,,Precz
z moich oczu!… posłucham od razu,
Precz
z mego serca!… i serce posłucha,
Precz
z mej pamięci!… nie tego rozkazu
Moja
i twoja pamięć nie posłucha’’
-
Adam Mickiewicz ,,Do M...’’ (fragment)
W
lipcu
2020 r. obejrzałem polski horror psychologiczny ,,Widziadło’’
z 1984 r. Zrealizował go Marek Nowicki (ur. 1935) na podstawie
powieści ,,Pałuba’’
Karola Irzykowskiego z 1903 r.
Akcja
rozgrywa się na ziemiach polskich na początku XX wieku.
Tytułowym
Widziadłem jest Angelika (znaczenie imienia: ,,anielska’’)
- pierwsza żona szlachcica Piotra Strumieńskiego; piękna,
rudowłosa kobieta, z zawodu artystka. Piotr miał z nią syna Pawła.
Angelika zmarła młodo w
wyniku utopienia się. Przed śmiercią rzuciła klątwę, na mocy
której Piotr nie będzie mógł mieć żadnej innej kobiety. Wdowiec
w specjalnej kapliczce gromadził pamiątki po zmarłej Angelice.
Równocześnie pojął nową żonę – Olę i miał z nią dwójkę
dzieci. Wizje Angeliki prześladowały go we śnie i na jawie.
Zresztą nie tylko Piotr był pod wpływem czarów ducha rudowłosej
piękności. Naga Angelika galopująca przez las na koniu ukazała
się również księdzu, który od początku ostrzegał Piotra przed
związkiem z nią. Piotr i Ola zdradzali się nawzajem. Tymczasem
Paweł zaprzyjaźnił się z obłąkaną, obdartą dziewczyną ze
wsi, która nie potrafiła mówić i jako pamiątkę po niej
przechowywał pieczonego w ognisku ziemniaka. Wreszcie Piotr podjął
radykalne kroki. Zniszczył wszystkie pamiątki po Angelice (łącznie
ze zburzeniem kapliczki), lecz i tak nie mógł o niej zapomnieć. W
końcu zginął w wypadku podczas jazdy konnej. Wówczas na zawsze
połączył się z Angeliką.