,,Crestien de Troyes, najwybitniejszy przedstawiciel starofrancuskiego romansu poetyckiego, tworzył ok. 1160 – 91, najpierw na dworze Marji, hrabiny Szampanji, pod konic na dworze Filipa, hrabiego Flandrji. Z szczególnym zamiłowaniem opracowywał legendy z cyklu króla Artusa (ob. Artus), wyposażając je z zasady w ideę etyczną: ‘Erec’, ‘Yvain albo rycerz lwa’, ‘Cligés’, ‘Lancelot’ (wielbiący miłość dworną, dokończony przez Godfroi de Leigmi). Śmierć zapewne przerwała poecie pracę nad ‘Percevalem’ (połączenie podań celtyckich z legendą chrześcijańską o św. Gralu). Z licznych poezyj C., idących w ślad za trubadurami prowansalskimi, zachowały się tylko dwie pieśni’’ - ,,Encyklopedia Powszechna Wydawnictwa Gutenberga tom 3 Cauer Emil do Dewon’’
W 2013 r. przeczytałem po raz pierwszy starofrancuski romans rycerski ,,Cliges’’ napisany przez Chretiena (Crestiena) de Troyes. Polski przekład Piotra Żyry ukazał się nakładem sandomierskiego wydawnictwa ,,Armoryka’’.
Akcja rozgrywa się w czasach króla Artura (V – VI wiek) w Grecji, Brytanii, Bretanii i w Niemczech.
Ojcem tytułowego bohatera był Aleksander – syn cesarza bizantyjskiego Aleksandra i cesarzowej Tantalis. Miał młodszego brata Alisa. Aleksander został rycerzem króla Artura, któremu pomógł zwyciężyć zdrajcę – hrabiego Angers. Poślubił damę Soredamors (,,złotą miłość’’), która kochała go z wzajemnością. W nawiązaniu pierwszego kontaktu pomogła im niewymieniona z imienia królowa Ginewra. Tymczasem Alis za podszeptem złego doradcy, przywłaszczył sobie władzę w Grecji. Aleksander powrócił do ojczyzny i zmusił młodszego brata do podzielenia się władzą. Alis zobowiązał się nigdy nie żenić, aby po Aleksandrze mógł objąć tron jego syn Cliges.
Tytułowy bohater był młodym rycerzem przewyższającym urodą mitycznego Narcyza, szlachetnym i walecznym. Pokonał na turnieju rycerzy Sagramora, Lancelota, Percevala i Gawena za każdym razem wkładając zbroję innego koloru. Zwyciężył też hrabiego Saksonii chcącego odebrać mu Fenice eskortowaną do Grecji.
Ukochana Cligesa, Fenice (jej imię wywodzi się od mitycznego ptaka Feniksa będącego w średniowieczu symbolem zmartwychwstania) była piękną córką cesarza Niemiec (swoją drogą całkowicie na przekór polskim stereotypom, w których Niemki są brzydkie ;). Kochała z wzajemnością Cligesa. Tymczasem cesarz Alis złamał przyrzeczenie i przymusił Fenice do ślubu ze sobą. Wówczas na pomoc pospieszyła jej piastunka – grecka czarownica Thesala (w starożytności Tesalia słynęła z wiedźm). Mimo chrześcijańskiej dezaprobaty Autora dla magii jako rzeczy szatańskiej, Thesala została przedstawiona jako postać pozytywna, pomagająca parze kochanków. Przygotowała magiczny napój dla Alisa dający mu złudzenie cielesnego obcowania z Fenice, która w rzeczywistości zachowała dziewictwo. Później Fenice chcąc być z Cligesem upozorowała swą śmierć zażywając miksturę wprowadzającą w letarg. Trzech przejezdnych lekarzy z Salerno torturowało Fenice chcąc zmusić ją do przebudzenia się, aż damy dworu wyrzuciły ich przez okno. Tymczasem Cliges zamówił u niewolnego rzemieślnika Johna 1, grobowiec dla ukochanej, aby mógł w nim mieszkać z nią razem. Nagrodą za wykonanie tej pracy miała być dla Johna wolność. Kiedy myśliwy Bertrand z Tracji odkrył sielankę Cligesa i Fenice przebywających nago w ukrytym ogrodzie, cesarz Alis zawrzał gniewem. Wyzwoleniec John związał go jednak i wypomniał mu niegodziwość jego postępowania. Cliges i Fenice uciekli do Brytanii. Cesarz Alis wkrótce zmarł ze zgryzoty, zaś Cliges ze swą ukochaną objęli władzę cesarską w Grecji. Odtąd cesarze bizantyjscy traktowali swe żony bardzo nieufnie.
Romans ten (chwalony przez historyka Jacka Kowalskiego w pracy ,,Średniowiecze. Obalanie mitów – podręcznik bojowy’’) stanowi pochwałę wierności małżeńskiej, a zarazem polemikę w legendą o Tristanie i Izoldzie 2:
,,Wolałabym zostać rozczłonkowana, niż słuchać o naszym małżeństwie jak o związku Tristana i Izoldy. Wśród ludzi krąży tyle niestosowanych opowieści, że o niektórych wstydzę się nawet pomyśleć. Nie potrafiłabym żyć tak, jak żyła Izolda. Jej miłość była niegodziwa, gdyż jej ciało należało do dwóch mężczyzn, a serce do jednego. Tak oto pędziła swój żywot, odrzucając wdzięki jednego i drugiego. Ja skupiam się na jednym wybrańcu i nigdy nie podzielę ani swego ciała, ani serca. Ten, kto zdobędzie me serce, zdobędzie me ciało. [...]’’
- mówiła Fenice do Thesalii.
1 Postać ta nosi angielskie imię, ponieważ tłumacze – amatorzy pracujący dla ,,Armoryki'', dokonują przekładów nie z języków oryginalnych, lecz z języka angielskiego :(. Osobiście uważam jednak, że lepszy taki nieprofesjonalny przekład niż żaden.
2 Odsyłam do posta: ,,Dzieje Tristana i Izoldy’’.