sobota, 26 czerwca 2021

Świecowanie uszu

 





,, [...] otalaryngolodzy - lekarze zajmujący się chorobami uszu, nosa i gardła - odradzają świecowanie uszu. (Znane także pod nazwą konchowania uszu polega na wsadzaniu do kanału słuchowego zapalonej rurki z nawoskowanego materiału. Kombinacja ciepła i wytwarzanego przez nie efektu ssania rzekomo ma wyciągnąć woskowinę blokującą przewód słuchowy). Ich przestrogi na niewiele się jednak zdają. O stosunku lekarzy do świecowania uszu najlepiej świadczy tytuł artykułu z 2004 r.: Świecowanie uszu. Zwycięstwo zabobonu nad nauką. Prowadzone przez wiele lat badania niezbicie dowiodły, że świecowanie wytwarza minimalną ilość ciepła (bądź nie wytwarza go wcale) oraz że nie wywołuje nawet w najmniejszym stopniu efektu ssania. Poza tym krople rozgrzanego wosku mogą poparzyć błonę bębenkową. W zakończeniu artykułu opublikowanego w 'Journal of Laryngology & Otology' czytamy: 'Nieodparcie nasuwa się wniosek, że świecowanie wyrządza więcej szkód niż pożytku''' - Erika Engelhaupt ,,Co za ohyda! Po mrocznej stronie nauki''






Przypisywanie wynalezienia tej metody Indianom Hopi jest jedynie zabiegiem marketingowym, przeciwko któremu protestują sami zainteresowani. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz