czwartek, 30 marca 2017

Zwierzęta lasów tropikalnych










Środowiskiem specyficznym i budzącym coraz większe zainteresowanie opinii publicznej są lasy tropikalne. Właściwie są bardzo podobne do lasów strefy umiarkowanej, […]. Znajdują się one w: Afryce Równikowej, Indiach, Azji Południowo – Wschodniej, Nowej Gwinei i Amazonii. Są one prawdziwą wylęgarnią gatunków.










Wiele zwierząt żyjących w tym środowisku budzi strach, lecz najgroźniejsze są mikroskopijne pierwotniaki. 1 Mam na myśli zarodźca malarycznego – pasożyta żyjącego w organizmie samic komara widliszka. Kształt jego wydłużonej, jedynej komórki jest wałeczkowaty. Malaria jest znana ludzkości od bardzo dawna. Wiemy, że umarł na nią min. Aleksander Wielki. Do XIX wieku, a dokładniej do chwili gdy Włoch, Giovanni B. Grassi nie odkrył tych pierwotniaków. Wcześniej uważano, że malarię powodują pełzające robaki i próbowali je topić, stawiając na podłodze naczynia z wodą, w której tak naprawdę komary się rozmnażają. Murzyni, również nie mający mikroskopów, ani żadnego innego sprzętu naukowego, od dawna identyfikowali malarię z komarami. Choroba wywoływana przez zarodźca do czasów II wojny światowej zabijała więcej ludzi niż poprzednie wojny. Potem nieco zmniejszono zagrożenie malarią, głównie dzięki rozwojowi chemii i medycyny.








Riszta, należąca do nicieni jest długa, cienka i biało ubarwiona. Zadomowiła się w folklorze krajowców Azji Środkowej jako jedna z najstraszliwszych plag. Legendy tłumaczą ich istnienie tym, że są zrzucane z nieba przez smoka. Omawiany robak wdziera się pod skórę i tam się rozmnaża.









Lasy tropikalne tym różnić się mogą od lasów strefy umiarkowanej, że powietrze jest parne i gorące. Korzystają z tego niektóre zwierzęta, które w umiarkowanej strefie klimatycznej, żyją w wodzie. Należą do nich także pijawki. Owe pijawki drzewne żyją wśród gałęzi Azji, Afryki, Ameryki Południowej i Nowej Gwinei. Poruszają się pełzając. Na upatrzoną zdobycz, także człowieka, spadają z góry, aby pić krew.
Najliczniejszymi przedstawicielami fauny lasów tropikalnych całego świata są owady. Wiele z nich to gatunki endemiczne, nieraz o niesamowitych kształtach, wymiarach i zwyczajach. Możemy wśród nich spotkać prawdziwe olbrzymy, z których największe są chrząszcze.










Kruszczyc goliat jest z nich największy. Ten mieszkaniec Afryki osiąga 30 cm długości, co jednak nie eliminuje zdolności do lotu. Aby uzmysłowić sobie siłę tego owada, warto wiedzieć, że jest na tyle silny, iż potrafi uściśnięciem odnóży i pokryw skrzydłowych urwać ludzki palec! Ubarwienie: odwłok czarny, tułów biały w czarne pasy. Spełnia rolę w zapylaniu kwiatów.









W Ameryce Południowej zastępuje go nie mniej okazały, rohatyniec herkules. Pierwszy człon nazwy nawiązuje do kształtu żuwaczek, długich i dysproporcjonalnych względem siebie, a drugi człon nazwy dodano, aby podkreślić jego wielkie (jak na owada) wymiary i siłę. Charakterystyczne rohatyny są używane w walkach godowych do obezwładniania przeciwnika, podobnie jak ma to miejsce u naszych jelonków rogaczy. Na tle czarnych odnóży i głowy, pokrywy skrzydłowe mają odcień zielonkawy. Rohatyniec herkules odżywia się: detrytusem roślinnym, odchodami i padliną.
Nie mniej dziwacznie wygląda żyjący na tym samym terenie latarniowiec. Jest ogromny, ma głowę w kształcie półksiężyca lub łba hipopotama (w tym ostatnim przypadku może być z wzorem), wielkie skrzydła i umiejętność świecenia.










Pięknie wygląda też arlekin z Ameryki Południowej. Posiada długie, czarne czułki i odnóża, które w czasie bezruchu są charakterystycznie zgięte. Ubarwienie stanowi mozaikę żółtych i czerwonych figur geometrycznych z czarnym obramowaniem.
Na ogół tropikalne świetliki różnią się od europejskich tym, że są większe, a tym samym dają więcej światła. Na tyle dużo, że można przy nim swobodnie czytać! Dlatego też są łapane i używane w charakterze latarni. Istnieją też inne różnice. Pewien amerykański świetlik, zwany błędnie ,,pluskwą – fordem'' ma światła po bokach ciała. Natomiast na Nowej Gwinei, pewne inne świetliki gromadzą się na drzewach, czym przypominają ozdoby choinkowe. Załogi rozlicznych statków brały te zjawisko, zależnie od nastroju, za dobrą lub złą wróżbę.










Spotykamy też liczne i często ogromne – motyle (tak ogromne, że zabijano je drobnym śrutem!). Często są bardzo kolorowe jak: błękitny Morpho cypris z Ameryki Południowej.










Nowogwinejski Teonaris macrops jest jasnokremowy z brązowym obrzeżeniem. Na płatkach skrzydeł dolnych ma imitacje oczu do odstraszania drapieżników. Żywi się dojrzałymi bananami.









Graellsia isabelae jest pawicą wyróżniającą się charakterystycznymi ,,ogonkami'' jak u paziowatych, służącymi do odciągania uwagi drapieżnika. Jest pod ochroną.








Jeszcze większa pawica, bo osiągająca 30 cm rozpiętości skrzydeł, których piękna czerwono – żółta barwa zdaje się przeczyć poglądowi o skromnym ubarwieniu ciem, żyje w Azji Południowo – Wschodniej i Nowej Gwinei. Górne części jej skrzydeł są okrągło zakończone i wydłużone na boki. Podobnie jak poprzedni gatunek; aktualnie opisywana Attacus atlas 2 tak kłuje w oczy, że w krótkim czasie została przetrzebiona przez kolekcjonerów.










Skrzydła Papilo alexandrae przypominają czarno – niebieski witraż. Głowa i tułów są czarne, a odwłok wyróżnia się intensywnym, żółtym ubarwieniem.









Opisane tutaj motyle należą do najbarwniejszych i najpiękniejszych motyli świata. Jednak niektóre z tropikalnych motyli mogą ustępować urodą naszym rodzimym. Wychodzi im to jednak na dobre, ponieważ zwierzęta nie żyją po to aby ludzie mogli je podziwiać, ale aby same mogły przedłużyć czas trwania gatunku. Pochodząca z Indii, Kalima inachus spokrewniona z naszymi rusałkami, różni się od nich tym, że ma ubarwienie ochronne. Jej skrzydła kształtem i kolorem przypominają brązowy liść.










Żyje tu też dużo szarańczaków. Aby zobaczyć jednego z nich, nie musimy jechać w ciepłe rejony Chin, czy Japonii, ale do … szklarni. Śpieszek cieplarniany został zawleczony z tych krajów od Europy, gdzie jednak, jako, że jest gatunkiem ciepłolubnym, zamieszkuje właśnie owe szklarnie. Żywi się karmą mieszaną z przewagą innych owadów.
W Azji Południowo – Wschodniej żyją ,,katydidy''. Jest to nazwa zastępcza, dlatego nie wolno ich mylić z prawdziwymi katydidami, żyjącymi w Ameryce Północnej. Ich budowa anatomiczna odbiega nieco od kształtu konika polnego, pasikonika czy świerszcza. Są spłaszczone i pokryte ,,dla zmyłki'' cienkimi ,,roślinnymi'' żyłkami. Kamuflaż ułatwia im zielona barwa, oraz jasna otoczka wokół skrzydeł, mająca za zadanie tuszować cień. Gody odbywają się z udziałem dźwięków. ,,Uszy'' samicy są usytuowane na przednich odnóżach.









Modliszki są owadami ciepłolubnymi, toteż w Polsce spotykamy tylko modliszkę zwyczajną. Natomiast w tropikach jest znacznie więcej tych owadów i nieraz inaczej wyglądających niż Mantis religiosa.... Modliszki – kwiaty żyją w tropikach Azji Południowo – Wschodniej. Ich barwa i budowa anatomiczna przypomina płatki kwiatów, wśród których czatują na owady.
Skrzyżowanie dwóch ras pszczoły miodnej; afrykańskiej i amerykańskiej dało rasę pszczoły mogącej zabić człowieka, co pokazuje do czego mogą prowadzić nieprzemyślane operacje w przyrodzie.










Znamy też rozmaite mrówki. W Ameryce Południowej żyją mrówki Atta, zwane ,,mrówkami parasolowatymi''. Nawiązuje to do faktu, że niosą ze sobą do mrowiska kawałki liści lub płatków, co wygląda jakby chodziły z parasolami. Rzeczywistość jest jednak inna. Atta żyją w symbiozie z pewnym gatunkiem grzyba egzystującym wyłącznie w ich mrowiskach. Rosną one na nawozie roślinnym, który gromadzą mrówki. Nie dopuszczają one do rozwoju trzonu i kapelusza, a na grzybni nacinają karby, na których powstaje zgrubienie, zwane ,,mrówczą kalarepą''. Stanowi ona jedyną część jadłospisu tych mrówek. Podczas rójki, królowa zabiera ze sobą kawałek grzybni.










Nie mniej sławne są siafu – mrówki koczujące. Żyją w Afryce i Ameryce Południowej. Czarno ubarwione, nie budują mrowisk, ale wędrują, chroniąc larwy między splecionymi odnóżami. Odżywiają się pokarmem mięsnym, zwierzętami rozmaitych wymiarów, ich ofiarą mogą paść także ludzie. Na lądzie poruszają się w szeregu, a ratować się przed nimi można uskakując im z drogi. Błędem jest uciekanie na drzewo, ponieważ mrówki skrupulatnie je przeglądają, ogałacając ze zwierząt. Sezonowo penetrują siedziby krajowców, którzy uciekają przed nimi, zabierając co cenniejszy żywy dobytek. Przy okazji giną wszelkie owady, pajęczaki, gryzonie i węże tam mieszkające.
Wśród listowia spotykamy kolejne niezwykłe owady. Mam na myśli straszykowate, do których zaliczamy: patyczaki, straszyki i liśćce. Niektóre gatunki spotykamy na południu Europy, ale większość z nich żyje w tropikalnych rejonach Azji, Afryki, Ameryki Południowej i Australii. Wbrew swej ,,strasznej'' nazwie są niegroźne.








Patyczaki z nazwy i wyglądu przypominają patyki. Ubarwienie chitynowego pancerza jest zielone lub brązowe, odnóża i czułki są długie. Są roślinożerne jak wszystkie straszykowate. Kształt ich ciała jest przykładem mimetyzmu. Patyczaki tak jak straszyki w większości są partenogenetyczne, samców spotykamy niewiele. Jaja czarne w mocnej osłonce, chronione ,,zatyczką'' przypominającą korek.











Straszyk naprawdę może przestraszyć swoim niesamowitym wyglądem. Jego ciało podobne do zeschłego liścia jest pokryte chitynowymi wyrostkami, zaś odwłok – zagięty na grzbiecie. Tymczasem służy to straszykowi tylko do maskowania się wśród gałęzi. Jest roślinożerny i nieszkodliwy. Żyje w lasach tropikalnych Nowej Gwinei i północnej Australii.











Liściec również jest przystosowany do mimetyzmu. Swoim wyglądem i kolorem przypomina liść.










Muchy mięsne żyjące w lasach tropikalnych Borneo, biorą udział w zapylaniu raflezji, która przyciąga je zapachem gnijącego mięsa.
Omawiane środowisko jest bardzo wilgotne, co sprzyja bytowaniu tam komarów, które potrzebują wody do rozwoju. Nie zawsze jest to jednak woda stojąca, dlatego w Ameryce Południowej wykorzystują one zagłębienia naturalne, owe ,,puchary'' bromelii, gdzie rozwija się wiele innych zwierząt. Kiedy jednak dowiedziano się o tym, zaczęto tępić owej rośliny, co niestety nie jest słuszne, a praktykuje się na niektórych terenach do dzisiaj. Piszę o tym min. po to abyśmy zrozumieli, że nic w przyrodzie nie można jednogłośnie zaliczyć do istot pożytecznych czy szkodliwych. W tropikach jest tak dużo komarów i moskitów i to tak dokuczliwych, że ludzie są zmuszeni spać pod moskitierą.
Na tych terenach spotykamy też dużo karaluchów, z czego dwa gatunki zostały zawleczone do Polski. Są nimi: karaluch amerykański, zwany przybyszką i karaluch surinamski, oba pochodzące z Ameryki Południowej. Ten ostatni wyróżnia się tym, że składa jaja bez ochronnych kokonów.
Spotykamy również termity.
Takie są niektóre z tropikalnych owadów. Spotykamy też inne stawonogi. Należą do nich liczne pajęczaki.









W związku z tropikalnym klimatem niektóre pająki osiągają gigantyczne wymiary. Największy z nich jest ptasznik. Odkryty w XVIII wieku przez Marię Sybillę Merien, został namalowany w chwili gdy zjada kolibra. Nic dziwnego, że w Europie, gdzie to normalnie ptak zjada pająka, a nie na odwrót, wizerunek nie otrzymał wiary. Tymczasem nazwa ptasznik, nawiązująca do zjadania ptaków jest słuszna. Oczywiście łupem ptasznika padają ptaki małe i to sporadycznie. Częściej poluje, nie produkując pajęczyny na: owady, jaszczurki, myszy, a nawet małe węże! Osiąga jednak tylko 25 cm długości, więc nie zjada ludzi, choć we własnej obronie może ich zabijać jadem. Jest pokryty kłującymi, chitynowymi ,,włoskami''. Niektóre gatunki w obronie, wyrywają je i rzucają na wroga. Mimo, iż niebezpieczny, cieszy się popularnością. Przez Indian jest zjadany. Do Europy eksportuje się te pająki do amatorskich hodowli, co w nadmiarze zaszkodziło ptasznikowi czerwonokolanowemu.










Ptaszniki często są mylone z tarantulami, ale prawdziwe tarantule spotykamy w Starym Świecie. Przykładowo tarantula niebieskonoga żyje w Azji Południowo – Wschodniej i podobnie jak ptasznik jest zjadana przez miejscową ludność.








Wszystkie pająki są mięsożerne, a nazwa ,,pająk – bananowy'', choć zdaje się temu przeczyć, nie robi tego. Pająk bananowy również nie przędzie pajęczyny. Jest tak duży jak banan i ubarwiony brązowo. Żyje na bananach, a zjada mieszkające tam karaluchy.
Inne tropikalne pająki używają pajęczyny, ale często w inny sposób niż nasze krzyżaki. Jeden z nich, prowadzący nadrzewny tryb życia jest szaro ubarwiony, ma bardzo długie odnóża i maskuje się zwisając z gałązki. Chroni to tego pająka przed drapieżnikami, ale także ułatwia łowy. Gdy zauważy on zdobycz, zarzuca na nią sieć trzymaną w przednich odnóżach.










Najniebezpieczniejszy pająk świata również żyje w tropikach. Jego areał obejmuje Amerykę Środkową i część Ameryki Południowej. Mam na myśli czarną wdowę. Jej nazwa nawiązuje do zwyczaju godowego niemal wszystkich pająków, polegającego na tym, że samica zjada partnera. Pierwszy przymiotnikowy człon nazwy mówi, że jest czarna. To prawda, ale pod odwłokiem ma czerwone plamki. Podobnie wygląda groźny pająk, zwany fałszywą czarną wdową, różni się jednak szczegółami ubarwienia. Mimo, iż taka groźna, czarna wdowa atakuje wówczas gdy jej pajęczyna (mogąca się znajdować nawet w muszli klozetowej) jest uszkodzona. Na niektórych terenach jej występowania zabijano pająki miotaczami ognia zanim ludzie tam zamieszkali.








Pająkiem wytwarzającym najmocniejszą sieć jest prządka. Osiąga wymiary orzecha lasowego. Żyje na Nowej Gwinei. Papuasi pozyskują jej pajęczynę przydatną do łowienia ryb w następujący sposób: nagina się bambus i czeka aż prządka utka pajęczynę, po czym wygania się pająka i sieć gotowa.
W lasach tropikalnych żyją też inne pajęczaki jak: skorpiony, kosarze i kleszcze.








Najprymitywniejszymi stawonogami tego regionu są wije i krocionogi. Skolopendry, należące do tych pierwszych, są znacznie większe od naszego wija drewniaka, bo osiągają aż 30 cm długości. Zamieszkują Azję, Afrykę i obydwie Ameryki. Tak jak drewniak są drapieżne. Zdobycz, którą mogą być nawet myszy, zabijają za pomocą przypominających obcęgi żuwaczek i wpuszczają jad mogący być niebezpieczny również dla człowieka. Zdarza im się odwiedzać ludzkie mieszkania.









Natomiast krocionogi są roślinożerne. Odżywiają się detrytusem roślinnym. W przeciwieństwie do wijów, które razem z nimi zaliczano do tej samej grupy, ich ciała są mocniej opancerzone. Wyraźnie widać na jego powierzchni elastyczne segmenty. Krocionogi łatwo się zwijają w kłębek. W związku z innym rodzajem pokarmu, mają też inną budowę aparatu gębowego. To, że są roślinożerne, nie znaczy, że nie mogą być niebezpieczne. W Wenezueli żyje krocionóg łatwy do rozpoznania po ciemnoczerwonym ubarwieniu, poprzedzielanym czarnymi pasami. Ma to znaczenie ostrzegawcze, ponieważ ów krocionóg broni się żrącym jadem. Na Haiti spotykamy kolejne jadowite krocionogi. Wypuszczają one jad w postaci ,,aerozolu'', którym potrafią oślepiać nawet tak duże zwierzęta jak kury!








Ślimaki – również te płucodyszne, potrzebują dużej wilgotności w celu uniknięcia przesuszenia ,,skóry''. Lasy tropikalne są więc dla nich wymarzonym siedliskiem. Żyje wśród nich największy mięczak lądowy, nie mający polskiej nazwy Achatina fulica o wadze 907 gramów. Jego muszla jest spiralnie zakręcona. Pochodzi z Afryki, gdzie był ceniony jako podręczna, pełzająca spiżarnia. Jako gatunek roślinożerny, z importami roślin przypłynął do Indii. Natomiast na Hawaje został rozmyślnie sprowadzony, o czym zadecydowały jego walory estetyczne i kulinarne, a podobno też medyczne, chociaż nie jest prawdą, aby leczył gruźlicę. Człowiek szybko pożałował tego sąsiedztwa i zabrał się do tępienia Achatina fulica. Jednak w tym miejscu ludzi spotkała niespodzianka. Z pozoru łatwo je wyniszczyć z powodu ich wielkości i powolnego poruszania się. Jest to jednak gatunek bardzo plenny i dzięki temu nadal wyrządza szkody, co powinno nam jeszcze raz przemówić do rozumu, jak to źle kończą się nieprzemyślane ingerencje w świecie przyrody.
W omawianym środowisku żyją też liczne kręgowce. Najprymitywniejsze z nich to płazy. Tamtejszy klimat charakteryzuje się dużą wilgotnością, toteż wiele płazów bezogonowych może sobie pozwolić na nadrzewny tryb życia. Rozmnażają się one w większości przy udziale wody, składają skrzek na liściach, a ten spływa z nich do wody.










Żaba latająca żyje w Azji Południowo – Wschodniej. Wbrew nazwie nie może aktywnie latać, ale jej długie, rozcapierzone palce są spięte płatem skóry, który przedłuża jej skok. Żaby te są często rozmaicie ubarwione. Jeśli szokuje to Czytelnika, są i dalsze dziwactwa...








W 1900 r. na terenie Afryki odkryto … włochatą żabę! Serio. Nazwa żaba włochata jednak nie oddaje dobrze jej anatomii, ponieważ ona również nie ma włosów. W porze godowej po bokach ciała samca wyrastają jedynie skórne wyrostki, twarde i ostre, podobne do włosów, ale nimi nie będące. Służą one prawdopodobnie do wabienia partnerki, ale są i dobre w obronie.









W Ameryce Południowej spotykamy drzewołazy, grupę nadrzewnych żab, wyróżniających się kolorowym ubarwieniem i to bardzo różnorodnym. Ma ono znaczenie ostrzegawcze z racji trującej skóry tych płazów. Jad drzewołazów jest wykorzystywany przez Indian do zatruwania strzał. Przenosi się je w ręce zabezpieczonej liściem i przykładając koniec grotu do skóry, która pokrywa się wówczas białym jadem. Po tej ,,operacji'' drzewołazy są wypuszczane na wolność. Istnieje też inna, mniej humanitarna metoda polegająca na przypiekaniu ciał drzewołazów, kiedy to ich jad sączy się strumieniami.








Spotykamy też w Ameryce Południowej żaby szkliste wyróżniające się przezroczystą skórą, dzięki czemu możemy od strony brzucha zobaczyć kości i narządy wewnętrzne.








Jeśli w lasach tropikalnych nawet żaby prowadzą nadrzewny tryb życia, to można się spodziewać, że będą tam również rzekotki. W Ameryce Południowej spotykamy chwytnicę kolorową. Jest jasnozielona, po bokach ma żółte i niebieskie pasy, oczy ciemnoczerwone z czarną, pionową źrenicą. Jest zagrożona z powodu niszczenia jej siedliska.








Rzekotka pochodząca z tego samego terenu, daleko ustępuje chwytnicy w kategorii urody. Torbówka jest szaro ubarwiona. Skrzek przechowuje pod skóra grzbietu, skąd jej nazwa.








W lasach tropikalnych Azji, Afryki i Ameryki Południowej żyje mało znana i rzadka grupa płazów beznogich np. marszczelce, łuseczniki. Wyglądem przypominają węże i są z nimi mylone. Żyją w norach wygrzebanych w glebie. Na powierzchnię wypełzają w czasie deszczu. Samica należącego do nich łusecznika, broni jaj, okręcając się wokół nich.
Gady zamieszkują wszystkie kontynenty z wyjątkiem Antarktydy, ale z powodu odpowiedniego dla nich, gorącego klimatu, najbardziej odpowiadają im tropiki, gdzie żyje najwięcej ich gatunków. Najliczniejsze są jaszczurki.









Gekony, z których leśny gekon zielony ma kolor określony w nazwie, który ułatwia mu maskowanie się wśród listowia, są pospolitą i elastyczną grupą jaszczurek. Dzięki małym wymiarom ciała i budowie łap umożliwiającej przywieranie do płaszczyzny z łatwością ,,podróżują'' schowane na pokładach statków, a po przybyciu nie wyrządzają szkód w napotkanym ekosystemie. Przykładem ilustrującym ten fakt jest gekon turecki zawleczony na Florydę, wcześniej żyjący nie tylko w Azji Południowo – Zachodniej, ale też w innych jej rejonach i w Afryce aż po Kenię. Gatunkiem tych jaszczurek rdzennie żyjącym w Nowym Świecie jest gekon z Trynidadu. Od krewnych różni się nieco ubarwieniem i budową anatomiczną. Ubarwienie purpurowo – pomarańczowe. Łapy wyprostowane, ruchliwy ogon, bywa zakręcany w pętlę.








Żyją też rozmaite agamy. W Azji Południowo – Wschodniej żyje należący do nich smok latający, chociaż taka nazwa nie wydaje się szczęśliwie dobrana. Prowadzi nadrzewny tryb życia, ma wydłużony tułów i ogon, podgardle zwisające, kształtem wydłużone. Żebra wystające z boków ciała są spięte skórą co przypomina skrzydła i ułatwia przemieszczanie się między drzewami. Jest to jednak lot ślizgowy, a żywiący się owadami smok latający daleko odbiega od mitycznego pierwowzoru.










Na tych samych terenach występuje agama physiognat, większa i masywniejsza od poprzedniej, ubarwiona z przewagą zieleni. Ogon gruby w czarne i białe pasy. Posiada kolczaste narośle na karku. W razie zagrożenia, physiognat ucieka na dwóch łapach. Nie stroni od wody.








W tropikach Starego Świata, a nawet na południu Europy spotykamy kolejną grupę jaszczurek – kameleony. Są one w większości przystosowane do nadrzewnego trybu życia. Słyną z umiejętności zmieniania koloru skóry.









Warany są różnorodną i elastyczną grupą jaszczurek, tak więc możemy spotkać ich przedstawicieli również w lasach tropikalnych. Należy do takich, ich największy przedstawiciel – waran z Komodo. Osiąga 3 m długości, a więc nic dziwnego, że stał się jednym z pierwowzorów chińskiego smoka. Skóra ciemnoszara; pokryta ziarnistymi łuskami. Jest mięsożerny, ofiarę zabija mocarnym ogonem w przypadku dużych zwierząt. Małe zwierzęta połyka, duże ćwiartuje ostrymi zębami. Nie przeżuwa pokarmu. Waran z Komodo jest gatunkiem ginącym.











W Ameryce Południowej spotykamy podobną do waranów – tegu. Jaszczurka ta jest ubarwiona ciemnobrązowo. Analogicznie jak warany jest mięsożerna, różni się od nich mięsistym językiem.








W Nowym Świecie spotykamy legwany. Legwan zielony, nazwany tak z powodu intensywnej, zielonej barwy, należy do największych. Łeb ,,ozdobiony'' rogowymi wyrostkami, służy do imponowania samicy i grożenia przeciwnikowi. Wzdłuż grzbietu widzimy rząd kolców. Ogon długi, pomaga w obronie przed drapieżnikami. Żywi się liśćmi, owocami i owadami. Potrafi uciekając, skoczyć z gałęzi do wody. W swoich ojczystych stronach jest ceniony jako dostarczyciel mięsa i jaj, w związku z czym rozszerzono jego areał na Karaiby. Cieszy się także popularnością jako zwierzę domowe.









Żyją tam również inne legwany; mniejsze i inaczej zbudowane. Legwan czerwonogardzielowy, zwany legwanem rycerskim, lub anolisem, jest zielony i ma spiczasty pysk. Skóra podgardla jest rozciągliwa, koloru czerwonego, nadyma się w celu imponowania rywalom.











Na omawianym terenie żyją liczne węże. Godnym uwagi ich przedstawicielem jest wąż latający. Zamieszkuje on lasy Azji Południowo – Wschodniej i prowadzi nadrzewny tryb życia. Porusza się lotem ślizgowym; rozpina żebra i wyciągnąwszy się na kształt litery ,,S'', z wolna opada coraz niżej...








Kobry są w większości mieszkańcami Indii i Azji Południowo – Wschodniej. Spotykamy tam kobrę indyjską i kobrę królewską. Węże te możemy rozpoznać po tym, że podrażnione rozszerzają fałd skóry na szyi. Z tyłu tego ,,kaptura'' widać rysunek przypominający obwódkę okularów, stąd bywają nazywane ,,okularnikami''. Istnieją także gatunki tych węży z jednym ,,okiem''. W mitologii hinduskiej jest to znak wymalowany przez Buddę za osłonięcie przed Słońcem. Tak naprawdę ma to ostrzegać wrogów o tym, że są jadowite. Są to gatunki elastyczne, mogące przerzucić się na synantropijny tryb życia. Zdarza im się zjadać inne gatunki węży.








W Afryce spotykamy mamby reprezentowane przez dwa gatunki: mambę zieloną i mambę czarną. Prowadzą nadrzewny tryb życia i szybko się poruszają. Jako, że jadowite, mogą być groźne dla ludzi, ponieważ są agresywniejsze od innych węży i zdarza im się ,,na zapas'' atakować ludzi jako strona zaczepna. Jednak jak tu winić węże nie poddane władzy rozumu, kiedy ludzie, podający się za rozumnych, często tak samo postępują?








W Nowym Świecie znajdziemy grzechotniki. Należące do nich żararaki spotykamy w Ameryce Południowej. W odróżnieniu od krewnych z północy, ich ogony są organem chwytnym, ponieważ węże te prowadzą nadrzewny tryb życia. Wyróżniamy takie gatunki jak np. żararaka zielona i żararaka Schlegela. Ta pierwsza jest ciemnozielona w drobne, czarne plamy, oczy żółte, brązowo nakrapiane. U drugiego z kolei omawianego gatunku, węże mają rogowe guzy na głowie. Mogą być ubarwione żółto lub różnobarwnie. Zdobycz chwytają, opierając się na gałęzi, a szybkim wyrzutem ciała, gotują innemu zwierzakowi los w pysku. Ponieważ nie mają jak ostrzegać, muszą nacierać bez ostrzeżenia.









Największą popularnością cieszą się jednak boidy i pytony. Są one jedną z najstarszych grup węży, o czym świadczy min. to, że w okolicach odbytu posiadają rogowe szczątki dawnych łap. Wyróżniamy kilka gatunków tych węży: boa dusiciel żyjący w Ameryce Południowej, pyton siatkowy osiągający 10 m długości, najdłuższy wąż świata, żyjący w Azji i anakonda o średniej długości 5 metrów, żyjąca w Ameryce Południowej. Są to oczywiście tylko niektóre z nich. W odróżnieniu od wcześniej opisywanych węży, boidy i pytony zabijają swoją zdobycz dusząc ją w splotach umięśnionego cielska. Są na tyle odporne na głód, że pewien pyton skalny nie przyjmował żadnego pokarmu przez 2 lata i 9 miesięcy. Coraz częściej spotykamy takie węże w domowych terrariach.
Może się Czytelnik zdziwić faktem rozpoczęcia opisu awifauny tropikalnej od znanego wszystkim, pospolitego … wróbla. Znamy go niby dobrze, ale budzi on wiele kontrowersji. Dlatego opisuję go w tym miejscu, ponieważ niektórzy za kolebkę tego gatunku uważają Indie i Azję Południowo – Wschodnią, a więc lasy tropikalne! Zdają się za tym przemawiać nieopierzone pisklęta i trudność w znoszeniu zimy przez tego ptaka. Później wróble miały rozpocząć kolonizację strefy umiarkowanej, a potem w związku z wędrówkami człowieka, znów miały wrócić do tropików. W Ameryce Południowej posłużyły im do tego barki i pociągi transportujące zboże. Na nowych terenach bywają konkurentami miejscowych gatunków.









Innymi tropikalnymi wróblowatymi są ptaki rajskie, spokrewnione najbliżej z krukami. Europejczycy dowiedzieli się o ich istnieniu kiedy żeglarze z ,,Victorii'' – ostatniego statku floty Magellana – przywieźli jako dar sułtana Bajanu, niesamowicie piękne pióra ptaków zamieszkujących Nową Gwineę, część Azji Południowo – Wschodniej i Australii. Ludzie nie chcieli uwierzyć, że to tylko ptaki. Myśleli, że to anioły. Nawet jeśli dano sobie wbić do głowy, że to ptaki, to musiały zaraz być ,,rajskie'', beznogie i niematerialne. Wierzyli w to uczeni od Gesnera do Linneusza. Ten ostatni nadał jednemu z tych ptaków łacińską nazwę Paradisea apoda – ptak rajski beznogi. Mit o ich beznożności wziął się stąd, że po upolowaniu, odcinano im nogi, a koncentrowano się na piórach. Obecnie też są mało znane. W XIX wieku ich piór używano do wyrobu owych ozdób kapeluszowych, owych rejerów czy egretów. Obecnie są pod częściową ochroną. Okresem, w którym mają okazję reprezentować piękno swego upierzenia są toki, kiedy samce wyzbyte wszelkiego lęku, stają się łatwym łupem dla papuaskich myśliwych ukrytych za roślinną zasłoną.








Kondor królewski żyje w lasach Ameryki Południowej razem z licznymi urubu, również padlinożercami. Na ich tle wyróżnia się pięknym i majestatycznym wyglądem. Łysa głowa, ze skórnymi naroślami przypominającymi kamienie w koronie, stąd nazwa. Żywi się padliną, szczególnie chętnie spożywa martwe ryby. Z powodu gęstego zadrzewienia terenu, sam wzrok nie spisuje egzaminu w poszukiwaniu padliny, toteż pomaga mu w tym także znakomity węch.









Największymi ptakami drapieżnymi świata są harpie, których nazwę utworzono od występujących w mitologii greckiej, krwiożerczych kobiet – ptaków. Najprawdopodobniej są sokołami, ale bywają zaliczane do orłów, tak jak podobny do harpii orzeł małpojad z Filipin, chroniony przed mściwością hodowców drobiu. Harpia budzi strach swoimi wymiarami i dzikim, potwornym wyglądem, jakże odbiegającym od sylwetki pustułki czy sokoła wędrownego. Na głowie ma czub z piór. Nie umiejąca miażdżyć ludzkich głów, o co się ją czasem posądza, jest chwytana przez Indian i sezonowo dostarcza piór.








Omawiane środowisko jest odpowiednie dla rozmaitych kuraków. W Azji Południowo – Wschodniej żyją takie kuraki jak: kur bankiwa; dziko żyjący przodek domowych kurczaków, oraz paw ceniony głównie jako ptak ozdobny.








Nie wszystkie kuraki prowadzą naziemny tryb życia. Hoacyn, zwany kośnikiem czubatym, jest nie tyle dziwaczny co ,,staroświecki''. Bardziej zbliżony do gadów niż kurczaków, pachnie piżmem. W poruszaniu się wśród listowia pomagają mu pazury na skrzydłach, odziedziczone po archeopteryksie. Jego pisklęta są dobrymi pływakami. Hoacyn żywi się liśćmi.








Nogale – grupa kuraków nazwanych tak z powodu grubych i mocnych kończyn, żyją w niektórych rejonach Azji Południowo – Wschodniej, na Nowej Gwinei i w Australii. Słyną z budowy naturalnych ,,inkubatorów'', utworzonych ze sterty roślin, które gnijąc wydzielają ciepło, potrzebne do rozwoju zarodka.










Tukany są przedstawicielami kraskowatych, żyjących w Ameryce Południowej. Ich nazwa jest onomatopeją utworzoną od głosy ,,tokano''. Łatwe do rozpoznania po wielkim dziobie, często pomarańczowym z czarną końcówką, ale bywają bardziej kolorowe dzioby. Mimo wielkich, dysproporcjonalnych do ciała ptaka rozmiarów, są one lekkie, bo wypełnione jedynie porowatą substancją. Są one przydatne do zdobywania pokarmu, bardzo urozmaiconego, w skład którego wchodzą: owoce, owady, a także jaja i pisklęta innych ptaków. W ogrodach zoologicznych uzupełnieniem diety tukanów bywają wróble, przybywające po karmę hodowanych ptaków, a znajdujące koniec w ich dziobach.









Natomiast w Starym Świecie tukany są zastępowane przez dzioborożce. Zamieszkują tropiki Azji i Afryki. Mają bardzo różnorodne dzioby, również monstrualnych wymiarów, lekkie, zaopatrzone w tzw. ,,kaski'', czyli ozdobne narośle, których przeznaczenie nie zostało wyjaśnione. Menu dzioborożców jest tak samo zróżnicowane jak grupa, jednak gatunki leśne są przeważnie roślinożerne. W czasie lęgów samiec zamurowuje partnerkę w dziupli i karmi ją razem z dodatkowym mieszkańcem – pisklęciem. Zwyczaj ten błędnie interpretowany przez krajowców, prowadzi często do zwyczaju zamykania żony! Afrykańskie dzioborożce, czczone są jako sprowadzające deszcz, co jednak w przeciwieństwie do innych zwierząt, nie wychodzi im na dobre, ponieważ w celu spowodowania opadu są topione.
Jerzyk czubaty żyje w Azji Południowo – Wschodniej. Ubarwienie niebieskawe, na głowie czub z piór, stąd nazwa. Sporządza małe, misternie splecione gniazdka, usytuowane na samym skraju gałęzi, w środku umieszcza jajo.








Występująca wyłącznie w Nowym Świecie jest rodzina kolibrów, spokrewnionych z naszymi jerzykami. Nie spotykamy ich wyłącznie w lasach tropikalnych, ale i w innych siedliskach, często krańcowo różnych od omawianego jak tundry czy pustynie. Najmniejszy z nich jest trzmielik, zgodnie z nazwą osiągający wymiary trzmiela, a największy jest fruczak patagoński o rozmiarach jerzyka.









Bezgrzbieniowce – poza 30 – centymetrowym kiwi, są ptakami olbrzymich rozmiarów, przystosowanymi do biegów i życia na otwartej przestrzeni.
W lasach tropikalnych reprezentuje je kazuar. Nie sposób pomylić go z innym przedstawicielem tej grupy. Upierzenie czarne, podobne do włosów. Szyja i głowa są nagie, koloru niebieskiego, podgardle czerwone i mięsiste. Głowę wieńczy kostny ,,hełm'', spłaszczony z boku, barwy żółtawej, służy do torowania drogi przez zarośla. Kazuary żyją na Nowej Gwinei, kilku wysepkach Azji Południowo – Wschodniej i na północy Australii. Wszystkożerne, zjadają owady, owoce, nasiona jak i małe kręgowce. Spotykamy także kazuary hodowane dla mięsa, piór, jaj i kości przez Papuasów. Ich młode są dobrymi zwierzętami domowymi.









Charakterystyczne dla tego środowiska są liczne papugi. Największa z nich jest ara, osiągająca 97 cm długości. Ze względu na wielkie rozmiary ciała i piękno upierzenia, zyskały wielką popularność. Żyją w Ameryce Południowej, o czym warto pamiętać rysując papugi w jakimś innym rejonie świata. Jest wiele papug z tego rodzaju; o ubarwieniu zależnym od gatunku. Wytępione zostały ara kubańska, ara haitańska i ara trójbarwna. Ary mają dzioby zaokrąglone, spiczaste, koloru szarego. Służą do rozrywania owoców i miażdżenia orzechów. Niektóre ze spożywanych przez nie owoców są trujące, więc ary znajdują odtrutkę … jedząc glinę! Jako, że należący do największej papugi, dziób ary jest też wyjątkowo mocny, zdolny do przecinania nawet grubych drutów! Ten sam straszliwy dziób jest jednak używany także do karmienia bezbronnych, ulokowanych w dziupli piskląt i czułego przerzucania pokarmu z dzioba do dzioba. Już prekolumbijscy mieszkańcy Nowego Świata byli zachwyceni urodą tej grupy papug. Z upodobaniem je hodowali, zachwyceni pięknem upierzenia, a nie zwracając uwagi na to jak wrzeszczą. Mimo, że nie są one miłe dla ucha, to uratowały życie wielu Indianom, podnosząc rwetes, gdy spłoszyli je hiszpańscy najeźdźcy. Ponieważ przypomina to historię gęsi kapitolińskich, to jak nie wierzyć w to, że historia lubi się powtarzać? Europejskie zetknięcie się z arami sięga roku 1492 – słynnej wyprawy Kolumba. Pod koniec doszło do sporu między nim a Pinzonem, co do kierunku żeglugi. Zdarzyło się, że było widać ary przelatujące między wyspami, co skłoniło Kolumba do zastosowania się do rad oponenta. I tak doszło do najsłynniejszego epizodu w dziejach geografii. Później zaczęto je przewozić do Europy. Zyskiwały na coraz większej popularności, stając się bohaterkami wielu obrazów, popularnych wyobrażeń piratów i kataryniarzy, na stałe zagościły w naszej mentalności jako swoista ,,wizytówka'' tropików, której nie możemy dać podzielić losów ary kubańskiej, haitańskiej i trójbarwnej.









W Afryce również spotykamy papugi. Są nimi żako, łatwe do rozpoznania po szarym upierzeniu, na ogonie czerwonym. Najsłynniejszym przedstawicielem tych papug jest Alex hodowany w jednym z amerykańskich uniwersytetów.








Inną grupą dużych papug są kakadu. Żyją w Australii i na Nowej Gwinei. Ubarwienie białe z żółtym czubem lub różowe. Łatwe do rozpoznania po wysokim, rozkładanym czubie.








Na omawianym terenie spotkamy także liczne ssaki. Do tropikalnych przedstawicieli torbaczy zaliczamy kuskusy. Należą do pałankowatych. Ciało wydłużone, przystosowane do nadrzewnego trybu życia. Przypominają nieco lemury, do których upodabniają je także duże oczy – przystosowanie do nocnego trybu życia. Ogon stosunkowo długi, od spodniej strony włosy są zastąpione łuskami. Jest dobrym organem chwytnym, co zaważyło na angielskiej nazwie kuskusów - ,,ring – tail'', czyli ,,mające ogon w kształcie pierścienia''. Ich areał nie ogranicza się tylko do Nowej Gwinei i północy Australii, ale sięga daleko, aż po Celebes w Azji Południowo – Wschodniej. Kuskusy są wszystkożerne; konsumują: owoce, orzechy, liście, inne części roślin, owady, jaja, drobne kręgowce. Bywają oswajane przez tubylców jako zwierzęta domowe.









A oto inne tropikalne pałanki, niepodobne do lemurów, ale do polatuch. Są to lotopałanki, pałanki cukrowe, Acrobates pygmaeus itd. Jako grupa wyodrębniły się 15 mln late temu, kiedy początkowo gęste lasy Australii przerzedziły się. Aby łatwiej osiągnąć cel bez schodzenia na ziemię, wykształciły one fałd skóry rozpięty między pierwszym a ostatnim palcem łapy po obu bokach ciała. Najmniejsza z nich jest Acrobates pygmaeus o wymiarach 8 cm długości, co kwalifikuje ją jako najmniejszego szybującego ssaka. Żyją w grupach rodzinnych, których członkowie są solidarni i dzielą się pokarmem. Przywódca oznacza osobniki ze swojej grupy pachnącą wydzieliną z gruczołu na czole. Są wszystkożerne; zjadają: owady, owoce, części roślin, jaja, pisklęta. Potrafią również przygotować sobie zapas pokarmu. Nacinają zębami korę pewnej swej ulubionej rośliny, której sok zamieniony już w bursztynową galaretę zjadają następnym razem.








Nie mający polskiej nazwy Trichosurus caninus również zamieszkuje lasy tropikalne Australii. Bure futro, masywny, toporny łeb harmonizuje z resztą ciała. Jest on gatunkiem ginącym z powodu niszczenia jego siedlisk.








Czy znacie kangury? Te najbardziej oklepane ze zwierząt australijskich są grupą bardzo różnorodną. Jej przedstawicieli możemy spotkać także w lasach tropikalnych. Są to kangury drzewne, zwane drzewiakami. Na wstępie trzeba powiedzieć, że są one potomkami tych kangurów, które ,,zrezygnowały'' z naziemnego trybu życia i wróciły w ślady przodków. Są one zarówno ciemno ubarwione i masywne, czym przypominają pluszowe maskotki, lub takie jak nie mający polskiej nazwy: Dendrolagus lumholtzi o szarym ubarwieniu i wysmukłym kształcie ciała. Można je spotkać na Nowej Gwinei i na północy Australii. Żywią się pokarmem roślinnym. Na ziemi poruszają się skacząc jak ich przodkowie. Wiele gatunków kangurów drzewnych jest zagrożonych z powodu nadmiernych polowań i niszczenia siedlisk.








Dużo jest też łożyskowców. Najprymitywniejsze z nich są owadożerne. Największymi ich przedstawicielami są dwa gatunki almików: almik kubański i almik haitański. Co obejmuje ich areał, nazwy mówią za siebie. Z racji swego ,,myszowatego'' wyglądu, co niektórych mogą wystraszyć, bo są wielkie jak tchórze. Podobnie jak nasze rzęsorki, są one jadowite. Jad zawarty w ślinie wprowadzają do rany zadanej zębami. Nie są odporne na jego działanie, toteż często giną w walkach między sobą. Żywią się owadami i drobnymi kręgowcami, dla człowieka – niegroźne. Obydwa almiki są zagrożone wyginięciem.









Nie każdy jeż wygląda na jeża... Gołyszek żyje w Azji Południowo – Wschodniej i należy do tej samej rodziny co nasze jeże. W przeciwieństwie do nich nie ma kolców. Jest największym przedstawicielem owadożernych. Ma spiczastą głowę, długi ogon i czarno – białe futro.











Tenreki są rodziną owadożernych, bardzo liczną i zróżnicowaną. Żyją one wyłącznie na Madagaskarze i na Komorach. Dzięki nieobecności konkurencji w postaci innych owadożernych, przeszły złożoną ewolucję, w wyniku której stanowią jakby przeciwwagę do innych owadożernych, coś jakby ,,rząd w rzędzie''. Odżywiają się owadami. Wiele ich gatunków upodobniło się do jeży. W odróżnieniu od krewnych z krewnych z innych części świata, posługują się echolokacją.









Lasy tropikalne są dobrym miejscem dla nietoperzy. Największe z nich są kalong i rudawka. Występują na terenie: Indii, Azji Południowo – Wschodniej, Afryki i Australii. W tej ostatniej należą do nielicznych przedstawicieli rodzimych łożyskowców. Rozpiętość skrzydeł kalonga może wynosić ok. 2 metry. Z powodu kształtu głowy, owe nietoperze bywają nazywane ,,latającymi psami'', lub ,,latającymi lisami''. Należąca do nich rudawka rurkonosa ma rozdwojony nos, stąd nazwa. Z braku konkurencji pokarmowej, kalongi i rudawki prowadzą dzienny tryb życia. Z tego powodu mają słabo rozwinięty zmysł echolokacji. Żyją w stadach, w których stwierdzono zarys hierarchii; każdy osobnik ma stałe miejsce na drzewie. Są roślinożerne, zjadają dużo owoców, ale i zapylają liczne kwiaty. Bilans ich działalności dla gospodarki człowieka jest obustronny: niszczą uprawy sadownicze, co uchodzi im tylko w Indiach, a z powodu czego zakazano przewozić je do Nowego Świata, ale także zapylają kwiaty, a ich odchody służą jako nawóz. Ich mięso jest jadalne, ponoć smakiem przypomina kurczaka. W Azji Południowo – Wschodniej są łapane na potrzeby chińskiej gastronomii za pomocą … latawców!








Nie wszystkie tropikalne nietoperze są takie. Wiele z nich pobiera białko zwierzęce, tak jak nasze krajowe, ale nie zawsze są to owady... Wampiry żyjące w Ameryce Południowej, żywią się krwią głównie koni, świń i bydła. Ludzi atakują sporadycznie. Ich zęby są przystosowane do rozcinania skóry. O ich niezawodności świadczy to, że podczas wyprawy do Ameryki Południowej, kierujący nią William Bebee, kuł uczestników igłą, ale ci sami nie odczuli ugryzienia wampirów, o znacznie większych zębach niż igła. Po ugryzieniach zostały serie małych blizn. Byłoby to zupełnie nieszkodliwe, gdyby nie to, że wampiry przenoszą wściekliznę. Nietoperze te są ze sobą solidarne, dzielą się pokarmem.









Oto dalsze niezwykłe diety mięsne nietoperzy. Nie mający polskiej nazwy Noctilio leporinus, zwany ,,rybakiem nocnym'', podobnie jak tubak meksykański żyje w Ameryce Południowej, nad zbiornikami wodnymi. Wyróżnia się białym futrem. Jak nazwa wskazuje, odżywia się rybami. Łapie je za pomocą ostrych pazurów, lecąc nad wodą.









Inny wielki nietoperz to, również amerykański, lironos Lavia sp. Nazwę tych nietoperzy utworzono od kształtu nosa przypominającego lirę. Lironosy są mięsożerne, porywają się czasem na tak duże ofiary jak jaszczurki czy ptaki wymiarów gołębia!








Tropikalne nietoperze mogą być cudaczne także z powodu swego lokum. Namiotniki przypominające pluszowe zabawki żyją w Ameryce Południowej. Futro białe, pysk podobny trochę do świńskiego. Polska nazwa Etophyla alba, wzięła się stąd, że chronią się one do ,,namiotów'' ze zwiniętych liści.









Tylko w lasach tropikalnych Azji Południowo – Wschodniej możemy spotkać latawce. Jest to grupa ssaków, pośrednia między nietoperzami, gryzoniami i małpiatkami. Ich jedynym przedstawicielem jest lotokot. Zwierzę to nie ma szczęścia do nazewnictwa. Co do nazwy polskiej, to nie jest kotem, a tylko osiąga jego wymiary i nie lata lotem aktywnym, ale ślizgowym. Natomiast nazwa łacińska Cynocephalus volans, znaczy ,,psiogłowiec latający''. Pysk wydłużony, oczy duże, przystosowane do nocnego trybu życia. Futro cenione w przemyśle kuśnierskim. Łapy i ogon długie, spięte bezwłosą błoną lotną. Pojedyncze palce połączone osobnymi skrawkami skóry. Żywi się owadami, owocami, jajami itd.
W Ameryce Południowej żyją szczerbaki. Należą do nich pancerniki […]. Szczerbakami są również mrówkojady i leniwce.
Oto niektóre z południowoamerykańskich mrówkojadów: mrówkojad wielki, tamandua i mrówkojadek. Nie mają zębów, a ich pokarmem są mrówki i termity. Czy tylko? Istnieją hipotezy, że należący do nich i najmniejszy z nich, mrówkojadek uzupełnia swą owadzią dietę miodem. Ich największy przedstawiciel, mrówkojad wielki prowadzi naziemny tryb życia.









Wśród gałęzi drzew, razem z tamanduami i mrówkojadkami, spotykamy inne szczerbaki, mianowicie leniwce. Po ziemi poruszają się niezgrabnie, machając łapami, w razie potrzeby umieją pływać. Najlepiej są przystosowane do nadrzewnego trybu życia. Długie, silnie ukrwione łapy są zakończone hakowatymi pazurami, które umożliwiają im wiszenie nawet po śmierci. Futro rośnie w odwrotną stronę niż u innych ssaków, co umożliwia spływanie wody. Niepielęgnowane jest siedliskiem glonów, które maskują leniwca wśród listowia. Serce, wątroba i płuca są małe, ale żołądek gigantycznych rozmiarów, co ułatwia mu trawienie w bezruchu. W jego wnętrzu często znajdują się rośliny trujące dla innych zwierząt.









Najstarsze szczątki łuskowców pochodzą znad jeziora Messel z okresu eocenu. Obecnie żyją w Indiach, Azji Południowo – Wschodniej i w Afryce. Łatwo je rozpoznać. Mają spiczasty pysk i długi ogon, oraz grube łapy zaopatrzone w długie pazury. Skórę pokrywają duże łuski służące do obrony. Łuskowiec zwija się, a jego łuski odchylone, są wtedy pułapką na łapę drapieżnika. Ten same łuski, które chronią łuskowca przed drapieżnikami, ściągają uwagę największego wroga całej przyrody – człowieka. Owa pokrywa ciała jest ceniona w medycynie chińskiej, a sama skóra ma zastosowanie w przemyśle galanteryjnym. Łuskowce są zjadaczami mrówek i termitów. Niszczą ich gniazda mocnymi pazurami i łapią rozproszone owady długim, lepkim językiem, wysuwanym z bezzębnego pyska. Warto również wiedzieć, że mimo iż łuskowce przypominają z pozoru chodzące szyszki, umieją się poruszać zarówno na ziemi, wśród listowia i w wodzie. Z tym pływaniem wiąże się następująca historia opisana przez Zdenka Veselovskiego w ,,Głosach dżungli''. Mianowicie pewien łuskowiec uciekłszy z praskiego zoo, zdołał przepłynąć Wełtawę i na drugim brzegu kres jego wędrówce położył strzał wymierzony do tego rzekomego ,,krokodyla''.








Lasy tropikalne nie byłyby tak pełnego wszelkiego życia, gdyby nie liczne drapieżniki, zaprowadzające ład w ekosystemie. Do ssaków drapieżnych zaliczamy min. kotowate. Należące do nich margaj i ocelot żyją w Ameryce Południowej. Mimo małych rozmiarów (margaj jest większy tylko od kota rdzawego), ubarwieniem przypominają swoich wielkich krewnych. Ich futro zdobią czarne cętki, u margaja miejscami widzimy pręgi. Futra obydwu kotów są cenione przez ludzi, co prowadzi do ich zguby (na uszycie jednego okrycia potrzeba skór 20 ocelotów) i powoduje konieczność ochrony.








Są i inne małe koty... Taraj żyje w Azji Południowo – Wschodniej. Ubarwieniem przypomina niektóre dachowce, futro szare. Różni się jednak znacznie od kota domowego. Nie stroni od wody, ale nawet bardziej woli pływać niż wspinać się na drzewa. Mimo małych rozmiarów, potrafi walczyć z przeciwnikami znacznie większymi od siebie, czym znowu przypomina naszego żbika.









Znacznie większy jest jaguarundi. Żyje w Ameryce Południowej. Jego nazwa pochodzi od indiańskich słów oznaczających ,,kota – jaszczura''. Hiszpanie nazwali go ,,leon miquero'', czyli ,,małpi lew''. Jaguarundi jest gatunkiem elastycznym, mogącym żyć nie tylko w lasach tropikalnych. Ubarwienie najczęściej szare. Poluje on nie tylko na małpy, ale też na: gryzonie, ptaki, gady, tapiry itd.








Spotykamy również wielkie koty, z których największy jest azjatycki tygrys. Spotykamy też należące do nich lamparty, zwane panterami, lub leopardami. Żyją w Azji i Afryce. Wyróżniamy odmiany barwne: czarną (melanistyczną) i cętkowaną. Ich futro jest bardzo cenione. Nosili je zarówno murzyńscy królowie i wojownicy jak i polscy husarze. Najbardziej były cenione skóry o jak największej ilości cętek. Od lat 50 – tych XX wieku zapanowała moda na futra lampartów i innych dzikich kotowatych. Po wielkich spustoszeniach dokonanych przez trendy mody, zaczęto je chronić. Ponownie wprowadzono je na tereny, gdzie wcześniej zostały wytępione także pod pretekstem zabijania zwierząt hodowlanych. Lamparty znów zaczęły być pospolite.








Do lamparta podobny jest jaguar, różniący się większymi wymiarami ciała. Żyje w Ameryce Południowej.
Las tropikalny nie jest dobrym miejscem dla wilków z racji gorącego klimatu. Jedynymi tropikami gdzie spotykamy te psowate są Indie. Wilki zamieszkujące owe tereny są prawem Bergmanna najmniejsze na świecie.








Spotykamy tam również cyjony – psowate żyjące tylko w Azji, ale zamieszkujące liczne środowiska. W okresie plejstocenu można je było spotkać również w Europie. Ubarwienie rude. Polują stadnie, czym mogą być niebezpieczne nawet dla tygrysów.
Na tych terenach możemy spotkać także szakale przystosowane do życia w różnych środowiskach.









Jakie łaszowate żyją na terenach lasów tropikalnych? Należą do nich mangusty. Mają wydłużone ciało i ogon, oraz szare futro. Żyją w Indiach, Azji Południowo – Wschodniej i Afryce. Odżywiają się: owadami, gryzoniami, ptakami, żabami, jaszczurkami, skorpionami i wężami. Z tego powodu są bardzo cenione. Mangusty zabijające węże, rozsławił R. Kipling w ,,Księdze dżungli''. Żyją w symbiozie z dzioborożcami, które ostrzegają mangusty przed niebezpieczeństwem, a w zamian posilają się płoszonymi przez nie owadami. Zostały sprowadzone na Antyle w celu tępienia szczurów, a przy okazji dokonały spustoszenia w miejscowej faunie.








Oto inne tropikalne łaszowate. Cywety żyją w Indiach, Azji Południowo – Wschodniej i w Afryce. Mają krótki tułów i ogon, oraz bure futro. Prowadzą nocny, nadrzewny tryb życia. W niektórych rejonach są hodowane dla ich wydzieliny, zwanej cywetem, używanej w przemyśle perfumeryjnym jako utrwalacz zapachów.
W Azji Południowo – Wschodniej spotykamy mało znane lizangi, również łaszowate. Lizang prowadzi nadrzewny tryb życia. Ubarwienie białe, w czarne cętki, długi ogon. Nie znamy dokładnie jego diety.










Binturongi z tego samego regionu prowadzą nadrzewny tryb życia. Sylwetką są podobne do szopów. Futro czarne, na końcach uszu tworzy charakterystyczne frędzle.








Nad zbiornikami wodnymi Azji Południowo – Wschodniej żyje podobny do wydry – kolejny łaszowaty – mampalon. Ogon puszysty, wyraźnie odcinający się od tułowia. Sierść brązowa, na głowie białe plamy. Charakterystyczny jest jego sposób polowania; czatuje na zdobycz zanurzony w wodzie, czym przypomina krokodylowate.








Mało znany jest rybożer z Afryki. Znamy jego wygląd na podstawie wypchanych eksponatów: brązowe futro, trójkątny łeb i długi ogon. Jego nazwa wzięła się od zjadania ryb. Trudno ustalić, czy ten gatunek jeszcze żyje, czy już nie.








Na Madagaskarze na wskutek braku konkurencji ze strony kotowatych, wielkie łaszowate, najprymitywniejsze z ssaków drapieżnych, miały szansę spokojnej egzystencji. Tymi reliktami czasów minionych są fossy. Są to najwięksi przedstawiciele łaszowatych, osiągają wymiary do 76 cm + 66 cm ogon. Ciało pokryte rudym futrem, bardzo obfitym zwłaszcza na ogonie. Łapy grube i krótkie, zakończone ostrymi pazurami. Pysk krótki. Fossa jako największy drapieżnik w tym rejonie ma urozmaicony jadłospis; właściwie utrzymuje równowagę w populacjach wszystkich tamtejszych zwierząt. Kiedy żyły epiornisy (mamutaki) łupem fossy padały ich pisklęta. Zważywszy ogromne, ,,lwie'' wymiary ciała omawianego gatunku, niektóre źródła potwierdzają pogląd krajowców o tym, że fossa może zapolować i na człowieka. O ile można dyskutować na ten kontrowersyjny temat, to nie da się zaprzeczyć, że zagorzałym wrogiem fossy jest sam człowiek. Malgasze identyfikują fossę, razem z kameleonem i palczakiem jako demona wcielonego w zwierzę i torturują je przed śmiercią. Warto zauważyć, że w dawnej Europie podobny los spotkał wiele kotów. Fossa jest gatunkiem ginącym.








Znacznie mniejsza od fossy jest galidia kasztanowata, również żyjąca na Madagaskarze. Pysk spiczasty, ogon długi. Łatwa do rozpoznania po ciemnorudym, kasztanowatym futrze, stąd jej nazwa. Galidia kasztanowata jest gatunkiem ginącym, właśnie z powodu swojego cennego futra.










Lasy tropikalne zamieszkuje niewiele niedźwiedzi. Należy do nich niedźwiedź malajski z Azji Południowo – Wschodniej, najmniejszy z niedźwiedzi o najdłuższym języku i czarnym futrze.










Innym azjatyckim niedźwiedziem jest wargacz. Futro czarne z białym podgardlem. Pysk wydłużony, wargi, od których ukuto nazwę zwierzęcia są szerokie i rurkowate. Pokarm z przewagą: owoców, miodu, nektaru. Zjada też wysysając tymi wargami termity. Czasem porywa się również na inne ssaki. Są to zwierzęta mało znane. Nieco głośniej było od nich od chwili, gdy w ,,Zwierzakach'' zamieszczono konkurs o nadanie imienia małym wargaczom urodzonym w warszawskim zoo. Konkurs został rozstrzygnięty...








W Ameryce Południowej spotykamy trzy gatunki tropikalnych szopowatych: kinkażu, ostronosa rudego i ostronosa białonosego.
Dzik rozciąga swój areał do Indii i Azji Południowo – Wschodniej. Reprezentuje go na tym terenie rasa białowąsa, również będąca przodkiem świni. Tropikalne Sus scrofa ze zrozumiałych względów mają krótszą i rzadszą sierść, dzięki czemu można zobaczyć ochronne zgrubienia skóry po bokach. W mitologii hinduskiej dzik zajmuje pozytywne miejsce. Opowiada się o wcieleniu Wisznu, dziku imieniem Warraha, który miał wyłowić Ziemię z potopu.








Najmniejszym świniowatym świata jest świnia karłowata. Jest ona gatunkiem ginącym z powodu niszczenia jej siedliska w stanie Assam w Indiach.








Babirussa jest kolejną dziką świnią. Żyje w Azji Południowo – Wschodniej. Skóra koloru szarego, gruba i pozbawiona owłosienia. Głowa mała i spiczasta, razi monstrualnej wielkości kłami, na tyle długimi, że przebijają górną szczękę przez co dawniej uważano je za rogi.









Są też rozmaite przeżuwacze. ,,Wiemy, że nic nie wiemy i że umrzemy'' – tak mogłoby brzmieć najlepsze określenie nauki. Starożytni Egipcjanie będący politeistami, często przydawali swoim bóstwom poświęcone zwierzę, jego głowę, lub jakiś element jego ciała. W większości potrafimy zidentyfikować czczone zwierzę, ale nie jest to temat wolny od kontrowersji. Dla naszego tematu interesujące jest: jakiego zwierzęcia miał głowę Set? Ów pierwowzór nie występuje w Egipcie, ale w lasach tropikalnych Afryki Równikowej. Możemy śmiało przypuszczać, że to zwierzę było przez zapuszczających się na te tereny Egipcjan czczone, ponieważ stało się tak z wilkami, ówcześnie żyjącymi w Azji Poudniowo – Zachodniej. Aby nie trzymać dłużej Czytelnika w niepewności, powiem, że zwierzęciem tym, było jeszcze wtedy libyterium, lub również stare, ale zachowane do naszych czasów – okapi. 3 Po upadku cywilizacji egipskiej, słuch o okapi zaginął aż do początków XX wieku. Jest najbliżej spokrewnione z żyrafami, stąd też jego nazwa znacząca w miejscowym dialekcie ,,koń, osioł'' nie jest słuszna. Okapi jest nieco mniejsze od żyrafy, ma masywniejszą budowę ciała. Podobnie jak u wielkiej krewniaczki z sawanny, na głowie okapi sterczą obciągnięte skórą ,,różki''. Ciało pokryte słabo owłosioną skórą, na zadzie w czarne i białe pasy, na reszcie ciała – brązową. Okapi jest roślinożerne. Wyróżnia się długim językiem, którym może sięgać aż do oczu. Jest gatunkiem ginącym i chronionym.
[…] Mimo zwartej, utrudniającej poruszanie się dużych zwierząt roślinności, można spotkać w lasach tropikalnych tak masywne zwierzęta jak bydło. Dawny areał wytępionego tura sięgał np. aż do tropikalnych Indii, gdzie zanim wyginął dał początek miejscowym krowom.








Gatunkiem bydła, nadal przebywającym w Indiach, a także dalej na wschód, jest arni. Ten azjatycki bawół, różni się od afrykańskiego krewnego, smuklejszą sylwetką i innym kształtem rogów. Są one grube i masywne, przypominają nieco półksiężyce.









Nosorożce żyją w Afryce i w Azji, z czego najwięcej w lasach żyją nosorożce azjatyckie. Oto ich reprezentanci: nosorożec indyjski, jawajski i sumatrzański. Od afrykańskich kuzynów różnią się mniejszymi wymiarami ciała i rogów, oraz ich liczbą – zawsze po jednym. Ów róg jest od tysiącleci ceniony, jak zresztą całe ciało nosorożca w medycynie chińskiej. Z powodu tego zabobonu są na krawędzi zagłady. Są wprawdzie chronione nieco drastycznymi przepisami (w Indiach strażnicy rezerwatów mają obowiązek strzelać bez ostrzeżenia do kłusowników), ale nawet ci co je chronią, wierzą w uzdrawiającą moc ich rogów! Nosorożec sumatrzański wyróżnia się futrem zachowanym po przodkach. Przejawiają poczucie terytorializmu; granice znaczą stosami odchodów, a przyzwolenie jakie wydają na wspólną kąpiel, również jest na ludzki gust obrzydliwe – puszczają wtedy bąki do wody! W odróżnieniu od afrykańskich krewnych, nosorożce z Azji, oprócz człowieka mogą także paść łupem tygrysa, ale to i tak tylko osobniki słabe lub młode.








W lasach tropikalnych spotykamy bliskich krewnych nosorożców, tapiry. W większości żyją one w Ameryce Południowej, reprezentowane przez: tapira panamskiego, tapira anta i tapira górskiego. W Starym Świecie żyje tapir malajski zasiedlający Azję Południowo – Wschodnią. Są to zwierzęta o masywnym cielsku, przysadzistej budowy, wydłużonym łbie, który się kończy krótką ,,trąbką'' pomocną w zagarnianiu pokarmu. Różnice między gatunkami tapirów, uwidaczniają się często w ubarwieniu np. tapir panamski ma aksamitną, ciemnobrązową sierść, natomiast tapir malajski ma czarne łaty na białym tle. Młode wszystkich tapirów mają ubarwienie złożone z płowych i ciemnych plam, co ułatwia im kamuflaż. Idąc, zostawiają w leśnym poszyciu, rodzaj ,,korytarza'', często kończącego się nad wodą, jako że tapiry umieją i lubią pływać.









Dla słoni, zarówno afrykańskich jak i azjatyckich, gąszcz lasów tropikalnych nie stanowi żadnej przeszkody. Z łatwością torują sobie drogę przez drzewa. W Indiach i Azji Południowo – Wschodniej są używane jako pomocnicy drwali w niedostępnym dla pojazdów terenie.
W związku z obfitością drzew, w lasach tropikalnych spotykamy różne gatunki małpiatek, które tu pominiemy, a skoncentrujemy się na niektórych małpach.








Do największych i najbardziej zbliżonych do człowieka, zaliczamy człekokształtne np. orangutany. Nazwa tych małp znaczy w miejscowym języku ,,leśny człowiek''. Istnieją legendy o kontaktach tych małp z ludźmi np. dźwięki wydawane przez nie, bywają interpretowane jako płacz po ukochanej. Orangutany żyją w Azji Południowo – Wschodniej, na Sumatrze i Borneo gdzie zamieszkują dwie odrębne rasy tych małp. Kopalne szczątki orangutanów znaleziono na pograniczu Chin i Laosu. Po gorylach zajmują drugie miejsce pod względem rozmiarów, a ich ramiona mogą sięgać kostek. Pokrywa je ciemnorude, rozczochrane futro. U samców na twarzy występują fałdy skórne wypełnione tkanką łączną i tłuszczem. Żywią się owocami, miodem i czasem plądrują ptasie gniazda. Są gatunkiem ginącym z powodu niszczenia ich siedlisk i odłowu młodych do prywatnych hodowli. W Indonezji zorganizowano akcję odbierania przemyconych małpek i ponownego przyuczania ich do życia w naturalnym środowisku.








,,To nie ludzie, ale i nie zwierzęta'' – powiedział dr Adrian Kortland z amsterdamskiego zoo o innych naczelnych – szympansach. Wiedzieli o ich istnieniu starożytni Egipcjanie włączając je do panteonu zwierzęcych bogów. 4 Grecy z kolei wymyślili na ich podstawie satyry, których kształt odziedziczyły w średniowieczu diabły. Szympans jako zwierzę został ponownie odkryty w XVII wieku. Z miejsca powstało zainteresowanie człekokształtnymi małpami, często przedstawianymi w udziwnionej formie. Aktualna nazwa łacińska szympansa brzmi Pan troglodytes (Linneusz uważał szympansy za prymitywnych ludzi, więc nazwał je: Homo troglodytes – człowiek jaskiniowy). Pierwszy człon aktualnej nazwy nawiązuje do ich roli w mitologii greckiej. 5 W XIX wieku na wskutek pomyłki (szympansy często łysieją) Paul Du Chaillu opisał niby nowy gatunek: koola – kamba – łysego szympansa. W hodowli zasłynęła szympansica Washoe umiejąca posługiwać się językiem migowym.



*








Lasy tropikalne są obecnie w centrum zainteresowania opinii publicznej. Prowadzone są badania ich flory i fauny. Jest tam wiele zwierząt nie wymienionych w art., w tym także tzw. kryptydy jak np. sachuryna. Są nie tylko siedliskiem niezwykłych roślin i zwierząt, ale i domem licznych, pierwotnych plemion. Mamy to do czynienia ze środowiskiem zagrożonym przez masowe wyręby, dewastacje, wiele zwierząt jest tępionych. Co bardziej wstrząsające, giną rdzenni ludzcy mieszkańcy tych lasów. Mimo prób ochrony, w tym także powiększania powierzchni lasów tropikalnych, trudno orzec czy uda się je uratować. Miejmy nadzieję, że tak. Przykłady parków narodowych chroniących lasy tropikalne: Królewskie Sanktuarium Chitwan (Nepal), Kaziranga National Park (Indie), Ulung Kujan (Indonezja), Salonga National Park (Kongo) i Iguazu (Argentyna).



1 Obecnie pierwotniaków nie zalicza się już do zwierząt.
2 Obecnie nosi polską nazwę: ćma mamucia.
3 Twierdził tak Andrzej Trepka w książce ,,Król tasmańskich stepów i inne opowieści z życia ludzi i zwierząt''. Zawodowi egiptolodzy skłaniają się raczej do wniosku, że Set miał głowę osła.
4 Gdzieś zetknąłem się z teorią, że pierwowzorem egipskiego boga – karła Besa mógł być szympans.
5 Nazwa Pan troglodytes nawiązuje do greckiego boga Pana

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz