piątek, 22 maja 2020

Mit z Kamerunu







,,Kiedyś niebo przylegało do ziemi. Bóg był bardzo blisko ludzi, spotykał się z nimi. Życie upływało ludziom bez troski. Wystarczyło wyciągnąć rękę, by wziąć pokarm i spożyć go. Niebo było bardzo blisko, tak blisko, że ludzie nie mogli się wyprostować, chodzili więc zawsze pochyleni. Pewnego dnia młoda dziewczyna, córka naczelnika, zamiast brać pożywienie z nieba, rozglądała się za pożywieniem na ziemi. Zrobiła sobie moździerz i tłuczek do rozbijania ziaren znalezionych na ziemi. Gdy miażdżyła ziarno, tłuczek uderzał o zbyt niskie niebo. Rozdrażniona dziewczyna powiedziała Bogu: 'Czy nie zechciałbyś się trochę usunąć?' Bóg odsunął trochę niebo. Dziewczyna pracowała dalej. Gdy chciała rozbić ziarno leżące na dnie naczynia, musiała podnieść tłuczek bardzo wysoko. Powiedziała Bogu po raz drugi: 'Odsuń niebo nieco dalej!' Więc Bóg odsunął niebo tam, gdzie ono jest dzisiaj. Od tego czasu ludzie chodzą wyprostowani. Nie żywią się już pokarmem z nieba, lecz prosem wyrosłym na ziemi. Bóg się już między ludźmi nie pokazuje'' - A. Kurek ,,Wierzenia i obrzędy Guidarów - ludu północnokameruńskiego. Studium historyczno - hermeneutyczne'', cyt. za: ks. Andrzej Zwoliński ,,Duchy Afryki''




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz