środa, 3 lipca 2024

Chłopiec z lodu

 




,,Jedna z opowieści, jaką rzekomo książę Filip [Dobry] podzielił się ze swoimi domownikami, traktuje o pewnym londyńskim kupcu, który powróciwszy do domu z dziesięcioletniej wyprawy handlowej, z zaskoczeniem ujrzał w domu siedmioletniego syna. 

- Poczęłam go - wyjaśniła zaskoczonemu kupcowi małżonka - kiedy pewnego dnia zamiast laurowego listka zjadłam kawałek lodu w ogrodzie.

    Mąż udał, że jej wierzy, ale w następną podróż zabrał rzekomego syna, po czym sprzedał go na targu w Aleksandrii jako niewolnika.

- Pewnego dnia roztopił się po prostu na słońcu jak płatek śniegu - oznajmił żonie, kiedy z rozpaczą wypytywała go, co się stało z dzieckiem'' - Anna Brzezińska ,,Zmierzch świata rycerzy. O kobietach, którym zawdzięczamy nowożytność''



Powyższa historia pochodzi z burgundzkiego zbioru ,,Cent nouvelles nouvelles'' z 1459 r. 

Legendy o św. Joannie d'Arc

 



,, [...] Niektórzy zarzekali się, że Joanna nie spłonęła naprawdę, lecz uniosła się ze stosu pod postacią białej gołębicy, gdy Pan postanowił zabrać ją do siebie. Jeszcze inni przysięgali, że Joanna wprawdzie spłonęła, lecz jej serce ocalało z ognia, by stać się cudowną relikwią, krynicą wszelkich łask'' - Anna Brzezińska ,,Zmierzch świata rycerzy. O kobietach, którym zawdzięczamy nowożytność''



 

Warto porównać te opowieści ze współczesną legendą miejską, swego czasu propagowaną przez Kazimierza Świtonia (1931 - 2014) o św. Maksymilianie Kolbe. Jego zwłoki miały nie ulec spaleniu i zostać potajemnie pochowane na terenie obozu koncentracyjnego Auschwitz - Birkenau.