Ssaki
towarzyszą człowiekowi od samych początków jego egzystencji w
jaskiniach. Od zawsze należały do takich nietoperze, o których
synantropizacji będę pisał później. A oprócz nietoperzy....
Niedźwiedź
jaskiniowy, wielki praprzodek niedźwiedzia brunatnego zgodnie z
nazwą zamieszkiwał jaskinie. Wielu paleontologów uważa
niedźwiedzia jaskiniowego za absolutnego wegetarianina, chociaż
bardziej prawdopodobne wydaje się, że był wszystkożerny. Został
wytępiony przez ludzi pierwotnych dla mięsa i futra oraz tłuszczu.
Śladami jego obecności są malowidła jaskiniowe (najsłynniejsze w
Eyzec de Tayac). W Polsce szczątki niedźwiedzia jaskiniowego
znaleziono w Ojcowie.
Ten
dawny synantrop nie był osamotniony w swoim trybie życia.
,,Naśladowały'' go lew jaskiniowy i hiena jaskiniowa, która 2 mln lat temu żyła
w Europie. W Polsce szczątki hieny jaskiniowej odkryto w Jurze
Krakowsko – Częstochowskiej. Te dwa zwierzęta również nie
dożyły XX wieku, z czego lew jaskiniowy wyginął z powodu zmian
klimatycznych.
Polującym
ludziom pierwotnym towarzyszyły watahy wilków, które w ten sposób
zostały udomowione i stały się przodkami psów domowych.
Przejdźmy
teraz do ssaków współczesnych.
Synantropijnym
torbaczem jest opos zamieszkujący nie tylko cmentarze, parki i lasy
komunalne. Ponieważ łatwo adaptuje się do warunków wytworzonych
przez człowieka. Kolonizuje piwnice, strychy i odosobnione budynki.
Nie znajduje się pod ochroną, jest tępiony dla futra i posądzany
o straty w gospodarstwie. Pożyteczną stroną jego działalności
jest tępienie owadów, myszy i szczurów. Mimo tępienia, gatunek
rozwija się dobrze i kolonizuje północ. Swój sukces zawdzięcza
min. wysokiej plenności, zdolnościom adaptacyjnym i wytrzymałości
na uszkodzenia mechaniczne kośćca.
Podczas
gdy opos święci triumfy w Nowym Świecie, jego odpowiednikiem w
Oceanii jest pałanka kuzu. Jej kuzyn
Trichosurus
caninus żyje
tylko w wilgotnych lasach górskich wschodniej Australii. Tymczasem
pałanka kuzu żyje w całej Australii, oraz na Nowej Gwinei. W 1900
r. została zawleczona na Nową Zelandię gdzie wyrządza szkody w
roślinności. Zasiedla wszystkie siedziby ludzkie, nawet dachy i
strychy.
Natomiast
synantropizm kuskusa ogranicza się do wsi i peryferii miast.
Jamraje
również przystosowały się do bliskiego sąsiedztwa człowieka.
Zasiedlają rozmaite strefy zieleni w tym przydomowe ogródki. W
poszukiwaniu swego ulubionego przysmaku jakim są pędraki wygrzebują
pazurami i pyskiem lejkowate dziury co sprawia, że są tępione.
Na
samym początku europejskiej kolonizacji Australii, niełaz plamisty
zasiedlał w rejonach podmiejskich dachy i strychy. Obecnie nie
zasiedla tego środowiska z powodu tępienia.
Diabeł
tasmański natomiast wytrzymał inwazję człowieka i jeszcze obecnie
żyje na wsiach. Jest gatunkiem zagrożonym i chronionym.
Niektóre
kanguroszczury zapuszczają się do miast w poszukiwaniu odpadków
spożywczych ze śmietników. Wspomniane torbacze stanowią jednak
wyjątek w swym rzędzie, ponieważ większość z nich przegrała w
konkurencji z człowiekiem i jego trzodą.
Dużo
więcej jest łożyskowców synantropijnych.
Ryjówki
zasiedlają lasy komunalne, parki i cmentarze.
Natomiast
ich krewny, zębiełek białawy w okresie zimy wprowadza się do
wiejskich zabudowań i tępi tam owady i myszy. Gdy ich zabraknie,
podkrada pokarm ludziom.
Jeż
europejski jest pod ochroną częściową (dawniej ścisłą z
wyjątkiem bażanciarni). Zasiedla sady, ogrody i parki. Zimuje w
stosach drewna i zabudowaniach.
Kret
zasiedla ogrody, sady, parki i lasy komunalne. Jest pod ochroną z
wyjątkiem ogrodów, szkółek leśnych, lotnisk i obiektów
sportowych.
Dużo
jest nietoperzy synantropijnych. W Ameryce Południowej należą do
nich wampiry, wabione w pobliże siedlisk ludzkich przez hodowle świń
i bydła, które są dla nich źródłem krwi. Ludzi gryzą
sporadycznie, ale mogą przenosić wściekliznę.
Natomiast
w tropikach Australii i Starego Świata żyją kalongi i rudawki
prowadzące dzienny tryb życia. Żyją wszędzie tam gdzie uprawia
się ich przysmak – owoce (również w miastach). Prawo USA
zabrania hodowania tych nietoperzy w zoo i prywatnych hodowlach, aby
nie mogły zaaklimatyzować się na południu tego kraju.
W
Polsce również wiele nietoperzy żyje w skupiskach ludzkich np. na
strychach, w piwnicach, bunkrach i odosobnionych budynkach. Należą
do nich min. gacek wielkouch, borowiec wielki, podkowiec itd.
Również
wiele gryzoni związało swój los z człowiekiem. Największy sukces
odniosła mysz domowa wywodząca się z Azji Środkowej, zawleczona
przez człowieka na wszystkie kontynenty łącznie z Antarktydą! Na
tej ostatniej zasiedla wyłącznie bazy polarników.
Jej
krewna badylarka zasiedla pola uprawne.
Szczur
wędrowny i szczur śniady również pochodzące z Azji Środkowej,
odniosły wielki sukces w otoczeniu człowieka. Są to wielcy
wrogowie myszy, niszczą całą populację.
Nornica
ruda natomiast zasiedla strefy zieleni, ale tylko wtedy gdy owych
nornic jest dużo.
Groźnym
szkodnikiem upraw jest nornik bury.
Na
pola zapuszczają się również żyjące w środowisku wodnym piżmak
i karczownik.
Stałymi
bywalcami pól uprawnych są chomiki i zające szaraki.
Pancernik
może natomiast żyć na częściowo zagospodarowanych preriach.
Niektóre
ssaki drapieżne również dobrze radzą sobie w otoczeniu człowieka.
Z kotowatych palma pierwszeństwa należy się lampartowi. Jego
zdolności do koegzystencji z człowiekiem powinny budzić tym
większy podziw, że jest przecież dużym zwierzęciem (120 – 170
cm długości + 75 – 100 cm ogon). Wśród ludzi prowadzi nocny
tryb życia i jest nieuchwytny. Zasiedla wsie i peryferia miast.
Wspomniany
na początku artykułu wilk jest zwierzęciem synantropijnym wtdy gdy
odwiedza wysypiska śmieci.
Lis
rudy i szakal zasiedlają wsie i peryferia miast. W razie potrzeby
grzebią w śmietnikach.
W
Nowym Świecie godnie je zastępuje kojot, ale i tam lis rudy jest
synantropem.
Podobnie
jak lis, również borsuk zasiedla strefy zieleni, takie jak lasy
komunalne, wielkie parki graniczące z lasami i usytuowane na
peryferiach zapuszczone ogrody.
Najbardziej
synantropijny tryb życia z wszystkich łasicowatych prowadzi kuna
domowa, zwana kamionką. Od tumaka, czyli kuny leśnej różni się
grubszą głową, jasnym odcieniem futra i innym kształtem plamy na
podgardlu. Zasiedla wsie i miasta, gnieżdżąc się w rzadko
odwiedzanych budynkach i na strychach.
Mangusty
czasami zasiedlają wsie i peryferia miast, gdzie są cenione jako
tępiciele myszy, szczurów, węży i skorpionów.
Spokrewnione
z łaszowatymi hieny w Afryce zasiedlają wsie i obrzeża miast,
gdzie porywają zwierzęta gospodarskie i usuwają padlinę.
Niedźwiedziowate
to również zawołane synantropy. W parkach narodowych USA baribal
często podchodzi do turystów żebrać o pokarm.
U
nas w Tatrach niedźwiedź brunatny również przyzwyczaił się do
człowieka, a jeden z nich w 1999 r. przybył do Pietropawłowska
Kamczackiego w Rosji.
Niewielkie
miasteczko Churchill w Kanadzie jest słynne z powodu niedźwiedzi
polarnych, które odwiedzają to miasto każdego roku i grzebią w
śmietnikach.
Szopy
pracze zasiedlają wsie i miasta, bobrując tam w dzień jak i w
nocy. Raz jeden z nich wlazł do pralki. Są tak śmiałe, że czasem
wyżerają karmę kotom.
Ze
zwierząt kopytnych synantropijne są dzik, łoś i renifer.
Synantropijne
małpy to żyjące w Indiach langury i rezusy, tradycyjnie czczone
przez miejscową ludność. Są na tyle ,,bezczelne'', że wyrywają
prowiant turystom i plądrują mieszkania.