sobota, 5 marca 2016

,,Somnabulicon''

Poniżej prezentuję scenariusz sztuki teatralnej napisany przeze mnie w 2016 roku. Jak łatwo się domyśleć, źródłem inspiracji był dla mnie film Wojciecha Hassa ,,Sanatorium Pod Klepsydrą'' nakręcony na podstawie prozy Brunona Schulza.




,,Dramatis personae:

Dr. Gotard – dyrektor Sanatorium, pacjenci: Kowalski, Nowak, Makowski, Wiśniewski, Graczyk, Klimas, Matuszkiewicz, Matysiak

Kowalski: Mam cię stuknąć, moja ty bez sensu, nie bądź taka kijowa jak ten Jumbo co duże uszy ma! Bo to jest bez sensu, to wszystko jest bez sensu, bezsensem wszystko jest!
Nowak: A co to za piosenka? Taka jakaś bez sensu.
Kowalski: To jest ,,Gimnasiada'', czyli taka satyra na gimbazę. Jak pracowałem z takimi supersynami w szkole, to aż musiałem pić, tak mnie denerwowali. A dziewuchy były tam jeszcze gorsze od chłopaków
Makowski: Tu jest Pterotyjandia, nie gimnazjum! Odkąd trafiłem do Sanatorium, pielęgniarka dała mi srebrny klucz, który otworzył mi drogę na Pterotyjandię; miejsce gdzieś w Kosmosie, gdzie żyją dinozaury, mamuty, ludzie jaskiniowi i tym podobne stwory. Było jurajsko, jak Spielberga kocham! Rozmawiałem z samym Taszchetozaurem o szarej łusce, panem tej planety i nawet pojąłem za żonę jakąś piękność z plemienia Karborunów co na bagnach siedzą.
Wiśniewski: To czemu pan teraz nie siedzisz u dinozaurów?
Makowski: Ano wiatr – niecnota mnie zdmuchnął na ziemię, a srebrny klucz połknęła straszna ryba o wielkich zębach....
Graczyk: Widzicie ten błękitny szczyt? To Góra Radissona rodząca szafiry. A na jej szczycie Księga Gołębia spoczywa.
Klimas: Dziwne to miejsce -miejsce straszliwe. Szalone sny są tu prawem. Bez sensu! Bez sensu!! Bez sensu!!! Chcę do normalnego świata.
Matuszkiewicz: A myślisz, kolego, że świat, w którym istnieje Państwo Islamskie jest światem normalnym? To Sanatorium jest moim azylem. Choć dziwactwa tu widzę, jest bardziej normalne niż świat na zewnątrz.
Matysiak: W tym Sanatorium raczej głupiejemy zamiast mądrzeć. Czy nie rozumiecie, że nasze sny na jawie nic nam nie dają, że to tylko czas przeżyty, przeżuty i przetrawiony? Pociągiem – widmem przyjechaliśmy, z jednego szaleństwa popadliśmy w kolejne.
Dr. Gotard: Jedni z was szukają Pterotyjandii, inni Gołębiej Księgi, lecz nie w nich jest wasze ukojenie. One mają sens tylko wtedy gdy poprowadzą was do swego Archetypu.
Matysiak: A kto nim jest?
Dr. Gotard: Tylko Ten, który został Zawieszony i Przebity. Tylko On może przynieść Sens i do tego miejsca.''





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz