wtorek, 23 lipca 2019

Rudyard Kipling


,,Dźwigaj białych ludzi brzemię,
wyślij swych synów daleko,
niechaj podbite plemiona
otoczą troskliwą opieką;
niech służą w ciężkim trudzie
nowo zdobytym szczepom,
strwożonym dzikim ludziom,
Wpół diabłom, a wpół dzieciom. […]
dźwigaj białych ludzi brzemię,
prowadź te wojny pokoju,
ujarzmiaj głód i choroby
w surowym zaciętym boju. […]
nie wolno ci się uchylić...’’
- Rudyard Kipling ,,Brzemię białego człowieka’’; 1899








Rudyard Kipling (1865 – 1936) był angielskim pisarzem noblistą; autorem takich książek jak min. ,,Kim’’, ,,O człowieku, który chciał być królem’’ czy ,,Puk z Pukowej Górki’’. Urodził się w Bombaju, a jego twórczość przenika fascynacja przyrodą i kulturą Indii. Jej przejawem było choćby to, że początkowo umieszczał na egzemplarzach swych książek swastykę jako popularny w Europie XIX i początku XX wieku hinduski symbol szczęścia. Zrezygnował z tego gdy symbolu tego zaczęli używać naziści w Niemczech. Jednocześnie pochwalał brytyjski kolonializm (odsyłam do wiersza na początku posta), przez co nie lubił jego twórczości G. K. Chesterton.






W dzieciństwie miałem książkę napisaną na podstawie filmu Disneya ,,Księga dżungli’’ z 1967 r. (polska premiera odbyła się w 1994 r.) nakręconego na motywach najsłynniejszej powieści Kiplinga. Była to jedna z moich ulubionych baśni; marzyłem aby tak jak Mowgli i Tarzan mieszkać w lesie razem ze zwierzętami ;). Oglądałem też japońsko – włoskie anime ,,Księga dżungli’’ z lat 1989 – 1990, w którym Mowgli sporządził sobie bumerang zwany Kłem i przyjaźnił się min. z pandą małą. Na podstawie tej kreskówki rysowałem niedokończony komiks, w którym Mowgli żył na prehistorycznej planecie Pterotyjandii. W 1995 r. Mama czytała mi fragmenty właściwej ,,Księgi dżungli’’ (ang. ,,The Book of Jungle’’), całą książkę zaś przeczytałem w gimnazjum.






Dużą część działa zajmują opowieści o przygodach hinduskiego chłopca Mowgliego (imię to znaczy: żaba) wychowującego się w lesie. Na kartach książki przewija się ogromna ilość zwierząt jak: wychowujące chłopca wilki (na czele ich stada stał stary Akela), czarna pantera Baghera (w oryginale była … samcem), niedźwiedź Baloo, zły tygrys Shere Khan chcący pożreć głównego bohatera, chory na wściekliznę szakal Tabaqui, pyton skalny Kaa (gardził wężami jadowitymi), słoń Hathi (Zdenek Veselovsky w ,,Głosach dżungli’’ podaje, że jego imię jest popularnym indyjskim nazwiskiem znaczącym właśnie ,,słoń’’), złośliwe i całkowicie amoralne małpie plemię Bander – Logów żyjące w ruinach miasta, cyjony (to właśnie z wymienionego wyżej anime dowiedziałem się o owych groźnych psowatych), mangusta Riki – Tiki – Tavi walcząca z groźnymi kobrami, biała foka z Kamczatki pomagająca swym pobratymcom uciec przed myśliwymi, ścierwnik Chil i wiele innych.






W gimnazjum przeczytałem ponadto ,,Takie sobie bajeczki’’ - nieco mniej znane dzieło Kiplinga, zawierające historyjki min. o nosorożcu ukaranym przez Persa wsypaniem okruszków za skórę za zniszczenie piecyka (baśń tę poznałem po raz pierwszy z odcinka programu ,,Domowe Przedszkole’, w którym opowiadano o nosorożcach), wielbłądzie ukaranym garbem za lenistwo, kocie udomowionym przez żonę jaskiniowca, jednej z żon biblijnego króla Salomona i wiele innych.






Wracając od ,,Księgi dżungli’’ tacy jej bohaterowie jak Mowgli, Shere Khan, Bagheera i Baloo występują w świetnym amerykańskim komiksie fantasy ,,Baśnie’’.
Śniło mi się, że Mowgli pływał w rzece i cieszył się, że ryba złożyła mu ikrę do pępka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz