Poświęcam Żołnierzom
Wyklętym w dniu Ich święta
,Ponieważ
żyli prawem wilka
Historia
o nich głucho milczy’’
-
Zbigniew Herbert ,,Wilki’’
W
marcu
2019 r. obejrzałem polski film wojenny ,,Historia
Roja: w ziemi słychać lepiej’’
w reżyserii Jerzego Zalewskiego (ur. 1960) z 2016 r. Film ten
kręcony był już w latach 2009 – 2010, zaś prapremiera miała
miejsce już w 2011 r,, jednak z przyczyn politycznych TVP odmówiła
dalszego finansowania, ponieważ były to czasy kiedy rządziła
antypolska i lewacka PO.
Akcja
rozgrywa się na Mazowszu w latach 1945 – 1951. Tytułowym
bohaterem jest Mieczysław Dziemieszkiewicz pseudonim Rój (1925 –
1951), żołnierz Narodowego Zjednoczenia Wojskowego, a wcześniej
Narodowych Sił Zbrojnych.
Tematyka
dotyczy walki podziemia niepodległościowego z okupacyjną władzą
narzuconą Polsce przez Sowietów. Pokazane zostało odbijanie
więźniów z więzień, karanie kolaborujących z komunistami
śmiercią lub czasem tylko chłostą, obrona prawa polskich chłopów
do wiary w Boga (pokazano jak ubek, który ostrzelał figurę Maryi,
przed egzekucją sam przed nią modlił, co ilustruje przysłowie:
,,Jak
trwoga to do Boga’’),
oraz
proces pokazowy. Widzimy też moralne dylematy bohaterów filmu.
Młota zwątpił w sens dalszej walki i podjął decyzję o
dekonspiracji. Wyszomirski, były żołnierz NSZ, oskarżony o
zabicie żydowskich komunistów, z czasem wstąpił w szeregi ubecji
i zaczął polować na swoich dawnych towarzyszy broni w tym na Roja.
Górala rozpoznał w schwytanym komuniście własnego ojca i
przyczynił się do zamieniania mu kary śmierci na chłostę. Rój
walczył do końca, choć w 1951 r. nie miał już poparcia
zmęczonego wojną społeczeństwa polskiego.
,,Historia
Roja’’
jest filmem na miarę ,,Białej
Gwardii’’
Michaiła Bułhakowa. Również opowiada o tragicznych bohaterach,
którzy ponieśli klęskę, mimo że walczyli w słusznej sprawie.
Gloria victis!