,,- Moja żona jest południcą, ale jest dobra – mówił karczmarz do przybyłych, gdy jasnooka blondynka o bladej cerze, z lekka odbijającej blask Srebroniowy, układała na podłodze karczmy maty i skóry dla gości’’ - ,,Tatra cz. III Ona i on’’
Gdy umarła
Malkieš Lysarayata, Volch Alabasta zrezygnował z korony i wrócił
do swej nowej drużyny. Wybrano dwie nowe królowe, bo obie uzyskały taką samą liczbę głosów. Jedna z nich imieniem Osetia była
południcą i miała rządzić w dzień. Druga władczyni, nocnica
imieniem Kabarda (Cavarda) za porę sprawowania rządów otrzymała
noc. Szkopuł, która z nich ma nosić ,,Serce Niepodzielnego’’
został rozwiązany w ten sposób, że w dzień klejnot nosiła
Osetia, a w nocy – Kabarda. Ich rasy zrodziła Mokosza za panowania
królowej Mari. Obie rasy miały na chmurach płynących po
Zaziemskim Oceanie wspaniałe pałace, niewidzialne poza południem i
nocą. Były to Pałac Złoty Pory Południa i Pałac Srebrny Pory
Nocy. Oba, jeden złoty, drugi srebrny były wysokie, miały spiczaste
dachy, inkrustowane były perłami i szlachetnymi kamieniami.
Przewyższały wszystkie budowle ludzi. Wewnątrz pełne były
fresków, gobelinów, rzeźb, kryształowych naczyń, dywanów i
obrazów.
Południce najczęściej
miały złote włosy, czasem w innych kolorach jak czarne, rude,
brązowe. Ubierały się w luźne, białe szaty. Ich broń stanowiły
sierpy. W późniejszych czasach pilnowały zboża, ale też
potrafiły ścinać głowy. Część południc i nocnic służyła
Agejowi, a część Rykarowi. Południce (również Osetia) lubiły
zadawać dziwaczne pytania. W erze jedenastej, jedna z nich, Uriena,
przyszłą do karczmarza Lesława i zapytała: ,,Gdzie masz wannę’’?
- Chodź, pokażę ci – odrzekł Lesław i
zaprowadził południcę do kredensu. Gdy weszła do szafy, zamknął
ją tam.
- Wypuść mnie, już nie będę zadawać głupich
pytań, będę sumiennie pilnować zboża, ja nikomu nie ucinam głów!
– waliłą w zamknięte drzwi szafy i szlochała.
Wszystkie nocnice
miały skórę i włosy smoliście czarne. Zakładały suknie
świecące jak gwiazdy. Niekiedy przybierały postać świetlistych
smug lecących po niebie. Z krwi Osetii i Kabardy narodziły się
narody osetyjski i kabardyjski.
*
Dawna Osetia miala
własnych stuha, którymi byli czarodzieje, ich dzieci, a nawet
zwierzęta, którzy dosiadali mioteł, a nawet ław, by walczyć z
Suszynem i Hetmanem Szarańczy z Kabardy o urodzaj dla swego kraju.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz