poniedziałek, 22 marca 2021

Konie w wierzeniach rumuńskich





 

,,Na polu dostrzegłem leżącego siwego konia, zwierzę najwyraźniej nie mogło się podnieść. Postanowiłem przyjrzeć mu się z bliska. Zachowałem jednak sporą dozę ostrożności, aby nazajutrz nie mieć owrzodzonej twarzy. Wiadoma to w Rumunii rzecz, że po miejscu, na którym wytarza się koń, nie wolno chodzić. Kto by zlekceważył wiedzę, przekazywaną na ten temat, musi się liczyć z tak przykrymi konsekwencjami. Konie biegają nocami swobodnie po górach, bywa, że dosiadane są przez demony, czasem ociera się o nie sama Śmierć. Tarzając się rankiem, chcą się oczyścić, lecz kalają w ten sposób ziemię, po której nie wolno w tym miejscu stąpać człowiekowi'' - Michał Kruszona ,,Rumunia. Podróże w poszukiwaniu diabła'' 



 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz