,,Tam
w
krzakach
Leśmian
alias Lesman
pogryzion
srodze
bo
próbował usunąć Dusiołka
co
Bajdałę
dusił
siedząc mu na nodze [...]’’ - ,,Milenium czyli Nowe Triumfy’’
,,Zajechała pusta dorożka i wysiadł z niej Leśmian1'' – Franciszek Fiszer2
O
twórczości
Bolesława Leśmiana (1877 – 1937); wybitnego polskiego poety
pochodzenia żydowskiego, tworzącego w okresie II RP, dowiedziałem
się po raz pierwszy w klasie drugiej czy trzeciej gimnazjum z
podręcznika do języka polskiego (wiersze ,,Dusiołek''
i o Urszuli Kochanowskiej). W liceum jako nagrodę na zakończenie
roku dostałem tomik jego wierszy. Wiele ciekawych cytatów z
Leśmiana odkryłem w książce Adama i Barbary Podgórskich
,,Encyklopedia
demonów''
w 2007 roku, zaś w 2012 r. sięgnąłem po wspaniałą baśń
,,Przygody
Sindbada Żeglarza''.
W mojej
twórczości można znaleźć liczne zapożyczenia z twórczości
Leśmiana. Przykładowo:
-
Wymyśliłem postać odległego przodka poety; żydowskiego arendarza
Lesmana, który na początku XVIII wieku na rozkaz pana
Błyszczyńskiego zredagował i dał do druku monumentalny zbiór
słowiańskich mitów ,,Codex
vimrothensis''.
Leśmian początkowo nazywał się Lesman i był ponadto bratem Jana
Brzechwy.
-
Postać pana Innowojciecha Błyszczyńskiego i całego jego
starożytnego, analapijskiego rodu herbu Smok, zapożyczyłem z
wiersza ,,Pan
Błyszczyński''.
Po starokrasnemu, nazwisko Błyszczyński wymawia się
,,Likostayev''.
-
Majątek panów Błyszczyńskich nazywał się Wymrocze i leżał w
dawnej Analapii. Nazwa również pochodzi z wiersza ,,Pan
Błyszczyński'':
,,Ogród
pana Błyszczyńskiego zielenieje na wymroczu
gdzie się cud rozrasta w zgrozę i bezprawie.
[…]''. Nazwa analapijskiego portu Błyszczydła nad Morzem Srebrnym
także wywodzi się z tego wiersza: ,,Sam
go wywiódł z ciemności błyszczydłami
swych oczu […]''.
-
Srebroń (po starokrasnemu: Argentinor);
postać z wiersza Leśmiana jest w mojej mitologii innym imieniem
Chorsa – Cara Księżyca. Żoną Srebronia była Srebrennica
(Argentina).
Panu Voytakusowi ov Viernitisowi imię Srebroń głupio się
skojarzyło z Robertem Biedroniem.
- Z
wiersza Leśmiana zapożyczyłem też skrzeble (3 – okie fretki z
siną plamą na piersi), które walczyły pod stanicą lynxyjskiego
króla Uralisława przeciwko potworowi Czudzie – Judzie:
,,Skrzeble biegną, skrzeble przez lasy, przez błonieDrapieżne żywiczki, upiorne gryzonie [...]'' - ,,Skrzeble''.
- Na
podstawie wiersza ,,Łąka'' napisałem opowiadanie ,,Miłość
do Łąki'', opowiadający o miłości guślarza Sławojdy i
spersonifikowanej łąki, od których wywodziło się bohemijskie
plemię Łuczan.
- Nie
muszę chyba wyjaśniać skąd wziąłem postać dusiołka. W mojej
mitologii owe potworn4 istoty zajmujące się duszeniem zostały w
erze ósmej wyhodowane z raków przez smoka Rykara. Miały one łyse,
czarne głowy, wężowe języki, czerwone ślepia, wielkie, czerwone
łapska, a poruszały się na jednej kurzej nodze.
- W
opowiadaniu ,,O królewnie Śnieżce i siedmiu zwierzętach''
pojawia się potwór Baba – Piła zabity przez słowiańskiego
księcia Sjena. Zapożyczyłem tę istotę z następującego wiersza
Leśmiana:
,,Idzie
lasem owa zmora, co ma kibić piły
A zębami
chłopców nęci i zna czar mogiły.
Upatrzyła
parobczaka na skraju doliny;
'Ciebie
pragnę śnie jedyny […]
Pocałunki
dla cię chłopcze, w ostrą stal uzbroję,
- W
zbiorze opowiadań ,,Dom'' zacytowałem jako motto wiersz o
przygodzie dwóch pijaków z południcą:
,,To nie
konie tak cwałują i uszami strzygą,
Jeno
tańcują dwaj opoje – Świdryga z Midrygą […]
Zaskoczyła
ich na słońcu Południca blada
I
Świdrydze i Midrydze i tańcowi rada.
Zaglądała
im do oczu chciwie, jak do żłobu.
'Który w
tańcu mnie wyhula, bom jedna dla obu'?
'Moja
będze – rzekł Świdryga – ta pierś i ta szyja'!
A Midryga
pięścią przeczy: 'Moja lub niczyja'! […]
A ona im
prosto w usta dyszy bez oddechu,
A ona im
prosto w oczy śmieje się bez śmiechu.
I
rozdwaja się po równo, rozczepia się żwawo
Na dwie
dziewki, na siostrzane – na lewą i prawą […]'' - ,,Świdryga i
Midryga''.
Przypomina
to trochę współczesne fantazje Andrzeja Pilipiuka o przygodach
opojów Jakuba Wędrowycza i Semena Korczaszki.
-
Z poezji Leśmiana zapożyczyłem też
,,rusałczaną dziewczycę''
obejmującą Dziadygę za nogi, szewca, który chciał uszyć buty
dla Boga, ziele Tymian, oraz Szczeca Wyrwibadyla.
W
wierszach Leśmiana spodobało mi się jego wielkie bogactwo
wyobraźni, liczne odniesienia zarówno do demonologii słowiańskiej,
ale niekiedy też do chrześcijaństwa (bardzo spodobał mi się
wiersz o odtrąconym przez wszystkich bliskich, kalekim żołnierzu,
który znalazł pocieszenie u Jezusa), oraz tzw. ,,leśmianizmy''
– liczne neologizmy charakterystyczne dla jego twórczości. O tym
się nie mówi, ale Leśmian, niegdyś piszący po rosyjsku napisał
patriotyczny wiersz o obietnicy Sądu Ostatecznego w tępionym języku
polskim (przeczytałem o tym na łamach ,,Gościa
Niedzielnego'').
2
Dla ciekawostki: Franciszek Fiszer (1860 – 1937) jest idolem
współczesnego, polskiego pisarza fantasty Konrada T.
Lewandowskiego.