Śniło mi się, że:
- Michaił Bułhakow wzorował Wolanda na Immanuelu Kancie i Aleksandrze Wielkim,
- archeopteryks był Polakiem,
- Władysław Kopaliński napisał słownik słów w rodzaju nijakim oraz polskich kuriozów literackich takich jak ,,Nietota'' Tadeusza Micińskiego, opisał jak hiszpańscy leksykografowie wykonywali swą pracę przepisując treści z książek religijnych,
- Sybilla była piękną, długonogą blondynką, która przepowiedziała narodziny Chrystusa,
- czytałem w biogramie Andrzeja Pilipiuka, że ma on dużo dzieci,
- w powieści Mai Lidii Kossakowskiej niemiecki anioł, urzędnik w zielonym mundurze spisał wszystkie rzeczy, miejscowości i zwierzęta (w tym dziko żyjącą kapibarę) w Niemczech, wówczas przyleciał Daimon Frey i kazał mu poprawić niemieckie nazwy na słowiańskie, sam zaproponowałem, aby nadać kapibarze słowiańską nazwę ,,car - trawa'',
- kiedy Ukraińscy zabili rosyjskie dzieci, z niedowierzaniem mówiłem, że przecież pozytywni bohaterowie ,,Władcy Pierścieni'' tak by nie postąpili, UWAGA: To tylko sen, nic takiego się nie wydarzyło,
- lunatykowałem nad ranem po szkolnym korytarzu rozmyślając o snach,
- kiedy byłem w Japonii jakaś kobieta kazała mi założyć zieloną maseczkę, a ja narzekałem, że znów każą mi założyć kaganiec,
- Tatra groziła w lesie swojemu chłopakowi, który chciał ją zgwałcić, że połamie mu kości,
- Mama używała do ocieplania mieszkania ziaren zbóż i całych jaj, które gniły w cieple,
- spotkałem na konwencie Andrzeja Sapkowskiego, którego błagałem, aby przeczytał ,,Tatrę'',
- byłem na obozie dla katolików gdzie widziałem komiksy fantasy z roznegliżowanymi kobietami, zaś jeden z uczestników donosił na mnie za to, że wychodziłem do miasta,
- w październiku byłem w kościele na mszy połączonej z nabożeństwem o uzdrowienie, w czasie której wspominano polskiego księdza z XVII wieku, który pisał o mitologii słowiańskiej oraz wyświetlano pseudonaukowy film na you tube,
- znalazłem wcześniej nie czytany numer ,,Zwierzaków'' z młodym szympansem na okładce, znalazłem w nim artykuł o Serbie, który mieszkał w Polsce i hodował hipopotama,
- mały chłopiec przytulił młodego hipopotama,
- wymyśliłem małpiatki wyglądające jak potto wielkości człowieka z ogonem katty,
- co roku w Wigilię odwiedzał mnie Dalajlama i błogosławił figurki Jezusa i Maryi, w tym roku pobłogosławił tylko figurkę Śiwy, nie chciał zaś pobłogosławić tych chrześcijańskich i kłócił się z moją Babcią i Mamą, w końcu zagniewany połamał figurkę Śiwy i był to ostatni raz kiedy zaprosiliśmy go na Wigilię.