,,Wilk morduje dla strawy, człowiek dla zabawy'' – przysłowie polskie
Już
w wieku przedszkolnym wiedziałem, że prawdziwe wilki różnią się
bardzo od tych jakie znamy z baśni typu ,,Czerwony
Kapturek''
nie tylko tym, że nie umieją mówić :). Czytając ósmy numer
nieodżałowanego czasopisma przyrodniczego ,,Zwierzaki''
(1992 – 1999) z białym wilkiem na okładce, dowiedziałem się, że
nie są to zwierzęta złe, ale bardzo potrzebne w przyrodzie, bo
utrzymujące równowagę poprzez eliminację ze stad swych ofiar
osobników starych i chorych. Kiedy w 2008 r. byłem po raz pierwszy
na Festiwalu Słowian i Wikingów na Wolinie za pozwoleniem ich
właścicielki głaskałem dwa mieszańce psów z wilkami noszące
kagańce. Dotyk ich miękkiego, szarego i bardzo gęstego futra był
niezapomnianym przeżyciem ;).
W
lipcu 2017 r. przeczytałem książkę ,,Wycie
w ciemności. Wilki i wilkołaki Europy''
pióra historyka, etnologa i krajoznawcę Bartłomieja Grzegorza Salę
wydaną przez wydawnictwo ,,Bosz''
w nowej serii ,,Czarna
trylogia''
(nie mylić z podobną serią ,,Legendarz'').
Książka zawiera makabryczne ilustracje Justyny Sokołowskiej.
Opowiada o roli wilków i wilkołaków w mitach, legendach i
popkulturze (literatura i film) od starożytności do XX wieku.
Śledząc naszych zwierzęcych i półzwierzęcych bohaterów
przemieszczamy się oczami wyobraźni przez: starożytne Grecję i
Rzym, Irlandię, Islandię, Wielką Brytanię, Francję, Włochy,
Hiszpanię, Niemcy,
Norwegię (pochodził z niej dwunożny wilkołak Lasse), Polskę
(pochodziła z niej min. dobra wilkołaczyca z Karsiboru na wyspie
Uznam, która chciała uchronić swego męża przed samą sobą),
oraz Litwę. Zabrakło za to wilkołaków z Rusi (Wsiesław
Czarodziej, Wołch Wsiesławicz, Wolga Busłajewicz), Serbii (Żmij
Ognisty Wilk), oraz Bułgarii (Bajan, przez ks. Benedykta
Chmielowskiego w ,,Nowych
Atenach''
zwany Barannusem).
Autor
pokazuje jak na przestrzeni tysiącleci zmieniało się postrzeganie
wilków i wilkołaków; okazuje się, że nie zawsze były one
jednoznacznie symbolami zła jak niektórym mogłoby się wydawać.
Początkowo
były atrybutami bogów takich jak grecki Apollo (w jednym z mitów
jego matka Latona dostała się na wyspę Delos pod postacią
wilczycy) czy skandynawski Odyn, któremu towarzyszyły dwa wilki –
Geri i Freki. Pogański wilk mógł być również demonicznym
potworem zagrażającym porządkowi kosmicznemu jak skandynawski
Fenrir czy jego potomkowie Sköll
i Hatti ścigające Księżyc i Słońce, aby je pożreć. Zamiana w
wilka mogła być karą za popełnione zbrodnie jak w przypadku króla
Arkadii, Likaona, który podał Zeusowi mięso ze swego syna (dla
ciekawostki: od imienia mitycznego Likaona pochodzi nazwa dzikiego,
łaciatego psa żyjącego w Afryce). Również Posejdon zamienił w
wilki ludzi, którzy obrazili go, zjadając poświęcone mu
zwierzęta. Nawet w chrześcijańskiej, celtyckiej legendzie św.
Patryk zamieniał w wilki swoich przeciwników. W ,,Dziejach''
Herodota pojawia się relacja o całym plemieniu wilkołaków –
Neurach żyjących w dalekim Barbaricum, gdzieś na terenach
dzisiejszej Ukrainy (dawni badacze myśleli, że Neurowie żyli na
ziemiach polskich nad rzeką Ner, a nawet uważano ich za przodków
Słowian!). Wilkołaki zwane Neurami i Budynami zajmują ważną rolę
w mojej mitologii slawianistycznej i władały światem w erze ósmej
;). Pozytywnym symbolem był wilk w starożytnym Rzymie, żeby
wspomnieć choćby wilczycę kapitolińską, która zaopiekowała się
porzuconymi Romulusem i Remusem. Podobny motyw występuje w
irlandzkiej legendzie o królu Cormacu Mac Arcie, oraz o św. Ailbhe
– biskupie, wielkim przyjacielu zwierząt i przeciwniku polowań,
który kochał wilczycę, która go wykarmiła niczym rodzoną matkę
(w obecnej Polsce przydałby się taki święty ;).
Chrześcijaństwo
często jest oskarżane o demonizowanie przyrody, gdy tymczasem w
średniowiecznych legendach o świętych występuje wiele dobrych
wilków. Zwierzęta te, zrazu groźne dla ludzi, zostają
obłaskawione przez świętych i stają się ich przyjaciółmi.
Najlepiej znany przykład to św. Franciszek z Asyżu i wilk z
Gubbio, ale należy też wymienić św.
Beracha, św. Herweusza, św. Austrobertę oraz św. Brygidę z
Kildare, która dała władcy pięknego, białego w wilka w zamian za
darowanie życia chłopu, który zabił jego poprzedniego pupila.
Kościół katolicki, na którym całe pokolenia antyklerykałów
lubią wieszać psy, odegrał pozytywną, choć o ograniczonym
zasięgu, rolę w ocieplaniu wizerunku wilków, tym samym
przyczyniając się do ich ochrony. Średniowiecznym wilkołakiem
bywał szlachetny rycerz skrzywdzony przez zły czar i niewierną
małżonkę. Przykładu dostarcza tu słynny bretoński Bisclavret, o
którym pisała Maria de France, a także znani z legend
arturiańskich Gorlagon i Melion. W XV- wiecznej Lotaryngii wilk z
Mallzéville
uratował księżniczkę Joannę przed zbójcą. W rozbitej na
dzielnice Polsce, Bóg posłużył się mówiącym wilkiem, aby
upomnieć niegodziwego biskupa Pawła z Przemankowa, zaś Giedymin,
pogański władca Litwy założył Wilno pod wpływem snu o Żelaznym
Wilku objaśnionego przez kapłana Lizdejkę.
Największy
strach przed wilkołakami (a także czarownicami) rozpoczął się w
czasach renesansu i baroku. Wówczas to wilkołak nabrał cech
wyłącznie negatywnych. Zaczęto je postrzegać jako zwyrodniałych
morderców (np. Peter Stube z Niemiec). Zdarzały się też przypadki
likantropii – choroby psychicznej polegającej na naśladowaniu
wilków rozszarpujących ludzi i zwierzęta. Z powodu wiary w
wilkołaki, popieranej przez takie ówczesne ,,autorytety'' prawnicze
jak Pierre Boguet, wielu ludzi straciło życie, zamęczonych w
okrutny sposób, kiedy to szukano w nich sierści skrytej pod skóra
(stąd ukraińskie wierzenia w oborotnie, o których pisał Andrzej
Pilipiuk). W zapadłych rejonach Hiszpanii, wiara w istnienie
wilkołaków utrzymało się aż do XIX wieku (żył wówczas
psychopatyczny morderca Manuel Romanesa, który wmawiał, że jest
wilkołakiem, w co wielu chłopów uwierzyło i tak przeszedł do
legendy). Przypadek Romanesy budzi niepokojące pytanie czy
współcześni psychopaci tacy jak: Mariusz Trynkiewicz, James
Holmes, Anders Breivik czy Josef Fritzl też za jakiś czas staną
się bohaterami fantastycznych opowieści? :(. W XVII wieku we
Francji bano się wilków – potworów takich jak Bestia z Gevauden
czy wilk z Main atakujący dziewczynkę w czasie procesji. We
francuskim folklorze ważną rolę odgrywają władcy wilków –
czarownicy przewodzący stadom tych zwierząt i odpowiedzialni za ich
ataki (motyw Wilczego Pasterza, w Serbii zwanego Vujči
Pastir pojawia się również u Słowian).
Największą
rzeź wilków, właściwie wojnę totalną prowadzoną przeciw tym
zwierzętom rozpętała totalitarna, rewolucyjna Francja. Również
komuniści prześladowali wilki. Podczas gdy rzeczywiste wilki
zostały wytępione w wielu miejscach, w popkulturze święci sukcesy
motyw wilkołaka; notabene najsłynniejszy wampir świata – Drakula
opisany piórem Brama Stokera posiadał władzę nad wilkami.
Wielką
zaletą książki jest ogrom podanych w ciekawy sposób informacji z
zakresu historii i mitologii, a nawet zoologii, oraz zwrócenie uwagi
na potrzebę ochrony wilków.