piątek, 8 listopada 2019

Legenda o św. Helenie







,,1. Była to, była święta Helina, [...]
co posła sukać Bozego Syna, [...]
2. Sła i znalazła łąckę zieloną, [...]
a na tej łącce troje zydowiąt, [...]
3. Nie wyście to, zydzi, Boga męcyli? [...]
Oj, nie my, nie my, są więksi, starsi, [...]
co przy tem byli.
4. Sła i znalazła góre wysoką, [...]
a na tej górze klastor fundują, [...].
5. A w tym klastorze trzy gróbki stoją, [...]
W piersym gróbecku Pan Jezus lezy, [...] 
6. W drugim gróbecku święty Jan lezy, [...]
W trzecim gróbecku Najświętsza Panna, [...]
7. Przed Panem Jezusem świece goreją, [...]
Przed świętym Janem organy grają, [...]
8. Przed Najświętszą Panną róza wykwitá, [...]
a z tej rózycki ptasek wyniká, [...]
9. Nie jest to ptasek, ino Syn Bozy, [...]
co po całym świecie lud ten umnozy, [...]
10. Trzy razy na dzień tę pieśń się śpiewá, [...]
sto i trzydzieści grzechów pozbywá, [...]''

- cyt. za: Piotr Grochowski ,,Dziady. Recz o wędrownych żebrakach i ich pieśniach''

Legenda o św. Łukaszu






,,1. Święty Łukos wanielista
umalował obraz cysta.
2. Malowoł go cas niemały,
dwadzieścia lot i rok cały.
3. Ni móg ci go umalować,
musioł-ci się zafrasować.
4. Sum Pan Jezus zstąpił z nieba,
umalował co potrzeba.
5. Sum Pan Jezus z aniołami,
Matka Boska ze świętemi.
6. Wstań Łukosie zfrasowany,
już twój obroz zmalowany.
7. A ktoz mi go umalował,
któz się nade mną zmiłował?
8. Sum Pan Jezus zstąpił z nieba,
umalował, co potrzeba.
9. Sum Pan Jezus z aniołami,
Matka Boska ze świętemi.
10. Zaprzągajcie woły, osły, 
wieźcie obroz Matki Boski.
11. A wieźcież go przez ciemny las,
bo w tem lesie słuńca ni mas.
12. Słuńca ni mas, zadnej gwiozdy, 
struchleje-ć tam cłowiek kazdy.
13. Bo w tem lesie rozbójnice,
Matki Boski sprzeciwnice.
14. Rozbójnice w lesie były,
obrazowi zastąpiły.
15. Chcieli rąbać, chcieli siekać,
zacon obraz krwawo płakać. 
16. Matka Boska usłysała,
swojej głosem zawiołała:
17. Nie siekojcie, nie rąbojcie,
sami trupem popodojcie.
18. Ni siekali, ni rumbali,
sami trupem popodali.
19. A drudzy się polękali,
na kolonkach poklękali.
20. Zaprzęgajcie woły, osły,
wieźcie obroz Matki Boski.
21. A wieźciez go na góreckę, 
na zieloną muraweckę.
22. Idą tamuj ślepi, chromi,
idą nazod uzdrowieni.
23. Idą tamuj konferaci.
wszystkiem num Pan Jezus płaci''

- cyt. za: Piotr Grochowski ,,Dziady. Recz o wędrownych żebrakach i ich pieśniach''

Legenda o św. Dorocie








,,1. Święta była Dorota
z pobożnego żywota.
2. Miała miasta, miała zamki,
wszystkie światowe porządki.
3. Tylko się w Bogu kochała
i po świecie wędrowała.
4. I szła przez królewskie wrota,
nadał ij król śrybła, złota.
5. Chcesz ty Doroto moją być?
Mógłby ci całki świat służyć.
6. Służyłyby ci panięta,
panięta, wojewodzięta.
7. O, skaradniku skaradny,
w moich to oczach podobny,
8. a cóżeś mi ty śmiał mówić,
żeby ja twoją miała być.
9. A  mam ja swojego miłego
Boga w Trójcy jedynego.
10. Król się Heród rozgniewał, 
Dorotę do więźnia oddał.
11. I sam na wojnę pojechał,
siódmego roku przyjechał.
12. I o Dorocie przebacył
i kazał sługom iść, by ją obaczył.
13,. A otwórzże do więźnia wrota,
a cy żyje Dorota?
14. Oj, żyje, królu, żyje,
choć nie je i nie pije. 
15. Oj, czeladzi, czeladzi,
to samo was zgładzi,
16. co wy niewiernie służycie,
Dorotę w więźniu żywicie.
17. Oj, żywi -ć mnie Bóg miły,
Bóg w Trójcy święty jedyny.
18. I kazał król wody zimny nanosić
i świętą Dorotę umrozić.
19. A woda tak uczyniła
co się letnią stanęła.
20. Z nieba skry gorące leciały,
święty Dorocie wodę grzały.
21. I kazał król śkła drobno natłuc,
świętyj Dorocie po niem pójść. 
22. Święta Dorosta po śkle szła,
krew ze świętych nóg jej nie ciekła.
23. I kazał ogień nałożyć,
świętą Dorotę w ogniu usmażyć.
24. I przyszło do nij dzieciątko,
niebieskie pacholątko.
25. I przyniosło jej owocu
od Pana Jezusa z ogrójcu,
26. i dwa kwiatuszki lelijii
od Najświętszej Panny Maryi. 
27. Wstępuj, Doroto, w ten olij,
nie będzie-ć żadnej niewoli.
28. Dorota w olij wstąpiła,
jesce ślicniejsza, jak była.
29. I kazał mistrzowi przyjść,
i kazał Dorotę ściąć.
30. Ścinaj mistrzu albo męc,
jak rozumiesz, tak mnie grdęc.
31. Jakże ja cię ścinać mam,
kiedy za tobą święci są.
32. Jesce Dorota nie ścięta,
już przez aniołów do nieba wzięta.
33. Król za stół zasiada 
i księgi rozkłada.
34. Widzę, że już Dorota święta,
moja dusza przeklęta.
35. Dopieroż dowierzył,
jaż księgi o stół uderzył. 
36. A widzę, że już święta,
moja dusza przeklęta.
37. Dorotko, Dorotko, przyślij mi
owocu z niebiańskiego ogrójcu.
38. Trzy kwiatyszki lelijii
od Najświętszej Panny Maryi''

- cyt. za: Piotr Grochowski ,,Dziady. Rzecz o wędrownych żebrakach i ich pieśniach''