środa, 14 października 2020

Templariusze i masoni





 

 ,,Wraz z rozprzestrzenianiem się w Europie masonerii, od XVIII wieku krąży legenda o Jakubie de Molayu, który wiedząc, że zginie, wyznaczył na swojego następcę bratanka, księcia Beaujeu. Wraz z kilkoma towarzyszami, którzy zdołali ujść obławie królewskich wojsk, schronił się on w Szkocji, gdzie kontynuował tradycje zakonu templariuszy. Posłannictwo to przejęła następnie dynastia Stuartów. Jest również prawdopodobne, że Jakub II Stuart, udając się na wygnanie do Francji, sprowadził w 1688 roku wolnomularstwo na kontynent. Tym samym dla niektórych koło się zamyka - masoneria jest po prostu zakonem templariuszy w nowym wydaniu. Dziś wiemy, że teza ta jest nieprawdziwa, ale niemiecki baron, Karl Gotthelf von Hund, założył w 1751 roku ryt masonerii, tzw. Ścisłą Obserwę (Święty Zakon Świętego Kościoła Jerozolimskiego), w której rytuały i nazwy stopni  były inspirowane tradycjami templariuszy. Ryt ten zainspirował dwa kolejne: Ryt Szkocki Rektyfikowany i Ryt Szkocki Dawny i Uznany, w których jeden ze stopni (Kawaler Kadosz) to pamiątka po zakonie templariuszy'' - Jean - François Signier (red.) ,,Tajne stowarzyszenia''




 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz