Życzę Wam wszystkim, abyście złapali bogatego Zająca za jaja i żeby Wam włożył bombę atomową pod choinkę. Przestańcie wreszcie, przynajmniej na okres tych Świąt, żreć się między sobą jak wściekłe psy. Tuskowi i reszcie wariatów politycznych, którzy Was napuszczają na siebie, życzę takiego kopa w tyłek, aby wylecieli poza Układ Słoneczny, zaś ich wyborcom, aby zmądrzeli. Niech tegoroczne Święta Bożego Narodzenia będą białe od śniegu jak suknia Galadrieli, Mikołaj obrzydliwie bogaty jak Elon Musk, czy inny Bill Gates, a karp niech powie Wam ludzkim głosem, że Was kocha. Może wtedy się zlitujecie nad nim i oszczędzicie mu życie. Życzę wszystkim końskiego zdrowia, pokoju, miłości i trochę więcej optymizmu. Niech na dyngusa słonie polewają Was wodą z trąby, abyście byli cali mokrzy jak Wilgotna Pani z warszawskiego teatru. Życzę wszystkim Foliarzom, aby nie ustawali w poszukiwaniu prawdy i w końcu wymienili sobie szare komórki na folię aluminiową. Paniom w dniu Ich święta, życzę, aby były zachwycone, gdy ich mężczyźni będą je całować w kolano lub w inną część ciała. Onucom życzę, aby przez resztę życia całowali swego bożka, Putina w twarz tylną i zjadali jego fekalia. Waldusiowi i Jolasi Kiepskim życzę, aby w nadchodzącą Noc Kupały poszli wreszcie do lasu, spłodzili gromadkę pociech i dostali za nią Miliard w Rozumie Plus. Niech Wam smakują złote jaja stuletnie, zniesione przez Wasze kury domowe, zaś indyk na Święto Dziękczynienia niech założy Wam wydrążone dynie na głowy, abyście mogli straszyć na cmentarzu. Johnnemu Bravo życzę, aby nie zabrakło mu smacznych placków i kobiecych wdzięków. Każdemu koneserowi życzę tego, co lubi najbardziej. Oby Kubusiowi Puchatkowi nie zabrakło miodu, Ferdkowi Kiepskiemu - piwa, Obelixowi - mięsa dzika, zaś Jakubowi Wędrowyczowi - mocnego bimbru. Życzę, aby Wam woda w kranach zamieniła się w wino, zwierzęta powiedziały ludzkim głosem, że Was kochają, żeby dzieci mogły w ten wieczór rozmawiać z kucykami o czymś innym niż o Korwinie, żeby lato było latem, zima zimą, Polska - Wielka Lechią, a nie Mordorem i w ogóle, aby było fajnie przez cały rok. Życzę Wszystkich, aby te Święta uczyniły Was lepszymi ludźmi (lub przedstawicielami innych ras rozumnych), niezależnie od tego kim jesteście i w co wierzycie. Cześć i czołem, kluski z makiem pod stołem!
UWAGA: Powyższe życzenia są tylko żartem i włożyłem je w usta wymyślonej przez siebie postaci, mającej za zadanie parodiować foliarzy. Na poważne życzenia trzeba jeszcze poczekać kilka dni ;).