niedziela, 3 stycznia 2021

Refleksja polityczna cz. 25






 Pan Bawet Aondo -  Aaka ma czarną skórę, lecz serce biało - czerwone ;). 

,,Mity i legendy morskie''

 

,,Ziemia zaś była bezładem i pustkowiem: ciemność była nad powierzchnią bezmiaru wód, a Duch Boży unosił się nad wodami’’ - Rdz 1,2







Pierwszy kontakt z twórczością Zofii Drapelli miałem w klasie piątej kiedy przeglądając podręcznik do języka polskiego natrafiłem na legendę o Latającym Holendrze. Była to historia bezbożnego kapitana, który bluźniąc Bogu uparł się by płynąć w czasie sztormu pod pełnymi żaglami. Został ukarany za pychę zamianą w morskiego diabła, który aż do końca świata miał żeglować na widmowym okręcie ,,Woltyżerze’’ razem z majtkiem – potworem i sprowadzać nieszczęścia na innych ludzi morza. Załoga Latającego Holendra składała się z potępionych marynarzy z całego świata; było to swoiste pływające piekło…






Legendę tę autorzy podręcznika wzięli z książki Zofii Drapelli ,,Mity i legendy morskie’’ wydanej w 1972 r., którą przeczytałem po raz pierwszy na studiach. Jest to obszerny zbiór mitów i legend z: Mezopotamii, Egiptu, Grecji, Rzymu, Islandii, Szwecji, Finlandii, Chin, Japonii, Nowej Gwinei, Fidżi, Nowej Zelandii, Tahiti (Polinezja Francuska), Irlandii, Francji, Portugalii, Wybrzeża Kości Słoniowej, USA (Aleuty, Kalifornia), Belgii, Holandii, Hiszpanii, Indii, Polski, Litwy, Maroka i Rosji.






W licznych mitologiach morze jest przedstawiane jako pierwotny żywioł, z którego wynurzył się świat. W mitologii egipskiej taki kosmiczny praocean nosił nazwę Nun. W morzu narodził się fiński heros Vainamoinen – syn dziewiczej, niebiańskiej bogini Ilmatar, która stworzyła Wszechświat z kaczych jaj. Synem dobrotliwego morskiego boga Ea był babiloński bóg Marduk, który stworzył świat z ciała zabitej przez siebie w epickiej walce potwornej bogini Tiamat. W Indiach do dziś istnieje podobny mit, w którym bóg burzy Indra zabił demonicznego smoka Wrytrę, który pochłonął wszystkie wody na świecie (Wadżra – miotająca pioruny broń Indry została sporządzona z kości mędrca risziego, który dobrowolnie oddał życie w tym celu). Wreszcie w micie pelazgijskim bogini Eurynome stworzyła świat tańcząc na powierzchni kosmicznego oceanu razem z wężem Ofionem.







Wyobraźnia twórców mitów powierzyła władzę nad morzami i oceanami licznym bogom i boginiom jak: sumeryjski Enki (akadyjski Ea), Izyda, Amon, Mut i Min (egipskie bóstwa min. żeglugi), grecki Posejdon (rzymski Neptun) wraz z żoną Amfitrytą – Salacją (początkowo bała się zostać żoną groźnego boga morza, lecz mądry delfin przekonał ją łagodną perswazją), zmiennokształtny Proteusz i jego córka Ejdotea, boginka Leukotea (nim utopiła się morzu była śmiertelną kobietą o imieniu Ino; jako bogini pomogła Odyseuszowi dostać się na wyspę Feaków), skandynawscy bogowie Njord, Aegir i jego zatapiająca statki żona Ran, fiński bóg Ahti i jego żona Vellamo, chińska bogini Lin wskazująca drogę zabłakanym żeglarzom i chroniąca ich przed morskimi smokami, pięciu smoczych władców morza, japoński porywczy i nieobliczalny bóg burzy i oceanu Susanoo, Tangaroa (polinezyjski bóg oceanu), ruski Władca Morza, który najpierw pomógł Sadce wzbogacić się, później zaś nie chciał wypuścić go ze swego władztwa (jego odległym pierwowzorem mógł być słowiański bóg Weles), żmudzka bogini Jurata ukarana śmiercią przez ojca za miłość do śmiertelnego rybaka i wielu innych. Również w religiach monoteistycznych, Jedyny Bóg (np. Allah) posiada władzę nad morzem. W hiszpańskiej legendzie z Ceuty, Bóg ukarał nieposłuszne morze każąc moskitom je wypić; od tego czasu jest ono słone.







Morza zapełniano też licznymi demonami i potworami jak: greckie nimfy - nereidy (córki boga Nereusza i bogini Doris) i okeanidy (córki Okeanosa – boga słonej rzeki opływającej płaską Ziemię), wąż morski Jormungandr – syn Lokiego, Ahtoiset – fiński lud wodny, smoki, ośmiornica kwita, której Melanezyjczycy składali ofiary z ludzi, żywe kamienie atakujące łodzie Melanezyjczyków, melanezyjskie koboldy morskie (ich wodzem był Ngorieru), polinezyjskie potwory morskie będące synami wodza Puny: miecznik Atu, rekin Manoa, małż Pahuiti i ośmiornica Be, sługa Puny – potworny ptak Matutu, afrykańska syrena Tawaloro, necki (holenderskie zielonowłose nimfy morskie, które przepowiedziały późniejszą przewagę Amsterdamu nad portem Muiden), trolle władające wiatrami, okrutny lapoński olbrzym ukrywający swoje serce na wyspie otoczonej płonącym morzem, wabiąca ludzi w zasadzkę rusałka z Nidy, ryba o złotych płetwach z jeziora Ilmen (złowiona przez Sadkę), wąż morski hydrarchos z legend marynistycznych całego świata i całe mrowie innych. Zainteresowanych tym morskim bestiariuszem polecam inną książkę Zofii Drapelli ,,Od Lewiatana do Jormungandra’’.







Z morskim żywiołem związane są również przygody herosów takich jak: ratujący siebie lub innych przed potopem sumeryjski Ziusudra, akadyjski Utnapisztim czy chiński Jü, Tezeusz (został ugoszczony przez boginię Amfitrytę gdy przybył na dno morza po pierścień wrzucony przez Minosa), Arion – grecki śpiewak wrzucony do morza przez piratów i ocalony przez delfiny, Eneasz, Frithiof, cieszący się powodzeniem u kobiet przystojny Tokosikuna z Melanezji, Kahukuna – polinezyjski wynalazca sieci rybackiej, św. Brendan Żeglarz (chrześcijańska odpowiedź na celtyckiego boga Brana), Czerwona Maska – budzący trwogę, lecz sprawiedliwy kapitan z bretońskiej legendy, łebianie zajmujący się łupieniem rozbitych okrętów, którzy przez pomyłkę dostali się do Nieba, marokański kapitan Mohamed ould Aich, Protis (razem ze swą ukochaną Giptis założył Marsylię), czy ruski kupiec Sadko – bohater byliny z cyklu nowogrodzkiego.






Nadprzyrodzone właściwości posiadały również okręty jak: słoneczna barka egipskiego boga Re, ,,Argo’’, którym Jazon wraz z drużyną wyruszył do Kolchidy po złote runo, okręty Eneasza zamienione w … nimfy, ,,Ellida’’ - okręt Frithiofa, ,,Naglfar’’ - koszmarny drakkar zbudowany z trupich paznokci, ,,Skidbladnir’’ - sporządzony przez karły okręt boga Freya, który można było złożyć i schować do kieszeni, mówiące statki pirackie wikingów, miedziana łódź Vainamoinena, latająca piroga z Kudayuri (Melanezja), piroga – widmo z Fidżi, czy ,,Mannigfual’’ - fryzyjski statek tak wielki, że utknął w kanale La Manche.

Książkę oceniam jako bardzo dobrą; zarazem jako kopalnię wiedzy i ucztę dla wyobraźni. Jedynym minusem są dla mnie odwołania do marksistowskiego materializmu we wstępie.