Śniło mi się, że:
- kiedy mijałem na ulicy bilbord z Jarosławem Kaczyńskim, pomyślałem, że wyborcy KO jeszcze zatęsknią za PiS - em, bo Kaczyński jest dobrym człowiekiem,
- Weles i Thot spotkali się, aby wspólnie naprawiać komputer wynaleziony przez lechickiego mędrca, Cyryla Cybernetowicza wiele tysięcy lat przed powstaniem cywilizacji Sumerów,
- Roald Amundsen kolaborował z nazistami,
- prosiłem szatana o pokój na świecie, UWAGA: To tylko sen, na jawie brzydzę się satanizmem,
- w ,,Sadze o wiedźminie'' zostały opisane rozległe bagna zwane Aquilerią,
- w języku polskim znane jest zdanie szczęśliwe, którego podmiotem jest imię Bartłomiej,
- w czasach kiedy istniał ZSRR, w rosyjskiej lub ukraińskiej wiosce zjawił się Amerykanin i przyniósł prażoną kukurydzę, babuszka przestraszyła się, widząc po raz pierwszy strzelający popcorn, lecz jej wnuki były zachwycone nowym przysmakiem,
- w księgarni rozmyślałem o tym, że J. K. Rowling utorowała drogę takim autorom jak Eoin Colfer i Rick Riordan, wychodząc wieczorem zastanawiałem się czy Małgorzata Nawrocka zazdrości Rowling sławy i czy nagłówek katolickiego tygodnika ,,Niedziela'' jest niebieski na cześć Maryi, spotkałem Mamę lewitującą nad chodnikiem w białym, mnisim habicie z kapturem, a potem sam zacząłem lewitować,
- goszcząc u cioci Joleny i wujka Marcusa ov Küjvis, oglądałem film, w którym Xena tańczyła w piekle z dwoma diabłami, czarnym i czerwonym,
- dowiedziałem się o śmierci Krystyny Pawłowicz, która zlała się w jedno z moją byłą sąsiadką, Ivonianą ov Simanitis, umarł również Jox ov Jarinis,
- w lesie spotkało się dwóch Białorusinów, jeden z nich zamienił się w zwierzę, wyglądające jak bezlistne drzewo, a następnie eksplodował,
- Mama rozmawiała z koleżanką podczas Mszy Świętej, powiedziała, że ks. Vałdomirus ov Anahiton jest bluźniercą, tymczasem ksiądz ten siedział w kącie na podłodze, ubrany w płaszcz uszyty z łat w barwach jesiennych liści,
- w Empiku czytałem książkę o zwierzętach, która ukazał się nakładem rosyjskiego wydawnictwa ,,Nova'', z dumą finansującego wojnę na Ukrainie, jej autorem był nastoletni prezydent Czeczenii i Afganistanu, który studiował zoologię, umieściłem wzięty z niej cytat jako motto wpisu o prehistorycznych gadach wodnych, potem odbyłem rozmowę kwalifikacyjną z młodym i wiecznie uśmiechniętym dyrektorem Empiku, zapytał mnie czemu tak mało piszę na blogu o haniebnej postawie Siergieja Łukjanienki i Andrieja Bielanina wobec wojny na Ukrainie, w odpowiedzi wypomniałem Empikowi, że sprzedaje książki wydawnictwa ,,Nova'' i nie dostrzega belki we własnym oku,
- w Wigilię Bożego Narodzenia wujek Marcus ov Küjvis dał mi orzeszki w kolorowych polewach, później Babcia karmiła mnie na spacerze pierniczkami w czekoladzie,
- bogini ichtiozaurów czczona na planecie Pterotyjandii miała postać łysej i otyłej kobiety z ludzkimi nogami i ogonem ichtiozaura, pokrytej szarą skórą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz