Śniło mi się, że:
- rozczarowałem się gdy Jena ov Blackeyova powiedziała mi, że nie jest już dziewicą,
- jadłem cukierki w czekoladzie,
- przeniosłem się do ery dziewiątej, kiedy to w czasie wielkiej wojny broniłem rusałek przed potworami,
- kiedyś żył rozbójnik o imieniu Głup,
- grzdula to mały ptak podobny do skowronka,
- Jerzy Bralczyk żałował, że grzyby nie nazywają się grzdyle,
- rusałka Żempa była kochanką Lucyfera, która za poparcie jego buntu zamieniła się w diablicę,
- w Szczecinie mieszkała Kleopatra robiąca zakupy w centrum handlowym podobnym do wieży, królowa żałowała, że centrum handlowe nie przychodzi pod jej dom,
- Paweł Zych napisał książkę o współczesnych legendach miejskich,
- Ferdynand Magellan po śmierci na Filipinach zamienił się w zielonego smoka i odleciał,
- po obejrzeniu dobranocki przeniosłem się do Francji Vichy, gdzie spotkałem jasnoskórą Cygankę ubraną na zielono i poprosiłem ją by mi wróżyła,
- przeniosłem się do XVI - wiecznego Peru gdzie spotkałem ciemnoskórego Inkę w barwnym pióropuszu,
- mówiłem, że święci, którzy nie odmawiali Różańca też kochali Maryję, nawet protestant C. S. Lewis oddał Jej hołd opisując scenę, w której Łucja sprawiła, że Aslan stał się widzialny,
- Guin, żona Lema z serialu ,,W krainie Władcy Smoków'' nosiła jasnoniebieską suknię,
- cywilizacja Inków przetrwała do XIX wieku,
- ukraiński kozak miał całkowicie białą głowę,
- przez Egipt płynęła wypełniona mlekiem rzeka Ra, podobna do Gangesu,
- w Parku Kasprowicza w Szczecinie mówiłem Pavlasowi ov Vidłarowi, że św. Joanna d'Arc była katolickim odpowiednikiem Amazonek, dodałem, że wielu świętych jak św. Albert Wielki, bł. Stefan Wyszyński i bł. Jerzy Popiełuszko, jest cenionych przez ludzi spoza Kościoła,
- pisałem opowiadanie o Rycerzach Jedi w uniwersum mitologii słowiańskiej,
- Maryja miała zamiast krwi sok kauczukowca,
- uparcie dzwoniłem do Andrzeja Sapkowskiego, aby powiedzieć mu o ostrzegającym przed satanizmem, czeskim filmie ,,The Beach Boys'' na TVN - ie,
- wiele lat po powtórzeniu liceum zacząłem chodzić do szkoły jezuickiej, którą wziąłem za szkołę masońską, z powodu pójścia do niej nie zdążyłem wypożyczyć z obu bibliotek siedmiu książek, nauczycielki wymagały ode mnie, abym mniej jadł i ładnie się ubierał, miałem indywidualną lekcję języka polskiego z senatorem Janem Grabowskim, który zabrał mnie na spacer po rynku, rozmawialiśmy o nieobliczalnym Putinie i uchodźcach z Ukrainy, w owej szkole trzeba było codziennie wygłaszać przez telefon krótką mowę do Cyganów, chciałem im powiedzieć, że lubię ich mitologię, do szkoły razem ze mną uczęszczał Janes ov Calcium, podpisałem się w zeszycie jako Kłara.