,,Hiszpański ksiądz Carlos de Siguenza y Góngora żył w Meksyku w XVII wieku. Nie wierzył w opowieść o bogach z Teotihuacanu. Ale nie mógł też uwierzyć, że zwyczajni ludzie zdołali wznieść te olbrzymie piramidy w wymarłym mieście. Miał inną teorię na temat budowniczych piramid. Twierdził, że do Meksyku dotarli niezwykli przybysze z olbrzymiej wyspy zwanej Atlantydą (było to przed zatopieniem jej w morzu). Jeszcze do dzisiaj niektórzy ludzie wierzą, że stamtąd właśnie pochodzili starożytni władcy Meksyku'' - Terry Deary ,,Strrraszna historia. Ci paskudni Aztekowie''.
poniedziałek, 13 lipca 2015
Meksykańska Atlantyda
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz