środa, 26 sierpnia 2015

Oniricon cz. 142

Śniło mi się, że:


- zapisałem całą kartkę swoimi snami i poszedłem do CH ,,Kaskada'' w Szczecinie,



- widziałem trójgłowego jaguara,



- po latach spotkałem Jenę ov Blackeyovą, która była bardzo opalona i miała nieślubne dziecko, powiedziałem, że będę się modlił za nią i za jej dziecko,



- byłem w jakiejś szkole, gdzie kazano uczniom skopiować rysunek, na którym były syreny i ruiny Atlantydy, nauczyciel nie był zadowolony z prac uczniów,



- jechałem pociągiem razem z jakimś chłopcem i rozmawialiśmy o mijanych wagonach, na których byli namalowani komuniści jako potwory,



- w jakiejś szkole kazano Harry'emu Potterowi wykonać pracę plastyczną na temat świadomości płciowej kobiet, budynku poczty, statku i Jezusa Chrystusa, gdy wszedłem do toalety zobaczyłem tańczące, półnagie dziewczyny - feministki i małe wróżki, które chciały mnie rozebrać,



- szedłem przez dżungle Selvanii i dotarłem do miasta, nad którym świeciły trzy Słońca i gdzie rządziła zła królowa; mój brat A'Tomek chciał mnie wyprowadzić z niebezpiecznego miasta,



- rusałka Ruta przybyła z piekła, a towarzyszył jej ożywiony akwedukt,
- jakiś człowiek wypominał mi na ulicy drapanie się po głowie,



- człowiek z głową rysia jeździł na jeżu,



- poszedłem w samych majtkach na wiec Andrzeja Dudy i tam hajlowałem; był tam również Hellboy,



- w wieku przedszkolnym nie lubiłem rogatych zwierząt, bo kojarzyły mi się z diabłami,



- na łamach ,,Miłujcie się''! jakiś młodzieniec pisał, że pod wpływem Sapkowskiego wchodził na wzgórze i pokazywał znaki wiedźmińskie, zaś pod wpływem Tarzana chciał zostać szympansem,



- kiedy padał deszcz zobaczyłem na ulicy mężczyznę z małą małpką na ramieniu, którą chciałem pogłaskać, a potem miałem w rękach maleńkiego kangura drzewnego, który zamienił się w jadowitą jaszczurkę, którą wypuściłem do parku,



- pan Tomasus ov S. wmawiał mojej Mamie, że przed laty porzuciła dwoje dzieci, a jego żona dała mojej Mamie zielonego raka, który zamienił się w medalik,
- wracałem do domu autobusem, złamał mi się klucz i poszedłem boso do domu, bo zgubiłem buty; na schodach spotkałem moją koleżankę z gimnazjum Casiyę ov Drayadovą,
- pan Filipus ov Falconius zabrał podopiecznych do parku linowego ,,Tarzania'',
- w jednym ze szczecińskich antykwariatów szukałem książek R. E. Howarda z serii ,,Niepublikowane opowieści'',



- demonem zemsty jest diablica Jurata,



- Izraelici wytępili tygrysy w Kanaanie,



- św. Maksymilian Maria Kolbe w dzieciństwie bawił się w strzelanie do niemieckich zaborców. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz