,,Szmuel Buch (jid., 'Księga Samuela') - epicki poemat rymowany, wzorowany na średniowiecznych balladach niemieckich, opowiadający o proroku Samuelu, królu Saulu i królu Dawidzie. Powstał w XV w. i jest pierwszym ważnym dziełem epickim w → jidysz. Odtwarza historie z Biblii w naświetleniu midraszy i legend talmudycznych, z opisami scen bitewnych i bohaterskich wyczynów. Króla Dawida odmalowuje w tonie pełnym zachwytu, retuszując słabości i występki przypisywane mu przez Biblię. Książka zyskała wielką popularność i wywarła znaczny wpływ na rozwój literatury jidysz. Fragmenty Szmuel Buch śpiewano na specjalną melodię'' - Alan Unterman ,,Encyklopedia tradycji i legend żydowskich''
czwartek, 21 lutego 2019
,,Szmuel Buch''
Legenda o Syrachu
,, [...] Według jednej z barwnych legend żydowskich ben Syrach był synem i wnukiem proroka → Jeremiasza. Został poczęty przez córkę Jeremiasza podczas kąpieli w tej samej wodzie, do której pod przymusem wypuścił swe nasienie Jeremiasz. [...] Urodził się z całkowicie uformowanymi zębami i od razu umiał mówić. Jako cudowne dziecko nauczył się alfabetu i z każdej litery zrobił początek przypowiastki. Studiował z ojcem Sefer Jecira i po trzech latach stworzył sztucznego człowieka (golema). Tak zaimponował królowi Nabuchodonozorowi swymi zdolnościami, że ten ofiarował mu tron, lecz ben Syrach odmówił, nie wywodził się bowiem z rodu Dawida. Odmówił również, czym zdenerwował króla, poślubienia córki, ponieważ nie była Żydówką. [...]'' - Alan Unterman ,,Encyklopedia tradycji i legend żydowskich''
Szamir
,,szamir - cudotwórczy robak, który rozłupywał nawet najtwardsze kamienie. Bóg stworzył szamira o zmierzchu szóstego dnia Stworzenia tuż przed nastaniem szabatu. Nie większy od ziarna jęczmienia, powstał wyłącznie do pomocy w budowie Świątyni, przy której nie wolno było używać narzędzi żelaznych, skoro służą one również do prowadzenia wojny. Król Salomon, budowniczy pierwszej Świątyni, dowiedział się od demona → Asmodeusza, że szamira przyniósł z Raju i schował w nieznanym miejscu jakiś ptak. Monarcha przykrył więc wszystkie ptasie gniazda szkłem, zmuszając w ten sposób owego ptaka do wyjęcia z ukrycia szamira, by przegryzł mu szklaną pokrywę, a wówczas Salomonowi udało się go pochwycić. Odtąd trzymał owiniętego wełną szamira w ołowianej szkatule i wykorzystywał nie tylko do ciosania skał, lecz i rzeźbienia drogocennych kamieni z Urim i Tumim na napierśniku kapłana'' - Alan Unterman ,,Encyklopedia tradycji i legend żydowskich''
Salamandra w kulturze żydowskiej
,,salamandra - gad wielkości dużego pająka lub małej myszy, który żyje w ogniu, żeruje w wodzie, a pozostawiony na powietrzu ginie. Najlepszym na nią materiałem jest ogień z mirtu, płonący od siedmiu dni, siedmiu lub nawet siedemdziesięciu lat. Posmarowanie skóry krwią salamandry zabezpiecza człowieka przed ogniem. Biblijny król Ezechiasz został jako dziecko wrzucony w ogień Molocha przez swego ojca, złego króla Achaza. Przed śmiercią ocaliła go właśnie rozsmarowana na ciele krew salamandry. Nawiązywano do tej ochronnej właściwości salamandry, kreśląc obraz zagłębionego w Torze uczonego, którego nie imają się ognie piekła, ponieważ zabezpiecza go przed nimi potęga boskiej Tory, będącej wszak samym ogniem. To samo dotyczy dusz sprawiedliwych, powstałych z ognia Tronu Chwały i obmywających się w niebiańskiej rzece ognia, tak jak kąpiące się w płomieniach salamandry. Przytaczano opowieść o chrześcijańskich księżach utrzymujących, że są w posiadaniu szaty Jezusa, której dowodem autentyczności i świętości miało być to, że nie spala się w ogniu. Pewien mądry Żyd zdał sobie sprawę, że materiał został umoczony w krwi salamandry, uprał go więc mydłem i octem, po czym bez trudu spalił'' - Alan Unterman ,,Encyklopedia tradycji i legend żydowskich''
Żydowski Sindbad
,,Raba bar Bar Chana (III w. n. e.) - babiloński mędrzec talmudyczny, bohater wielu egzotycznych i bajkowych opowieści podróżniczych utrwalonych w Talmudzie. Pewnego razu mijał on miejsce, gdzie ziemia pochłonęła Koracha wraz z jego stronnikami, i usłyszał głosy mówiące: 'Mojżesz jest praw i Tora mówi prawdę, a my jesteśmy kłamcami'. Raba widział leżące na pustyni ciała Izraelitów, którzy wyszli z Egiptu. Pod ich zgiętymi nogami mógł przejść wielbłąd z jeźdźcem na grzbiecie trzymającym uniesioną dzidę. Raba natrafił też na rybę olbrzyma, tak wielką, że żeglarze wzięli ją za wyspę i zaczęli gotować na jej grzbiecie posiłek, aż żar zmusił ją do przekręcenia się na bok. Inną gigantyczną, martwą już rybę morze wyrzuciło na brzeg, niszcząc po drodze 60 osiedli nad zatoką. Jedno jej oko dostarczyło trzystu dzbanów oleju. Płetwy jeszcze innej ryby tego rodzaju osadzone były tak daleko od siebie, że przepłynięcie od jednej do drugiej zajęło statkowi trzy dni, mimo, iż ryba płynęła cały czas w przeciwnym kierunku'' - Alan Unterman ,,Encyklopedia tradycji i legend żydowskich''
Subskrybuj:
Posty (Atom)