poniedziałek, 3 marca 2025

Oniricon cz. 1100

     Śniło mi się, że:



- na afrykańskiej sawannie żyły zebraczki, czyli zebry wielkości myszy,



- USA zamierzały zaatakować Chiny, aby obalić komunizm,



- dwóch włóczęgów (jednym z nich byłem ja) podeszło do posesji gdzieś w Polsce, gdzie miało miejsce wesele amerykańskich republikanów, chciałem wziąć udział w imprezie i zatańczyć z panną młodą,



- Polacy dzielą białoruski ser i chałwę na dobre, złe i średnie,



- na Ukrainie po stronie Rosji walczą Krzyżacy, zabijani przez Polaków,



- starożytni Polanie żyli w Indonezji i na Nowej Gwinei,



- Marion Zimmer Bradley mieszkała w Australii, gdzie pomagała mężowi gwałcić wombaty i kangury,



- w Chinach żyją Łotysze, posiadający własną drużynę piłkarską,



- powstrzymałem Mamę przed odprawieniem wiccańskiego rytuału, zapewniającego bogactwo, przypominając, że jest przecież katoliczką, UWAGA: To tylko sen, nic takiego się nie wydarzyło,



- po latach odwiedziłem swoje przedszkole, rozmawiałem z przedszkolankami, zaś diabeł kusił mnie do oglądania pornografii (odrzuciłem pokusę),



- jako dorosły człowiek spotkałem na szkolnym korytarzu Jenę ov Blackeyovą, która kilka razy pocałowała mnie w policzek, a potem razem z koleżanką poszła w bikini do Lasku Arkońskiego w Szczecinie gdzie założyła białe sandały i ciemnozieloną koszulkę,



- w Szczecinie lub w Turcji spotkałem muzułmanki w hidżabach, sprzedające hot dogi i kebaby,



- w podziemiach szczecińskiego CH ,,Kaskada'' mieściła się szkoła, spotkałem w klasie Bartłomieja Grzegorza Salę, zapytałem go dlaczego w książce ,,W upiornym laboratorium'' nie napisał o dinozaurach z Parku Jurajskiego, choć znałem odpowiedź, bo autor lubi starą fantastykę do 1939 r., Sala zabrał mnie na wykład czarnobrodego profesora o ,,Biblii'', potem w Empiku czytałem książkę Rudolfa Bogla ,,Księża Hitlera'', dowiedziałem się, że w 1938 r. prymas Austrii w liście pasterskim chwalił Stalina za śmiałość, zaś o Hitlerze wahał się napisać, po wpisaniu pozycji do bibliografii dla fantastów, zamierzałem zilustrować ją wizerunkiem ks. Tiso,



- Stanisław Szur powiedział, że polskie słowo Sejm pochodzi od angielskiego shame (wstyd), bo miejsce to przynosi wstyd Polsce (wymyślone na jawie),




- młoda kobieta w rosyjskim stroju ludowym śpiewała satyryczną piosenkę o Putinie, obnażyła się, odsłaniając ludzkie i zwierzęce części ciał wyrastające z klatki piersiowej i brzucha, na koniec wyrosły jej sumiaste wąsy,



- Jena ov Blackeyova miała długie, czarne włosy i ubrana w czarne bikini leżała na sofie, nazywała mnie swoim niewolnikiem, gdy masowałem i całowałem jej nogi. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz