,,Kiedy bohaterkę noweli Prusa na trzy zdrowaśki zamknięto w piecu, to chodziło nie tylko o 'wygrzanie' i tym samym oczyszczenie chorej, ale także do sprowadzenie jej do stanu wyjściowego (czystego i naznaczonego witalnością), a dalej - o ponowne narodziny. Jeszcze w czasach międzywojennych na wsi wierzono, że 'na wrzody i osypkę trzeba wsadzić dziecko na łopacie do pieca chlebowego i gdy już się wygrzeje , wyjąc je, i zdrowe będzie''' - Piotr Kowalski ,,Kultura magiczna. Omen, przesąd, znaczenie''
Chodzi oczywiście o nowelę ,,Antek'' Bolesława Prusa.