Ryby są
pierwszymi w historii świata kręgowcami. Nauka im poświęcona
nazywa się ,,ichtiologia''
od greckiego słowa ,,ichtios''
– ryba.
Najstarsze ryby
wywodzące się z ordowiku były jeszcze bezkręgowcami. Dopiero
kiedy powstały zbiorniki wody słodkiej i dawne ryby morskie
rozpoczęły ich kolonizację, musiały zapewnić sobie zbiornik
wapna. I tu dotarliśmy do sedna sprawy, czyli do genezy kręgowców.
Kości są bowiem zbudowane z wapna. Z czasem niektóre z tych
,,nowoczesnych'' ryb powróciły do mórz i oceanów i wyparły z
nich przodków. Niektóre były wyposażone w pancerz. Oto przykłady:
- klimatius: ciało
obłe, łeb zaokrąglony, oczodoły duże z inkrustowanymi brzegami,
płetwy brzuszne i piersiowe w kształcie ostrych kolców,
- anglaspis: okryty
pancerzem, pysk wydłużony, ostro zakończony, część ogonowa
gruba i silnie umięśniona, pokryta dużymi łuskami,
- hemycylaspis –
wyglądem przypominał płastugi, pysk szeroki, zęby zaokrąglone,
grzbiet kryty rzędami pancerza, ogon skierowany do góry, płetwa
ogonowa w kształcie chorągiewki.
Ryby sukcesywnie
rozwijały się.
W karbonie pojawili
się przodkowie rekinów; prażarłacze. Ich przedstawicielem był
pleurokant. Głowa jak u typowego rekina, zakończona prostopadłym
wyrostkiem. Ciało pękate. W przeciwieństwie do współczesnych
rekinów, prażarłacze były słodkowodne. Rekiny są bardzo
starożytną grupą ryb.
W miocenie
doczekały się olbrzyma w swoim rodzie. Był to Carcharodon
megalodon osiągający
15 m długości (dawniej uważana, że mierzył 30 m!). Jego
straszliwe zęby mierzyły 15 cm długości. Najsłynniejsze szczęki
tego prarekina znajdują się w British Museum.
Powróćmy do
paleozoiku. W dewonie w związku z ociepleniem klimatu wysychało
wiele płytkich zbiorników wodnych. Żyjące w nich ryby ginęły. Z
czasem niektóre z nich nauczyły się na modłę naszego piskorza
wkręcać się w wilgotny muł i czekać do najbliższego deszczu.
Później ryby z grupy Rhipidisti
wykształciły płuca i kończyny przednie wzmocnione zbiorem kości
– nadające się do pełzania. Rhipidisti mogły przechodzić do
pełnych zbiorników wodnych. Po drodze pilnowały coraz bujniejszych
roślinnych i zwierzęcych źródeł pokarmu na lądzie.
Jeden z gatunków tej
grupy ryb, to żyjąca do dzisiaj głównie u wybrzeży Komorów i
Madagaskaru latimeria. Ryba ta ,,zrezygnowała'' i wróciła w odmęty
oceanu. Był to jednak odosobniony przypadek, bowiem ryby
trzonopłetwe dobrze się rozwijały i już w dewonie dały początek
płazom. Ale to już całkiem inna historia...
Ryby współczesne
dzielimy na:
A: podgromada
chrzęstnoszkieletowych:
- rekiny,
- płaszczki,
- chimery
B: podgromada
kostnoszkieletowych:
- węgorze,
- płastugi,
- karpiokształtne,
- śledziokształtne,
- wstęgorokształtne,
- dorszokształtne,
- okoniokształtne
- łososiokształtne
- igliczniokształtne,
- jesiotrokształtne,
- dwudyszne,
- trzonopłetwe
(latimeria).
Niektórzy
ichtiolodzy uważają, że ryby chrzęstnoszkieletowe i
kostnoszkieletowe do dwie odrębne gromady. Obok tego podziału
ogólnego, ichtiologia przewiduje jeszcze dwa kolejne, podawane w
podręcznikach szkolnych: podział ekologiczny (na ryby morskie,
słodkowodne i wędrowne), oraz podział ekonomiczny, stosowany wobec
ryb słodkowodnych hodowanych przez człowieka (na ryby szlachetne i
chwast rybny). Najliczniejsze są okoniokształtne, a najmniej liczne
– trzonopłetwe.
Największą
rybą świata jest rekin wielorybi (15 m długości, długość
rekordowa: 20 metrów). Drugi w kolejności jest wstęgor królewski
(14 m długości) i samogłów (4 m długości). Dwie najmniejsze
ryby to neonek i babka Pandaka
pygmaea (1 cm długości).
Ryby są znakomicie
przystosowane do wodnego trybu życia. Większość z nich ma
wrzecionowaty, opływowy kształt ciała, u węgorzy, piskorza,
dobijaka, wstęgora królewskiego – wydłużony. Wprawdzie konik
morski ma ,,nierybi'' kształt ciała, ale nie umie pływać, toteż
musi czepiać się glonów ogonem, aby go prąd nie porwał.
Płaszczki i płastugi mają ciała spłaszczone, idealne do chowania
się w piasku.
Pomaga im także
ubarwienie ochronne: góra ciemna, dół – jasny, sprawiające, że
ryba roztapia się w światłocieniach. Natomiast ryby mórz
tropikalnych są niezwykle barwne, aby maskować się wśród gąbek
i korali. Natomiast ryba sargassowa – endemit Morza Sargassowego
jest barwy żółtych wodorostów, wśród których żeruje, a jej
ciało jest pokryte skórnymi wyrostkami. Dzięki temu jest
niewidoczna dla wrogów. Przeźroczka indyjska ma przezroczystą
skórę, dzięki czemu może być niezauważalna w wodzie. Jeszcze
dalej posunęły się igliczniokształtne. Iglicznia, od której
otrzymały nazwę, stoi pionowo na podgiętym ogonie czym przypomina
glon lub ,,gałązkę'' korala. Koniki morskie mają zdolność
błyskawicznej zmiany koloru skóry, zaś ich krewny – pławikonik
australijski przypomina kępkę glonów.
Naczelnym zmysłem
wszystkich ryb jest narząd linii bocznej – zbiór wklęsłych
punktów na skórze, które służą do rejestrowania wibracji w
wodzie. Dobrze rozwiniętym zmysłem ryb jest węch. Właśnie węchem
łososie rozpoznają zapach wody z akwenu, w którym się wykluły z
ikry, zaś rekiny i piranie węchem wyczuwają krew w wodzie.
Niektóre rekiny mają ciekawy sposób ochrony oczu przed
uszkodzeniami mechanicznymi podczas łowów; oczy cofają się w głąb
czaszki. U tych ostatnich rolę linii bocznej uzupełniają ampułki
Lorenziniego. Dotyk jest silnie rozwinięty u sumów, kiełbi, karpi,
jesiotrokształtnych, piskorza – za pomocą mięsnych wyrostków.
Najliczniejsze są u rekina brodatka – mają kształt grubych
frędzelków usytuowanych na żuchwie.
Skóra jest pokryta
łuską, która chroni ją przed uszkodzeniami mechanicznymi i przed
oporem wody. Wyróżniamy następujące typy łusek:
- plakoidalne (np.
rekiny)
- cykloidalne
(łososie),
- ganoidalne
(niszczuka),
- ktenoidalne (okoń).
Najtwardszą skórę
mają ryby obdarzone łuską plakoidalną. W takim obrocie sprawy,
skóry manakant używano jako papieru ściernego. Plakoidalne łuski
rekinów występujące w szczękach przekształciły się w zęby.
Niektóre ryby np. włócznik nie mają łusek. Nadymka ma skórę
pokrytą wapiennymi kolcami, ,,na co dzień'' leżącymi poziomo,
podczas obrony ,,stojącymi dęba'', mogą przewiercić brzuch rekina
na wylot. Opancerzona skóra konika morskiego sprawia, że jest łatwy
do preparacji, wystarczy wystawić go na działanie promieni
słonecznych.
Niebagatelną rolę w
pływaniu odgrywają płetwy. Wyróżniamy następujące rodzaje
płetw: brzuszne, piersiowe, grzbietowe, odbytowe i ogonowe. Omówimy
najciekawsze z nich.
Płetwa
grzbietowa u ciernika i okonia jest kolczasta, z czego u ciernika
kolce (promienie) są grubsze. U okonia są ułożone poziomo, w
razie ataku ryba stawia je na sztorc, stąd wzięło się przysłowie:
,,stanąć okoniem w
gardle''. Żaglica ma
podobną strukturę płetwy grzbietowej, pomagającej w pływaniu. U
ciernika płetwa grzbietowa jest wzmocniona grubymi kolcami
obronnymi. Narybek jest ich pozbawiony, toteż ukrywa się w
gnieździe aż kolce urosną. U żmijowca, płetwa grzbietowa pomaga
w łowach. Ryba ta wabi swą ofiarę końcem długiego kolca. Ostrosz
i ryba – kamień mają kolce płetwy grzbietowej wypełnione jadem
wstrzykiwanym do rany podczas nadepnięcia.
Płetwy piersiowe
służą podczas pływania jako siła napędowa, ale nie tylko...
Ptaszor używa ich do lotu ślizgowego nad wodą, zaś skrzydlica do
zatruwania ofiar w postaci ryb i skorupiaków. Prapłetwiec ma płetwy
piersiowe i odbytowe w postaci długich, mięsnych wyrostków w
liczbie czterech.
U większości ryb
płetwa ogonowa jest poziomo rozwidlona, wzmocniona elementami
kośćca, służy jako napęd. U jesiotrokształtnych i rekinów,
górny płat tej płetwy jest dłuższy od dolnego. Lis morski,
nazwany tak z racji długiego ogona, używa go podczas łowów. Gdy
spostrzeże ławicę ryb, zamyka ją w ,,ogrodzeniu'' ze swego ogona
i wyżera do czysta.
Innym ważnym
przystosowaniem do wodnego trybu życia jest pęcherz pławny. Jest
to kruchy po wysuszeniu, biały balon wypełniony powietrzem, służący
do celów regulacji głębokości zanurzenia. Gdy ryba chce podpłynąć
wyżej, napełnia pęcherz powietrzem. Pęcherza pławnego
pozbawionych jest większość rekinów, które z tej przyczyny muszą
być w ciągłym ruchu, aby nie runąć na dno głową w dół.
Śluz podobnie jak
łuski, pomaga pokonać opór wody.
Cechą anatomiczną,
która przywiązuje ryby do wody są skrzela – narząd wymiany
gazowej. Są zbiorem mięsnych płyt – silnie ukrwionych,
wychwytujących z wody tlen, a wydalających dwutlenek węgla. Jednak
niektóre ryby umieją radzić sobie z brakiem wody np. piskorz
zagrzebuje się w wilgotnym mule, a skoczek mułowy i sumik
afrykański oddychają jelitem i poprzez skórę. Ryby dwudyszne
wykształciły już płuca, co ułatwia im przetrwanie okresu suszy.
Do ryb dwudysznych należą: prapłetwiec, prapłaziec, węgorz
elektryczny i rogoząb. Również nasz węgorz, gdy żyje w
jeziorach, w wielkim pośpiechu pełznie po ziemi do najbliższej
rzeki, chociaż jest rybą skrzelodyszną.
Ryby w
większości są jajorodne. Niektóre rekiny np. lamna śledziowa są
jajożyworodne i posiadając macicę i łożysko rodzą w wodach
przybrzeżnych. Potomstwo kluje się w odstępach czasowych przez co
wyklute larwy zjadają jaja i młodsze, słabsze rodzeństwo.
Inne ryby
składają jaja (ikrę) do wody. Ikra łososi i jesiotrów jest zwana
kawiorem. Kawior może być czarny lub czerwony.
Natomiast ikra
brzan jest trująca, podobnie jak ich mięso w okresie godowym
(tarło).
Rozmnażanie
determinuje genezę i kierunek wędrówek ryb wędrownych; łososi i
węgorzy (aby być ścisłym co do rybich wędrówek, to niektóre
ryby morskie zapuszczają się w górne partie wody w związku z
ruchami planktonu). W trakcie lub po zakończeniu tej życiowej misji
ryby giną z wyczerpania lub w żołądkach drapieżników.
Nie lepiej też
u matronic. Samiec jest u samicy mniejszy i wcale niepodobny.
Przyczepia się do niej i … przyrasta na stałe, przez pewien czas
zapłodnienie jest jedyną oznaką jego życia.
Większość
ryb nie opiekuje się ikrą, a nawet ją zjada. Są jednak wyjątki.
Należą do nich: konik morski, ciernik, mieczyk i pielęgnica Meeka,
których metody opiekuńcze zostały opisane w artykule o rozmnażaniu
zwierząt.
Znaczenie
przyrodnicze i gospodarcze ryb jest ogromne. Wiele gatunków stanowi
pokarm ludzki i zwierzęcy, podobnie jak kawior. Wędkarstwo stanowi
ważny dział rekreacji. Niektóre małe ryby są używane jako
przynęta. Duże ryby drapieżne np. rekiny, szczupaki utrzymują
równowagę ekologiczną w populacjach małych ryb, a te z kolei
niszczą larwy komarów. Niektóre ryby są hodowane w akwariach, z
czego u Rzymian taką rolę odgrywały mureny. Wargatki czyściciele
zjadają pasożyty i chore tkanki z ciał innych ryb. Zdarza się, że
te ustawiają się w kolejce! Na Karaibach remora jest używana do
połowów.
Obecnie wiele
ryb jest zagrożonych z powodu nadmiernych połowów i
zanieczyszczenia wód. Dodatkowo rybom wędrownym zagrażają zapory
wodne grodzące drogę na tarło, zaś rekiny duszą się w siatkach
grodzących plaże. W trosce o ratowanie ryb wprowadzono skalę
wymiarów ochronnych, oraz moratoria, czyli czasowe zakazy połowów
morskich określonych gatunków. W Polskiej Czerwonej Księdze
znajdują się: koza złotawa, strzelba przekopna, łosoś, kiełb
Kesslera itd.