poniedziałek, 4 marca 2019

,,Król Skorpion 4: Utracony tron''


,,Umysłem Rosji nie zrozumiesz
I zwykłą miarą jej nie zmierzysz:
Postać szczególną ona ma -
W Ruś możesz tylko wierzyć’’
- Fiodor Tiutczew (1803 – 1873)








W marcu 2019 r. obejrzałem po raz drugi amerykański film heroic fantasy z elementami komediowymi ,,Król Skorpion 4: Utracony tron’’ (tytuł oryginału: ,,The Scorpion King 4: Quest for Power’’) z 2015 r. w reżyserii Mike’a Elliotta (dla ciekawostki: studiował sowietologię na Uniwersytecie Cornella).
Akcja rozgrywa się w starożytności (z każdym kolejnym filmem o Królu Skorpionie materia historyczna jest traktowana coraz bardziej swobodnie) w fikcyjnym królestwie Norvanii w północnej Europie przypominającym średniowieczną Ruś.







Mathayus stracił swe drugie królestwo założone na Dalekim Wschodzie. Jako najemnik starego króla Zakkoura został przezeń wysłany z misją do Mezopotamii, aby wykraść artefakt – magiczny klucz ukryty w Urnie Królów. W czasie tej wyprawy zdradził go wspólnik – Drazen z Norvanii, syn króla Janika. Później Zakkour wysłał Mathayusa z misją dyplomatyczną do Norvanii. Wówczas Drazen za pomocą czarnej magii zabił swego ojca Janika i oskarżył o to Mathayusa.








W filmie u boku byłego króla Akadu pojawia się piękna wojowniczka Valina Roskoff. Była córką mającego prawa do tronu ekscentrycznego wynalazcy Sorela. Odrzuciła zaloty Drazena i została za to wtrącona do lochu. Uciekła zeń razem z Mathayusem. Na ringu stoczyła walkę z inną wojowniczką, aby zdobyć mapę prowadzącą do ukrytej w górach magicznej korony Lorda Akamana. Gdy jej ojciec Sorel został królem Norvanii, natychmiast przekazał koronę córce.







Główny antagonista – zdradziecki, nie wahający się mordować ojca, król Drazen, zdobył koronę Lorda Akamana, lecz ponieważ był złym człowiekiem, został przez magiczny artefakt zamieniony w lodowy posąg, zniszczony następnie przez Mathayusa.






Norvańczycy byli monoteistami wyznającymi kult Wielkiej Bogini. Przedstawiano ją w charakterystyczny sposób jako nagą, otyłą kobietę o olbrzymich piersiach, co stanowi nawiązanie do znajdowanych w Europie neolitycznych figurek zwanych umownie Wenus. Za kult Wielkiej Bogini odpowiadały urodziwe kapłanki (najważniejsza z nich nazywała się Feminina), zaś mężczyźni mieli do świątyni wstęp wzbroniony.







W średniowiecznych legendach Roland był paladynem Karola Wielkiego, który jak opisuje francuski epos ,,Pieśń o Rolandzie’’ miał bohatersko zginąć walcząc z Saracenami w Hiszpanii. Na filmie jego imię nosił rudobrody, norvański wojownik uwolniony przez Valinę z lochu. Uczestniczył w wyprawie po magiczną koronę jako agent króla Drazena. Zginął zmiażdżony przez drzwi.








W ruskich bylinach Zmiej Tugarin był pół – człowiekiem, pół – smokiem zabitym przez Aloszę Popowicza.







Na filmie Norvanię porastał budzący grozę Las Tugarin rzekomo zamieszkany przez smoka. W rzeczywistości strzegły go leśne karły, możliwe, że wzorowane na dzikich ludziach z wierzeń słowiańskich.







Z kolei smok strzegący górskiego przejścia do jaskini Lorda Akamana okazał się zionącą ogniem maszyną, którą zniszczył Mathayus.
W filmie spodobało mi się to, że Mathayus mimo że stracił już dwa królestwa, nie użalał się nad sobą, jak również postać Valiny (pięknej, odważnej i kochającej swojego ojca), wątki słowiańskie, oraz antymagiczne (Mathayus, Valina i Sorel ukryli koronę wraz z kluczem na zawsze w jaskini, aby nie posłużyła złym celom).