piątek, 9 czerwca 2023

,,Wilki i Orły''

 

,,My swojej wolności nie oddaliśmy

Miasto nasze broniliśmy, jak tylko mogliśmy

Grozny, zostawiliśmy cię, lecz nie potrwa to długo

Wilkom odpoczynek wystarczy krótki’’

Timur Mucurajew




W czerwcu 2023 r. przeczytałem realistyczną powieść wojenną Rafała Dębskiego ,,Wilki i Orły’’ z 2011 r. wydaną nakładem Fabryki sensacji (odgałęzienia Fabryki Słów).



Tytułowe ,,Wilki’’ to Czeczeńcy. Totemicznym zwierzęciem tego kaukaskiego ludu jest bohaterska wilczyca, która według legendy z wielkim oddaniem zasłaniała swe szczenięta przed niszczącą świat wichurą. Swoim poświęceniem zdołała przebłagać gniew Allaha. Z tego powodu wilczyca widniała na fladze czeczeńskiej Republiki Iczkerii. Autor wspominał też inną legendę, w której Czeczeńcy byli potomkami żołnierzy Aleksandra Wielkiego. Natomiast ,,Orły’’ to Rosjanie, bowiem w godle Rosji widnieje dwugłowy orzeł.

Akcja powieści rozgrywa się w czasie II wojny czeczeńskiej (1999 – 2009) już po tragediach w moskiewskim teatrze na Dubruwce (23 – 26 października 2002 ) i w Biesłanie (1 – 3 września 2004). Ostatnim prezydentem wolnej Republiki Iczkerii był Achmad Nikułajew.

Do separatystycznej republiki przybył jasnowłosy i jasnooki polski najemnik Paweł Mech. W latach 90 – tych XX wieku służył w serbskim wojsku. Był to prawdziwy przyjaciel Czeczeńców widzący słuszność ich dążeń niepodległościowych, lecz stanowczo potępiający mordowanie cywilów. Przyczynił się do udaremnienia serii zamachów z użyciem broni atomowej. Paweł kochał Halimę (arab. ,,cierpliwa, łagodna’’), piękną i dobrą córkę prezydenta Nikułajewa. Choć Halima straciła wielu bliskich z rąk Rosjan, kierując się współczuciem, z oddaniem pielęgnowała ciężko poparzonego rosyjskiego jeńca Dymitra Szewadze. Paweł uratował jej życie przed śmiercią w samobójczym ataku, którego miała dokonać z woli ojca.



Autor ukazał honor i okrucieństwo po obu walczących stronach. Napiętnowani jako zbrodniarze zostali zarówno Władimir Putin jak też Szamil Basajew. Jednak to Rosjanie ponosili dużą część odpowiedzialności za śmierć zakładników w moskiewskim teatrze i w szkole w Biesłanie (gra służb specjalnych, nie liczenie się z życiem zakładników przez specnaz). Czeczeńcy byli zdesperowani i opuszczeni na arenie międzynarodowej (zdradzili ich sojusznicy z CIA). Początkowo chodziło im tylko o niepodległość. Muzułmański fanatyzm reprezentowany w powieści przez Afgańczyka, kadiego Sajfa ad – Dina pojawił się później. Jednym z najgorszych rosyjskich szwarccharakterów (oprócz Putina i ministra Abrama Wiktorenki) był kapitan Wiktor Malinin z GRU. Stosował wyjątkowo bestialskie tortury w obozie infiltracyjnym oraz handlował ludzkimi organami. Demoralizacja w postaci narkomanii, alkoholizmu i handlu ludźmi miała miejsca zarówno wśród Rosjan jak i Czeczeńców. Czytając powieść można odnieść wrażenie, że w XXI – wiecznej Czeczenii czas się zatrzymał. Sugerują to takie sceny jak pojedynek na szable i wbicie na pal zdrajcy, Omara Guldy przez komendanta Rusłana Kadajewa.

Kiedy w 2022 r. wybuchła wojna na Ukrainie zaczęły krążyć różne prognozy dotyczące losu Rosji po przegranej wojnie. Nie brakuje takich, którzy przewidują rozpad zbrodniczej federacji i uzyskanie niepodległości przez dzisiejsze republiki autonomiczne. Czas pokaże czy Czeczeńcy zdobędą wreszcie upragnioną niepodległość…