,,Jestem głód. Jestem pragnienie. To, co ugryzę, trzymam, aż umrze, a nawet po mojej śmierci muszę wyciąć z ciała naszego wroga to, co złapałem i pochować razem ze mną. Mogę pościć sto lat i nie zdechnę. Mogę leżeć sto nocy na lodzie i nie zmarznę. Mogę wypić rzekę krwi i nie pęknę. Pokażcie mi waszych wrogów’’ - C. S. Lewis ,,Książę Kaspian’’
Prof. Leszek Paweł Słupecki (ur. 1956) jest polskim mediewistą, archeologiem, skandynawistą i historykiem religii pogańskich. Napisał takie prace jak: ,,Mitologia skandynawska w epoce wikingów’’ (2003, 2006), ,,Wyrocznie i wróżby pogańskich Skandynawów: studium do dziejów idei przeznaczenia u ludów indoeuropejskich’’ (1998) i ,,Slavonic pagan sanctuaries’’ (1994).
W 2012 r. przeczytałem po raz pierwszy jego książkę ,,Wojownicy i wilkołaki’’ z 1994 r. Jej wcześniejsza wersja nosiła tytuł ,,Wilkołactwo’’ (1987). Pomysł na książkę zrodził się podczas pisania pracy pod kierunkiem prof. Aleksandra Gieysztora (1916 – 1999). W 2023 r. ukazało się wznowienie nakładem wydawnictwa ,,Replika’’.
Od tysiącleci wilki odgrywają ważną rolę w ludzkiej kulturze. Świadczą o tym ,,wilcze’’ imiona (np. germańskie Wolf, Wolfgang, Adolf, serbski Vuk, rumuński Lupul, łaciński Lupus, a nawet ruski Wołczi Chwost, to ostatnie nosił wojewoda św. Włodzimierza I Wielkiego) oraz nazwy geograficzne (np. Wilno na Litwie, Wilkowyja w Polsce czy Wołkowysk na Białorusi). Swoje związki z wilkami miały takie starożytne ludy jak: italscy Hirpinowie, Rzymianie (sławna wilczyca, która wykarmiła braci Romulusa i Remusa) oraz Dakowie. Na przestrzeni dziejów wierzono również w wilkołactwo, nazywane z grecka likantropią 1, czyli możliwość przemiany człowieka w wilka.
Wilkołak (prasłowiańskie ,,dłaka’’, znaczy sierść) to mityczny potwór przybierający postać wilka poruszającego się na tylnych kończynach. Według Hucułów pierwszymi wilkołakami byli dwaj bracia, którzy pozabijali się w czasie kłótni o podział połoniny. Ich narzędzia zbrodni zostały umieszczone na Księżycu, stąd wilkołaki próbują pożreć to ciało niebieskie, aby zatuszować swe winy. Wilkołaki zagrażały również Słońcu. Istoty te były przeważnie płci męskiej, choć zdarzały się też samice. Były nadludzko silne, żarłoczne i okrutne. Podlegały władzy Chorsa, słowiańskiego boga Księżyca. W trakcie chrystianizacji ich zwierzchnikiem został św. Mikołaj. Często ludzie zamieniali się w wilkołaki w wyniku rzuconych na nich złych czarów. W przekazie o irlandzkich wilkołakach z rodu Ossory, zamiana w bestie dokonała się w wyniku klątwy rzuconej przez św. Natalisa lub samego św. Patryka. W Armenii wilkołaczkami stawały się upadłe kobiety, na które zarzucono wilcze skóry. Słowiańskie wilkołaki można było odczarować rzucając nad ich grzbietami widły. W wierzeniach średniowiecznych wilkołak nie zawsze był złą istotą jak chociażby bretoński Bisclaveret, którego skrzywdziła niewierna żona. W wierzeniach słowiańskich wilki i wilkołaki odgrywały pożyteczną rolę, zjadając nadmierne rozmnożone leśne demony, zaś dawni Łotysze składali im ofiary ze zwierząt. W Anglii wilkołak strzegł relikwii świętego, zaś inny dobry, średniowieczny wilkołak poprosił księdza o komunię dla swej umierającej żony. Za istoty zdecydowanie złe, diabelskie, uznano je dopiero w XVI wieku, kiedy to miały miejsce liczne procesy rzekomych wilkołaków. Jeszcze z XVII wieku pochodzi interesujące zeznanie niejakiego Thiessa o inflanckich wilkołakach, ,,psach Boga’’, które zakradały się do piekła i toczyły walki z diabłami o zboże ukradzione ludziom. Po śmierci wilkołaki te szły do Nieba.
Autor upatruje genezy wilkołactwa w pradawnych związkach młodych wojowników. Nosili oni wilcze skóry, przebywali w odludnych miejscach, zajmowali się po nocach rozbojami, a nawet nie cofali się przed kanibalizmem. O tym ostatnim mówią greckie mity o półdzikich mieszkańcach Arkadii, krainy pochopnie uważanej za sielankową. Przykładami takich Männerbuneden było bractwo Hamatsa działające niegdyś w społeczności Indian Kwakiutlów. Również bizantyjscy kronikarze przypisywali Sklawenom ,,wilcze’’ obyczaje: odgryzanie kobiecych piersi i mordowanie dzieci. Wilkołaczkami stawały się natomiast kobiety wypędzone ze swoich społeczności (np. prostytutki). Autor przyznał, że stawiając owe tezy sięgnął do prac nazisty Otto Höflera i socjalisty Fryderyka Engelsa. Trzeba tu wyjaśnić, że powoływanie się na tych właśnie autorów nie oznacza bynajmniej akceptacji wszystkich ich poglądów…
W książce można znaleźć liczne przykłady mitycznych wilkołaków takich jak: Likaon (grecki król ukarany przez Zeusa zamianą w wilka za poczęstowanie go ludzkim mięsem), plemię Neurów (opisane przez Herodota i odgrywające ważną rolę w mojej twórczości fantasy), czarownik Moeris, rzymski żołnierz z ,,Satyriconu’’ Petroniusza (przed przemianą zabezpieczył swoje szaty, oddając na nie mocz), skandynawscy wojownicy: Sigmund Völsung, jego towarzysz, Sinfjötli, Skalla – Grim, Kwelduf (imię znaczące ,,Wieczorny Wilk’’) i Egil, celtyccy rycerze: Bisclaveret i Melion, angielski król Jan Bez Ziemi (według XVI – wiecznego demonologa, Jeana Bodina), połocki książę Wszesław, bohater ruskich bylin Wołch Wsiesławicz (potrafiący zamieniać się również w tura, sokoła, szczupaka, gronostaja, a nawet w mrówkę), ruski pieśniarz Bojan (potrafiący zamieniać się również w kunę i orła), połowiecki wódz Boniak, bułgarski książę Bajan i serbski heros Żmij Ognisty Wilk.
Z wilkołactwem wiążą się też pokrewne mity jak budzące grozę przemarsze dzikiego wojska (w najwcześniejszej wersji na jego czele stał bóg Odyn, stąd właśnie wywodzi się Dziki Gon), berserkowie (skandynawscy wojownicy walczący w amoku okryci niedźwiedzimi skórami) oraz polimorfizm w innych kręgach kulturowych. W krajach Azji, Afryki i Ameryki Południowej istnieją liczne przekazy o przemianach ludzi w tygrysy, lwy, lamparty, jaguary, krokodyle, hieny (zwłaszcza w Etiopii) i w lisy.
,,Wojownicy i wilkołaki’’ są pracą niezwykle wciągającą, pełną fachowej wiedzy i użytecznych ciekawostek, do której lektury warto było wrócić po latach :).
1 Odsyłam do posta: ,,Dziecko chore na likantropię’’.