Śniło mi się, że:
- papież Franciszek nazwał gromadzenie osiągnięć ludzkości w chmurze ,,chrześcijańską jogą'',
- mówiłem, że Michel Montaigne uważał kanibalizm za mniej okrutny od palenia czarownic, a współcześni mu uważali całkiem odwrotnie,
- na półce w domowej biblioteczce znalazłem książkę Macieja Popki o wierzeniach starożytnej Azji Mniejszej, lecz zdjęcia i litery na okładce rozpłynęły się i nie mogłem odczytać tytułu,
- Lenin nosił okulary, żył jeszcze parę lat po śmierci Stalina, który go zabił i był uzależniony od hazardu,
- podziwiałem występ północnokoreańskiej akrobatki, która tańczyła na drewnianym słupie wbitym w ognisko,
- w Japonii pali się żywcem młode kobiety,
- Galadriela poszła nocą do lasu i rozebrała się tam,
- byłem czarnym baranem z Białorusi i żyłem w związku z czarną owcą, która zamieniła się w piękną, czarnowłosą kobietę w czerwonej sukience, dostałem od pasterza miniaturowe dildo z woreczka foliowego i cieszyłem się, że nikt inny takiego nie posiada, stoczyłem długą batalię o to, by móc jeść szare, puszyste rośliny symbolizujące męczenników,
- ucząc się języka hiszpańskiego stwierdziłem, że bardzo przypomina język niemiecki np. występuje w nim podwójne ,,S'',
- na spacerze zobaczyłem psa; brązowego buldoga, nad którym się rozczuliłem, a potem przypomniałem sobie, że mam w domu kilka własnych, zaniedbanych psów.