wtorek, 23 lutego 2021

Pierwszy szaman (mit buriacki)





 

 ,, [...] nasyłane przez władcę podziemi Erlen - chana wschodnie duchy nienawidziły ludzi, stworzonych przez zachodnie, zaczęły trapić ich chorobami, których nikt jeszcze nie umiał leczyć. Dlatego duchy zachodnie stwierdziły, że trzeba ich ratować i zesłały im szamana - orła Merküta bądź Birkuta. Był on bardzo dobrym szamanem, ale ludzie nie potrafili się z nim porozumieć. Często nie znając go, strzelali doń z łuków, powrócił więc do nieba i poprosił o dar mowy, albo wysłanie człowieka. Duchy zleciły mu więc, aby przekazał dar szamański pierwszej istocie, jaką spotka na ziemi. Powrócił na ziemię i zobaczywszy śpiącą kobietę pod drzewem, zapłodnił ją i odleciał. Wschodnie duchy dowiedziawszy się o tym, wysłały do jej męża jednego ze swoich w postaci pięknej kobiety, aby uwiodła go i sprawiła, że wyrzuci drugą żonę. Wtedy orzeł chwycił ją w szpony i cisnął do morza, a kobieta powiła w spokoju syna, którego nazwała Mergen - chara - bö czyli 'Mądry Czarny Szaman', i który został pierwszym szamanem (w innej wersji pierwszym szamanem była ta właśnie kobieta, która po stosunku z orłem zaczęła widzieć duchy). Po ojcu odziedziczył nie tylko moc, ale i żelazne zęby, pazury i pierś. Mieszkał w kamiennym domu. Miał taką moc, że potrafił przywracać dusze zmarłym. Erlen - chan skarżył się Chuche Munchen - Tengriemu, że ten zabiera mu poddanych. Kiedy szaman ogłosił, że jego moc jest nieograniczona, Tengri postanowił wypróbować szamana. Uwięził duszę jednego z ludzi w butelce, a wylot zatkał kciukiem. Kiedy krewni chorego wezwali Mergen - chara - bö, ten w transie długo szukał zagubionej duszy, a w końcu widząc butlę na kolanach Tengriego domyślił się co zawiera. Zmienił się więc w osę (lub pająka) i ukąsił boga w czoło. Ten łapiąc się za ranę wypuścił duszę z butli, a szaman ściągnął ją bębenkiem na ziemię. Rozgniewany Tengri przedziurawił mu bęben. Dlatego odtąd szamani używają bębnów pokrytych tylko z jednej strony. Pierwotnie szamani otrzymywali swą moc bezpośrednio od niebiańskich bóstw i byli znacznie potężniejsi. Teraz czerpią ją od swych przodków i nie potrafią latać, chodzić po wodzie i czynić cudów'' - Andrzej Szyjewski ,,Etnologia religii''




 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz