środa, 31 stycznia 2018

Wampirzyca







,,Opowiadał mi to kolega, i to jest prawda. Jeden taksówkarz wiózł młodą kobietę. Prosiła ona, aby ją zawiózł na cmentarz. On musiał na nią czekać. Jak wróciła, to miała coś czerwonego na ustach. Prosiła, by ją zawiózł na drugi cmentarz. Tam znów na nią musiał czekać i jak wsiadła do taksówki, to miała nową czerwoną kroplę na ustach. Kazała mu jechać na trzeci cmentarz. Tam też nie była długo i miała trzecią kroplę krwi na ustach. No i ten taksówkarz ją zapytał:
- Czy pani jest wampirem? 
- Tak, jestem - powiedziała mu ta kobieta, bo ona była wampirem i mogła się żywić tylko krwią'' - Dorota Simonides ,,Fantastyka baśni i innych tekstów folklorystycznych w życiu dziecka'' [w]: Halina Skrobiszewska ,,Baśń i dziecko''

Ręka







,,Na podstawie 78 wariantów 'Ręki' można wydobyć te motywy, które powtarzają się w każdym i ukazać ogólny schemat tego ogromnie rozpowszechnionego opowiadania.
I. Dziecko - przeważnie dziewczynka - bywa wysłane do krewnych po tarkę do tarcia kartofli.
II. Droga prowadzi koło cmentarza.
Dziecko zostaje zatrzymane przez:
a) żelazną
b) czerwoną
c) czarną 'Rękę', która pod groźbą uduszenia zmusza dziecko do powrotu tą samą drogą.
III. W drodze powrotnej 'Ręką' trze boleśnie plecy dziecka zakazując wyjawiania prawdy. W razie niedotrzymania tajemnicy grozi uduszeniem.
IV. Dziecko przychodzi do domu i
a) matka kąpiąc je wydobywa prawdę, rano zaś znajduje uduszone dziecko
b) dziecko wyjawia matce tajemnicę, ta kładzie do łóżka manekin i w nocy obserwuje jak 'Ręka' dusi manekin (czasem lalkę). Dziecko żyje.
Należy podkreślić, że rodzice nie znają tej opowieści i dopiero po jej przytoczeniu wspominają, iż istotnie dziecko coś w domu opowiadało, bało się iść do sąsiadów, krzyczało w nocy etc,'' -
Dorota Simonides ,,Fantastyka baśni i innych tekstów folklorystycznych w życiu dziecka'' [w]: Halina Skrobiszewska ,,Baśń i dziecko''




Duch na schodach









,,Marysiu, ja, duch z cmentarza,
zbliżam się do ciebie.
Stoję już pod twoim oknem,
otwieram już drzwi,
chwytam za klamkę,
otwieram twój pokój.
Robię pierwszy krok,
robię drugi krok,
robię trzeci krok.
Stoję nad twoim łóżkiem,
wyciągam zimną rękę po ciebie.
Aaaa, już cię mam! (okrzyk)''

- Dorota Simonides ,,Fantastyka baśni i innych tekstów folklorystycznych w życiu dziecka'' [w]: Halina Skrobiszewska ,,Baśń i dziecko''

Czarna księga








,, ...
A ten czarny, czarny trup
trzymał czarną, czarną księgę.
A w tej czarnej, czarnej księdze
było czarnymi literami napisane:
'Kto głupi niech wierzy''

- Dorota Simonides ,,Fantastyka baśni i innych tekstów folklorystycznych w życiu dziecka'' [w]: Halina Skrobiszewska ,,Baśń i dziecko''

Czarna pchła









,, ...
A w tej czarnej, czarnej trumnie
leżała czarna, czarna ... pchła. 
Fuk! Już jest w twoim łóżku''

- Dorota Simonides ,,Fantastyka baśni i innych tekstów folklorystycznych w życiu dziecka'' [w]: Halina Skrobiszewska ,,Baśń i dziecko''

Ciemny trup








,,Był raz ciemny, ciemny las.
A w tym ciemnym, ciemnym lesie
stała ciemna, ciemna chatka.
A w tej ciemnej, ciemnej chatce
był ciemny, ciemny pokój.
A w tym ciemnym, ciemnym pokoju
stał ciemny, ciemny stół.
Na tym ciemnym, ciemnym stole
leżała ciemna, ciemna trumna.
A w tej ciemnej, ciemnej trumnie
leżał ciemny, ciemny trup.
A ten ciemny, ciemny trup wstał i w ciebie 
buch!!!''

- Dorota Simonides ,,Fantastyka baśni i innych tekstów folklorystycznych w życiu dziecka'' [w]: Halina Skrobiszewska ,,Baśń i dziecko''

Skąd wziąłem pomysł na Kościanego Dziadka?

,,Niechaj dziecię tego wieku nigdy nie słyszy klechdy lub bajki o upiorach, wilkołakach, czarnoksiężnikach, kościanym dziadku (...) gdyż te, pominąwszy już treść częstokroć niemoralną lub nierozsądną, zaszczepiają w nim zabobon, obawę, przesąd, zniechęcają do poznania świata rzeczywistego i przyzwyczajają do rozkoszowania się na wpół sennymi marzeniami fantazji'' - H. Wernic ,,Wychowanie dzieci wyłącznie do lat sześciu'' Warszawa 1902 , s. 49 [w]: Dorota Simonides ,,Fantastyka baśni i innych tekstów folklorystycznych w życiu dziecka'' [w]: Halina Skrobiszewska ,,Baśń i dziecko''








Kościany Dziadek pojawia się w moim opowiadaniu o Barannusie ze zbioru ,,Wymrocze''. 

Kaszubska mitologia Franciszka Fenikowskiego







,,Kilkadziesiąt różnych indywidualności liczy też mitologia morza zbudowana przez Fenikowskiego z drobnych wzmianek w baśniach i legendach ludowych. Panem morza jest Białk - Szkwał, późniejszy Gost - Radgost. Wraz ze swą małżonką Gładą niepodzielnie włada wodami Bałtyku. Dwór podwodny składa się z licznych urzędników, na czele których stoi Morszczyn, doradca królewski, i wojewoda Bełt. Tradycyjne syreny występują tu jako wodnice, panny wodne, dziwożony. Miewają też imiona własne, jak Zielenica, Zemnica czy Rosowa Bryzga. Ich męskimi odpowiednikami są morzkulcy. Na nadbrzeżnych płyciznach gospodaruje praczka - Rzeka, a jej córka Mulszka - Gąsorka, wypuściwszy na wodę białe gąsiątka, ostrzega rybaków przed sztormem.
    W życiu podwodnej społeczności udział biorą upersonifikowane ryby. Jako postacie są znakomicie zindywidualizowane. 'Jesoter' jest złośliwym dworakiem i w dodatku sługą Krzyżaków, 'Morświn' to burmistrz dawnego Helu, węgorz 'Sanderus', chytry morski wąż, jest krzyżackim posłem, flądrę 'w białym fartuszku' cechuje pogarda dla innych. Szlachetnością i wielkodusznością odznacza się łosoś, a śledzie są po prostu 'srebrnym bogactwem' Gostkowego królestwa.
    Nadbałtyckimi chmurami i wichrami włada Świst - Poświst. Wichrowy dwór zapełniają animizowane i upersonifikowane siły przyrody. Wieczornik, Połnia - Zyda, Złota Norda, Swark, Plesk, Szulk, Suszmień. Prezentując mitologię morza i 'demonologię' regionu, Fenikowski wykorzystuje każdą możliwość ujawnienia ich związków z mitologią słowiańską i pokrewieństwa z pojęciami ludowymi. Gost - Radgostk jest synem Świętowida, a nadbałtyckie stolemy - braćmi siłaczy tatrzańskich'' -
Gertruda Skotnicka ,,Znaczenie baśni regionalnych na przykładzie tekstów o morzu i wybrzeżu'' [w]: Halina Skrobiszewska ,,Baśń i dziecko''




Legenda o powstaniu bursztynu






,, [...] Nawiązując do stosunkowo młodej, bo powstałem w II poł. XVIII w. legendy na temat podziemnego przejścia łączącego góry z morzem, pisarz zgodnie z prawem baśni do cudowności, bursztyn określa jako łzy matki Głady, królowej Bałtyku, opłakującej złotowłosego synka Jantarka, porwanego i więzionego przez Borutę w tatrzańskich skałach'' - Gertruda Skotnicka ,,Znaczenie baśni regionalnych na przykładzie tekstów o morzu i wybrzeżu'' [w]: Halina Skrobiszewska ,,Baśń i dziecko''



Oniricon cz. 373

Śniło mi się, że:







- w fantastycznym świecie zwanym Venethią żyła piękna księżniczka w zielonej sukni mająca tatuaż na ramieniu i ilekroć oglądała łzawe telenowele, z jej oczu wydobywały się szmaragdy; w Venethii drogie kamienie i kruszce leżały całymi hałdami,
- w liceum tłumaczyłem klasie, że czasy panowania Kościeja to Era Trupa, czasy poprzedzające narodzenie Jezusa Chrystusa to Era Oczekiwania, zaś obecne - Era Nadziei,
- zapytałem Sławomirę o literacką ocenę mitologii Białczyńskiego dodając, że ,,oboje wiemy, że zmyśla tak bardzo, że baron Münchhausen mógłby mu czapką czyścić buty'',
- w Analapii król pod wpływem kupców chińskich zalegalizował poligamię za obopólną zgodą kobiet i mężczyzn,







- malowałem świeżo wyklutego z jaja krokodyla lakierem do paznokci,
- duch Scheiblera miał na swoje usługi demony podobnie min. od stalowych kół zębatych noszące imię Ce,
- w średniowieczu nikt się nie pocił, ani nie oddawał kału,
- siedziałem na murku, a jakiś mały chłopiec zabrał mi książkę dla dzieci, potem długo rozmawiałem z jego ojcem,
- odnalazłem swoje stare zeszyty i szukałem w nich czegoś co mógłbym opublikować na blogu; denerwowałem się gdy Babcia mnie popędzała i nie chciałem się spotkać z Pavlasem ov Vidłarem, a potem zmieniłem zdanie,







- byłem herosem odzianym w skórę niebieskiego tygrysa, pojechałem w Tatry gdzie w lesie widziałem pasącego się koziorożca leśnego; byłem też w Puszczy Białowieskiej, martwiłem się, że w Wigilię Bożego Narodzenia nie spadł śnieg i spędzałem ten czas na podwórku,
- śniłem o padającym za szybą autobusu śniegu, a gdy się obudziłem, spadł śnieg z deszczem (sen we śnie).