środa, 16 lipca 2014

Ińsko




Ińsko (starokrasne: Ynańsk, runwirskie: In'sko, toropieckie: Ino, stolimskie: Ymirheim) jest miasteczkiem leżącym w województwie zachodniopomorskim w Polsce nad Jeziorem Ińskim (Ynańska Lykanus, In'skije Oziero, Lox d'Ino, Ymirloch). Latem 2004 r. byłem w tej miejscowości na wakacjach razem z Mamą, wujkiem Markusem i ciocią Joleną ov Küjvis oraz ich psem – czarno – białym kundlem Maksem. Ińsko podbiło moje serce pięknem lasu i jeziora – człowiek często nawet nie wie w jak pięknym kraju żyje! Samo miasto nie wyglądało imponująco – było małe, zaniedbane i zdewastowane przez grafficiarzy, niemniej piękno ińskiej przyrody przewyższało brzydotę ludzkich siedzib, dlatego warto było przyjechać. Mam nadzieję, że nie uraziłem tymi słowy mieszkańców Ińska; przyroda zawsze będzie piękniejsza nawet od najpiękniejszych dzieł człowieka. Mieszkaliśmy w małym drewnianym domku wczasowym, który później skojarzył mi się z siedzibami królów lynxyjskich. W niedzielę wziąłem udział we Mszy Świętej w miejscowym kościele. Czytałem (po raz drugi) zbiór kazań św. Jana Pawła II na Anioł Pański i (po raz pierwszy) - ,,Władcę Pierścieni. Drużynę Pierścienia''. Byłem też na plaży, gdzie zachwyciła mnie krystalicznie czysta woda, w której ludzie pływali razem z rybami. Grałem w chińczyka z Mamą i wujostwem. Jadłem smażonego okonia. Ińsko, ta wspaniała miejscowość wywarło wielki wpływ na moje fantazje jako pierwowzór Ynańska - ,,sioła stołecznego'' Lynxów – ludzi z głowami rysiów, które w erze siódmej założył król Uralisław w miejscu gdzie zobaczył czerwonego orła (notabene Ińsko ma w herbie czerwonego orła). W jeziorze Ynańska Lykanus miał mieszkać oswojony krokodyl – pupil króla ludzi z rysimi głowami. W mojej mitologii iński zamek to pozostałości prastarej świątyni Lynxów, gdzie czczono wszystkich Enków.