,,Enkowie mocą Ageja przystąpili do odbudowy świata. Palące promienie ze słonecznego ogniska Swaroga wypijały ocean jadu, a Mokosza kierowała jego strumienie do Čortieńska. Potem rodziła trawę, drzewa, i kwiaty i grzyby, aby zakryć czarną glebę. Boruta i Leśna Matka zaopiekowali się ukrytymi w wysokich partiach gór zwierzętami i roślinami, które przetrwały ów nietypowy potop. Świat odrodził się, choć plemiona zastąpiły państwa, a był jeszcze piękniejszy niż przed przedziurawieniem Białego Muru. Jednak Leśna Matka odziana w kir, a miała w oczach łzy, a w sercu żałobę''... - ,,Codex vimrothensis''
- Panie, odbierz mi tytuł Ortica
Sapientu (Rodzicielki Istot Rozumnych). Tytuł to chwalebny, lecz mi
przyniósł więcej strapień i goryczy niż radości - ponowiła
prośbę, a wszyscy Enkowie byli pełni współczucia do niej. -
Rodziłam Zajęczan, Żbiczan, Lynxów i Neurów, a między nimi
wszystkimi były wojny, rządzili tyrani, a rzeź goniła rzeź. Mam
w swym sercu wszystkie ich waśnie jako rany, przed którymi mnie
ostrzegałeś - mówiła dalej. - Choć mieli języki i pisma nie
uczyli się z dziejów i powtarzali błędy przodków, bo Rykar ich
zwodził. Dzieje to najlepszy nauczyciel, co ma najgorszych uczniów!
Wiem, że walczyć z Rykarem będziemy do końca świata, ale nie
chcę już rodzić stworów rozumnych, co by się miały zabijać
wzajemnie! - ze łzami spoglądała w płomień Ageja.
- Droga córko - przemówił - i ja
boleję z powodu tego co się stało, lecz Rykar nie będzie miał
ostatniego słowa. Kochasz, więc zaznałaś i bólu i radości;
pomnij chociaż na Kunę, Pienina, na Budyna i wielu innych. Pomnij
tez na skruchę i posłuszeństwo Uralisława. Byłaś dobrą matką,
lecz twoje dzieci wolną wolę mające nie zawsze robiły z niej
dobry użytek. Spełnię twą prośbę; od tej pory nie jesteś już
Ortica Sapientu - władcy lasów padli na twarze, by dziękować
Agejowi. - Jednak twój tytuł przejmie siostra twoja; Mokosza Aradvi
Aredvi Sura Matar - skończyła się era ósma, a zaczęła
dziewiąta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz