Śniło mi się, że:
- kiedy miałem wymienić przykłady litewskiej kultury, przyszłymi do głowy jedynie dajny - pieśni ludowe i powieść ,,Juza'',
- byłem kilka dni chory, a ostatniego dnia poszedłem na przyjęcie do rodziny, w jego trakcie pomagałem fałszować bursztyny zalewając woskiem żywe pszczoły i osy, które mnie żądliły, razem z Casiyą ov Sieniticą poszedłem do szkoły na lekcję informatyki w samym szlafroku, czułem się jak Małgorzata Nikołajewna, a Casiya ov Drayadova gapiła się na moje obnażone pośladki, zawstydzony uciekłem z lekcji,
- uczyłem się na pamięć haseł z ,,Encyklopedii Powszechnej Wydawnictwa Gutenberga'', powiedziałem, że drabik to polskie określenie XVI - wiecznego niemieckiego żołnierza lancknechta, przypomniałem też sobie rymowankę z ,,Domowego przedszkola'': ,,Pod grabem leży drab. Osy żądlą draba w nos'',
- gdzieś w Polsce rzeźbiłem petroglify podobne do tych w Nazca,
- Ned Malone z serialu ,,Zaginiony świat'' nosił frak i bródkę i walczył szpadą z zielonym duchem,
- jako dziecko zwróciłem uwagę starszej kasjerce w sklepie spożywczym, która romansowała z młodszym współpracownikiem, że nie pokroiła maszynowo kupionego przeze mnie mięsa; Jan Karol Modzelewski nazwał to ,,mitem udanych zakupów'',
- św. Emiliusz Paulus był Włochem, który pracował w Meksyku, gdzie krytykował nadużycia biskupów, całe życie nie chciał być karmelitą i kiedy po śmierci założono mu habit karmelitański, ziemia na znak protestu trzęsła się, powiedziałem Andrzejowi Sapkowskiemu o swojej fascynacji świętymi,
- byłem neopoganinem i poszedłem do Dalajlamy, który zlał się w jedno z Laozim prosić o indyjskich bogów, Laozi początkowo odmówił, później zaś założył koreański kapelusz i zaczął ze mną rozmawiać.