W 2010
r. sięgnąłem po powieść fantasy ,,
Archipelag Khuruna’’
pióra polskiego pisarza
Jewgienija Olejniczaka wydaną przez ,,
Fabrykę Słów''.
Dobrze Czytelnik przeczytał – omawiany Autor wbrew temu co
sugeruje jego imię, nie jest Rosjaninem, Białorusinem, ani
Ukraińcem, ale Polakiem i urodził się w Nowej Hucie.
Akcja
,,Archipelagu...''
rozgrywa się w XIX wieku (lata 1859 – 1881), zarówno w miejscach
rzeczywistych (Kraków, Mogiła, Atlantyk), jak również w
istniejącym równolegle do naszego świata, tytułowym Archipelagu
Khuruna ze stolicą we Vlaj – Ba (Taargradzie)
nad rzeką Aniwą.
Głównym
bohaterem jest emerytowany cesarsko – królewski policjant Emanuel
Henzelmann; wdowiec, poliglota i właściciel czarnego kota o imieniu
Kapitan Nemo. Henzelmann na emeryturze badał zjawisko paranormalne,
zajmując się głównie demaskowanie szarlatanów – spirytystów.
Któregoś dnia w jego ręce wpadła tajemnicza fotografia
przedstawiająca dziwne, gadokształtne stworzenie pochodzące
właśnie z tytułowego archipelagu. Od tego momentu jego życie
zmieniło się diametralnie...
Epizodycznie
pojawiają się w powieści ówczesne postaci historyczne jak: cesarz
Franciszek Józef (1830 – 1916) i jego syn, arcyksiążę Rudolf
Habsburg – Lotaryński (1858 – 1889); w rzeczywistości popełnił
samobójstwo w Mayerling, a nie zginął w zamachu w Tarnowie jak
sugeruje Autor (jest to ahistoryzm, prawdopodobnie zamierzony).
Szczególnie
interesująco zostali ukazani mieszkańcy Archipelagu Khuruna,
nazywani ,,szarcami'', lub ,,knarfami''. Owe istoty
rozumne wyewoluowały z dinozaurów; dawniej ludzie brali je za
demony. Chodziły nago, miały szarą, lub zieloną skórę, czerwone
oczy, kostne grzebienie na głowie i po trzy palce (Autor nic nie
wspomina o ogonach). Mieszkańcy Khuruny doprowadzili swoją rasę na
krawędź zagłady poprzez nieodpowiedzialne eksperymenty genetyczne
(jest to przytyk w stronę naszej cywilizacji). Ponieważ chorowali,
odwiedzali nasz świat, aby pobierać narządy zwierząt do celów
leczniczych (nawiązanie do współczesnych legend o chupacabrze i
kosmitach okaleczających zwierzęta gospodarskie; notabene
chupacabra znaczy ,,wysysacz kóz''). Odnalezienie Khuruny na
Atlantyku przez statek niemieckich wielorybników nawiązuje do mitu
o Atlantydzie (w powieści Khuruna jest prawzorem wszystkich
mitycznych krain), zaś bardzo ciekawe wzmianki o sztucznym Księżycu
wypełnionym czarnym fluidem nawiązują do współczesnych teorii
spiskowych.
Długo
można by mówić o źródłach inspiracji, które legły u podstaw
omawianej powieści.
Już
w mitologii egipskiej występował bóg wody Sobek przedstawiany jako
człowiek z głową krokodyla nilowego.
W
mitologii indyjskiej występują Nagowie – rasa pół – ludzi,
pół – węży zamieszkująca świat zwany Nagaloka (inaczej:
Patala) razem z vetalami i asurami.
W
mitologii chińskiej ludzie zostali ulepieni z gliny przez boginię o
imieniu N
ü
– wa; przedstawianą jako kobieta z wężowym ogonem, bądź jako
wąż o kobiecej głowie.
W
mitologii japońskiej występuje kappa – wodnik podobny trochę do
człowieka, a trochę do żółwia.
W
mitologii greckiej mamy zarówno pół – kobietę, pół – węża
– matkę potworów Echidnę, ateńskiego herosa kulturowego
Erechtoniosa – syna Ateny i Hefajstosa (był przestawiany z wężowym
ogonem), Kekropsa – syna Gai, pół – człowieka, pół – węża,
który był pierwszym królem Attyki, oraz Gorgony, z najsłynniejszą
z nich – Meduzą na czele, które miały węże zamiast włosów.
W
mitologii słowiańskiej, charakterystyczną postacią jest żmij;
jak podaje Aleksander Gieysztor: ,, […]
jako smok istota
antagonistyczna wobec bóstwa nieba lub słońca; w folklorze polskim
życzliwy duch powietrzny w walce ze smokiem'' (A. Gieysztor
,,
Mitologia Słowian''). Ponadto w białoruskim folklorze
występują wężałki (białoruskie: ,,
Vuzhalki''). Są to
córki Księcia Węży, mające postać pięknych nimf z wężowymi
ogonami zamiast nóg.
Należy
też wspomnieć o mitologii teozoficznej - Helena Bławatska
twierdziła, że Lemurię zamieszkiwały ,,krzywonogie, jajorodne
małpy – hermoafrodyty (niektóre wyposażone w cztery ręce, inne
z oczyma z tyłu głowy) o wzroście prawie czterech metrów,
współczesne dinozaurom, które trzymały jako zwierzęta domowe
[…]'' - artykuł ,,Zaginione światy Mu, Lemurii i
Atlantydy'' ze strony ,,Infra''), o twórczości fantasy
R. E. Howarda (opowiadanie ,,Królestwo ciemności'' z cyklu o
królu Kullu z Atlantydy), Lina Cartera (demoniczna rasa Dragon Kings
z ,,Czarnoksiężnika z Lemurii''), oraz do współczesnych
teorii spiskowych Davida Icke'a o kosmitach – reptilianach, od
tysięcy lat okupujących Ziemię.
Wiedzę o
mieszkańcach Archipelagu i ich kontaktach z naszym światem gromadzi
od tysięcy lat tajne Bractwo Rodona Syryjczyka. Rodon Syryjczyk
wzmiankowany przez Damiana z Aleksandrii był starożytnym heretykiem
i magiem, który nawiązał kontakt z Khurunitami. Bractwo noszące
jego imię miało na celu bronić ludzi przed tymi istotami. Należeli
do niego cystersi na całym świecie – jest to jakby pozytywny
odpowiednik teorii spiskowych o jezuitach.
Przeciwnikiem
Bractwa Rodona Syryjczyka było Bractwo Czerwonego Smoka. Założył
je w XIX wieku Chińczyk Seng – Wu, który spędził jakiś czas na
Khurunie, gdzie nabył zdolności bilokacji. Nazwa Bractwa pochodziła
od czerwonego smoka wytatuowanego na jego plecach. Seng – Wu
napisał książkę ,,
The Serpent Mystery. Unlocking the Secrets
of Khuruna''; wydaną w Edynburgu w 1867 r. Odtąd jego
zwolennicy, współpracując z anarchistami stosowali terror w walce
z Khuruną. Chcąc wyeliminować ludzi rzekomo podstawionych przez
mieszkańców Archipelagu, zamordowali min. Abrahama Lincolna (1809 –
1865) i prezydenta Ekwadoru – Gabriela Garcię Moreno
(1821 – 1875), a do tego przeprowadzali nieudane zamachy na królową
Wiktorię (1819 – 1901) i cesarza Franciszka Józefa. Autor w ten
sposób zdaje się ostrzegać, że teorie o reptilianach mogą
prowadzić do zamachów jeśli ludzie będę w niej konsekwentnie
wierzyć.
Mieszkańcy
Khuruny ingerowali w życie naszego świata, zagrażając tym, którzy
poznali ich sekret. Jednym z owych rozumnych gadów był noszący
czarną maskę, ekscentryczny hrabia Radu Lupescu z Bukaresztu, z
którym nawiązał kontakt pochodzący z Lwowa, młody kataryniarz
Tomasz Arsenicz. Postać Radu Lupescu jest niejako ukłonem w stronę
,,Drakuli'' Brama Stokera (motyw Rumunii jako krainy
wampirów). Istoty te miały swoich agentów zacierających ślady
ich kontaktów z naszym światem (jest to nawiązanie do współczesnej
legendy o ludziach w czerni zacierających ślady UFO).
Ciekawym
elementem są również różne fikcyjne książki, takie jak na
przykład: ,,Historyja prawdziwa o przygodzie żałosnej książęcia
Knarfa i jego małżonki Thaa'' – polska powieść z 1571 r.,
czy ,,De astro montante'' rzekomo napisane przez Mikołaja
Kopernika.
W powieści
najbardziej spodobało mi się ciekawe przedstawienie teorii
spiskowych i kryptozoologii, oraz pozytywna rola cysterów.