Śniło mi się, że:
- pojechałem do szpitala psychiatrycznego, gdzie spotkałem jaguara i panicznie się bałem, że mnie okaleczy,
- czytałem książkę z serii ,,Tajemnice zwierząt'' napisaną przez księdza, do której dołączony był biustonosz,
- w jednej z powieści Jana Dobraczyńskiego rabini rozmawiali po hebrajsku i cytowali ,,Koran'' po arabsku,
- Sławomira chciała mi przyczepić miniaturową bombę za to, że nazwałem panujący w Szwecji New Age neopogaństwem,
- w szkolnej świetlicy spotkałem Sławomirę, która cięła komiks nożem,
- wieczorem brałem udział w ulicznej grze, w czasie której uciekałem przed Czymś; zaklęciem zamieniłem to Coś w lamparta, jagnię, kamień; chciałem też zamienić ścigające mnie Coś w Jakuba Wędrowycza, lecz nie udało mi się; w końcu znalazłem się na klatce schodowej gdzie ujrzałem żonę pana Tomasusa ov S. ubraną w szlafrok, która kazała mi iść sobie,
- znalazłem się na jarmarku w II RP, gdzie sprzedawano min. przyrządy astronomiczne; zobaczyłem dwa wiklinowe jelenie naturalnej wielkości, które ożyły i weszły do ciężarówki,
- w czasie Mszy Świętej zostałem wybrany do połamania opłatka, kiedy go łamałem zamieniał się w banknoty,
- runwirska nazwa papieru toaletowego to ,,seducka'' (,,sedocka'', ,,sedecka''),
- nad ranem wszedłem razem z grupą dzieci do zamkniętego CH ,,Galaxy'' w Szczecinie, gdzie zapaliłem światło, a jakaś kobieta pytała się mnie kto to zrobił,
- w szkole chciałem skorzystać z toalety na parterze, lecz kabiny jak i sedesy były dla mnie za małe, więc poszedłem na pierwsze piętro; na schodach spotkałem chłopców przebranych za Batmana; poprosiłem, aby mi odsłonić wejście do toalety zastawione stołem z jedzeniem; w tamtej toalecie bawiły się dzieci, zaś spotkana po latach pani świetliczanka powiedziała, że stałem się samodzielny.