedzenia! Prawie przez miesiąc!'
Wziąłem zwierzaka do ręki. Ale lisek zerwał się nagle z mojej dłoni i zaczął uciekać. Pomyślałem, że jest zbyt słaby, by przeżyć na wolności. Popędziłem za nim i długo goniłem po mieszkaniu, ale nie potrafiłem go złapać. I ... wtedy się obudziłem.

                                                                           Arek, 12 lat'' - ,,Zwierzaki na wesoło. Comiesięczny dodatek, luty 1999''

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz