,,Coś ty Atenom zrobił, Sokratesie,
Że ci ze złota statuę lud niesie
Otruwszy pierwej?’’
- Cyprian Kamil Norwid ,,Coś ty Atenom zrobił, Sokratesie?’’ (fragment)
W kwietniu 2025 r. przeczytałem dialog Plutarcha z Cheronei ,,O duchu opiekuńczym Sokratesa’’ (łac. ,,De genio Socratis’’). Jego tematem jest walka Beocji (rodzinnej krainy Plutarcha) o wyzwolenie spod okupacji spartańskiej. Uwięzieni spiskowcy beoccy rozmawiali na tematy filozoficzne i religijne np. o klątwie spadającej na Spartę po otwarciu grobu Alkmeny, matki Heraklesa.
Grecki filozof Sokrates (469 p. n. e. - 399 p. n. e.) został oskarżony min. przez niejakiego Meletosa o ateizm i zmuszony do wypicia cykuty. Pośmiertnie oczyszczono jego dobre imię. Filozof był człowiekiem trzeźwo myślącym, dalekim od zabobonów i sceptycznym wobec cudzych widzeń. Posiadał jednak ducha opiekuńczego (grec. daimonion), który mu doradzał i ostrzegał przed niebezpieczeństwami. Dzięki jego pomocy Sokrates ostrzegł przyjaciół przed stadem agresywnych świń tarasujących drogę. Przepowiedział klęski Ateńczyków na Sycylii i pod Delion w Beocji oraz śmierć ateńskich dezerterów w górach Parnetu. Bohaterowie dialogu dyskutowali o naturze tego tajemniczego bytu. Zdaniem jednych Sokrates podejmował decyzje pod wpływem tak prozaicznego znaku wieszczego jak kichanie. Kiedy ktoś kichnął z prawej strony, był to znak pomyślny, a jeśli z lewej – feralny. Kiedy kichał sam Sokrates, zawsze traktował to jako złą wróżbę. Zdaniem innych duch Sokratesa objawiał się jako głos słyszany we śnie lub na jawie. Wierzono, że istoty nadprzyrodzone mówiły cały czas. Usłyszeć mogli je jednak tylko ludzie czyści i wolni od namiętności, tacy jak Sokrates. Duchy przekształcały powietrze, aby móc komunikować się z ludźmi. Ojciec otrzymał przepowiednię, nakazująca mu dać swemu synowi pełną swobodę działania bez nauczycieli i pedagogów. Wystarczyło, że sam będzie modlił się za syna do Zeusa i Muz. Jeszcze inne odpowiedzi udzielił mit o wizji Timarcha w jaskini herosa Trofoniosa w beockiej Lebadei. Działała w niej wyrocznia dająca odpowiedzi we śnie. Timarch ujrzał w wizji Hades, krainę zmarłych i dowiedział się, że gwiazdy były duchami (notabene przypomina to opis gwiazd jako żywych, inteligentnych istot z cyklu C. S. Lewisa ,,Opowieści z Narnii’’). Duch opiekuńczy Sokratesa był tożsamy z jego własną duszę. Boski głos, oprowadzający Timarcha po Hadesie, podał mu też inny przykład:
,,A z tamtych, od samego narodzenia od razu posłusznych i poddanych własnemu duchowi, pochodzi ród wieszczów i z bogami obcujących mężów. Do takich należała dusza Hermodora z Klazomen […], opuszczał ona w ogóle ciało, nocą i we dnie, i wędrowała po świecie, a potem wracała, zobaczywszy i usłyszawszy wiele rzeczy daleko się odbywających; aż dopóki żona nie zdradziła tego jego wrogom, a ci zaskoczyli ciało pozbawione duszy i spalili je razem z domostwem. Zresztą to nieprawda, bo dusza nie wychodziła z ciała, tylko ustępując duchowi i rozluźniając więzy dawała mu możność krążenia i wędrowania, tak że donosił jej o wszystkim, co na świecie widział i słyszał. A ci, co zgładzili jego ciało, gdy spał, aż do dziś ponoszą karę w podziemiu. [...]’’ - Plutarch ,,O duchu...’’ 1
Św. Augustyn uznał w ,,Państwie Bożym’’ ducha opiekuńczego Sokratesa za demona.
1 Odsyłam do posta: ,,Grecki szaman’’.