,, 2117 […] Jest również naganne noszenie amuletów. […]. Kościół upomina wiernych, by wystrzegali się ich'' - ,,Katechizm Kościoła Katolickiego''.
Amulety
i talizmany są to magiczne przedmioty noszone przez ludzi wszystkich
kultur od czasów prehistorycznych aż po dziś dzień. Pierwsze z
nich mają za zadanie chronić przed zagrożeniem, drugie zaś –
przynosić szczęście. Na przestrzeni tysięcy lat w rozmaitych
kulturach pojawiły się najróżniejsze rodzaje owych tzw. środków
apotropeicznych. Jeśli chodzi o starożytność można by tu
wymieniać figurki asyryjskiego demona Pazuzu, początkowo wrogiego
ludziom, lecz z czasem chroniącego przed złym wiatrem i demonem
Lamasztu groźnym dla kobiet w ciąży i małych dzieci, egipskie
skarabeusze, skrawki papirusu z magicznymi zaklęciami, czy figurki
egipskich bóstw powietrza Szu i Tefnut wkładane do grobowca, aby
zmumifikowany faraon mógł oddychać. W średniowieczu pojawiły się
skandynawskie runy, młot Thora (wikingowie potrafili nosić
jednocześnie ów amulet i chrześcijański krzyż, aby jednocześnie
zaskarbić sobie względy Thora i Jezusa), słowiańskie nawęzy
noszone w woreczkach zwanych ,,kaptorgami''
np. kły i pazury rysia, pazury kreta, okazałe żuwaczki samców
jelonka rogacza, oko borsuka zapewniające powszechną sympatię,
amulety muzułmańskie takie jak dłoń Fatimy – córki Mahometa,
,,łzy
syreny''
– tłuszcz chroniący oczy diugonia, czy niebieskie Oko Proroka,
obecnie często przywożone jako pamiątka z Turcji, czy wielokrotnie
przepisywane w formie trójkąta zaklęcia ,,Abrakadabra'':
,,A
AB
ABR
ABRA
ABRAK
ABRAKA
ABRAKAD
ABRAKADA
ABRAKADAB
ABRAKADABR
W
ludowej magii polskiej, aby mieć powodzenie w miłości, należało
zakopać nietoperza w mrowisku, a potem odnaleźć wśród jego kości
te podobne do wideł i grabi. Kostki podobne do wideł miały
odpędzać osoby niepożądane, zaś kostki w kształcie grabi –
przyciągać miłość. W czasie chrystianizacji Słowianie wkładali
do kaptorg relikwie. Wierzono też, że srebro zabija wampiry i
wilkołaki. Ponadto wampiry miały się bać czosnku, zaś rusałki –
piołunu. Wiele magicznych zabiegów ochronnych min. we Włoszech
koncentrowało się na obronie przed tzw. ,,złym
okiem'' (włoskie:
maloccio'').
XVIII – wieczni piraci nosili złote kolczyki wierząc, że
poprawiają one … wzrok. Eskimosi
jako talizmanu zapewniającego powodzenie w łowach używają kości
prącia niedźwiedzia polarnego (ponadto samo prącie tego zwierzęcia
jest lekarstwem na bezpłodność dla kobiet). Również w naszych,
rzekomo bardziej oświeconych od średniowiecza, a w rzeczywistości
ciemnych jak ziemia czasach, kwitnie wiara w cudowną moc np.
pierścienia Atlantów (był przyczyną niejednego opętania...),
czterolistnej koniczyny, słonika z podniesioną trąbą, drzewka
szczęścia (o zgrozo widziałem coś takiego u jednego z profesorów
Uniwersytetu Szczecińskiego – sic!), podkowy, czerwonej bielizny
mającej zapewnić powodzenie polskim maturzystom, kabalistycznej,
czerwonej nitki i tym podobnych gadżetów.
Owe
wierzenia i praktyki są nie tylko irracjonalne, ale też sprzeczne z
doktryną chrześcijaństwa. Egzorcyści
ostrzegają, że grożą zniewoleniem przez diabły.
Ich surowa krytyka występuje już w Starym Testamencie.
,, […] Zły duch może stwarzać pozory pozytywnego działania amuletu, jednak takie 'efekty' są zwykle okupione cierpieniem osoby noszącej amulet oraz jej rodziny. Częstymi objawami jest depresja, pogorszenie nastroju, trudności w modlitwie i przyjmowaniu sakramentów'' - ,,Amulety i talizmany'' [w]: ,,egzorcyzmy.katolik.pl''
Niektórzy
porównują chrześcijańskie dewocjonalia (np. krzyżyk, medalik,
szkaplerz, relikwie) do pogańskich amuletów i talizmanów. Jednak z
punktu widzenia teologii katolickiej,
wbrew pozorom więcej jest tu różnic niż podobieństw, tak
jak między religią a magią. Dewocjonalia są zewnętrznym wyrazem
wiary. Ani Cudowny Medalik, czy pierścień Atlantów same w sobie
nie mają mocy. Jednak poprzez Cudowny Medalik, czy Medalik Świętego
Benedykta działa Bóg, zaś poprzez amulety i talizmany – diabeł.
Jaką
rolę odgrywają amulety i talizmany w fantasy? Diabeł Woland nosił
na szyi podobiznę czczonego przez starożytnych Egipcjan żuka
skarabeusza – w okultyzmie symbol Belzebuba jako ,,Władcy
Much''
(nawiasem mówiąc Woland to w ,,Fauście''
J. W. Goethego tytuł szlachecki Mefistofelesa). Tisrok, despotyczny
władca Kalormenu wyznający demonicznego Tasza, nosił ogromne
ilości amuletów, podczas gdy mieszkańcy Narnii i Archenlandii nie
czynili tego (C. S. Lewis ,,Koń
i jego chłopiec'').
Wrażenie amuletu sprawiał noszony przez Atreju na szyi znak AURYN,
który w rzeczywistości był świętym symbolem
przedchrześcijańskiego świata Fantazjany. W opowiadaniu ,,Czytając
w ziemi''
Andrzeja Pilipiuka ze zbioru ,,Rzeźnik
drzew''
zespołowi archeologów naprzykrzał się bioenergoterapeuta i medium
Marek Etter noszący pierścień Atlantów. Wiedźmin
Geralt nosił amulet w kształcie głowy wilka (był nawet nazywany
Białym Wilkiem). W książce ,,Sezon
burz''
Geralt spotkał w karczmie zdegenerowanych wiedźminów noszących
amulety w kształcie głów kotów. Prascy czarownicy, koledzy
Reynevana wierzyli, że im amulet jest większy tym skuteczniejszy.
Sam Reinmar z Bielawy namówiony przez Szarleja użył starannie
schowanego na co dzień amuletu do wykonania eutanazji na swej
kochance Jucie de Apolda, którą Birkart von Grellenort zaraził
posocznicą. Słowiański mag i wojownik Czarny Rogan, wyznający
Czarnoboga nosił naszyjnik z czaszek bagiennych skrzatów (Juraj
Červenák
,,Słońce
wstaje nad Zaborem'',
opowiadanie z antologii ,,Zachowuj
się jak porządny trup'').
Wreszcie nawrócony czarownik Gordoneo przedrzeźniając sprzedawcę
magicznych przedmiotów powiedział do swej służącej Teresy: ,,Mam
magiczne kamienie, niech kupują jelenie''!
(Małgorzata Nawrocka ,,Anhar'').