,,Tłusty
kot dość ma psot.
Na
macie śpi i chyba śni
O
mysim mięsku, smacznym kąsku
Na
śniadanko ze śmietanką.
A
może śmiały, przez dzień cały
Śni
inny los?
Dostojny
krok, gniewny wzrok
I
groźny głos.
Gdzie
jego brat, co nie zna krat,
Mieszka
wśród drzew
Lub
na pustyni, gdzie popłoch czyni
I
chłepcze krew.
[...]’’
-
J. R. R. Tolkien ,,Kot’’ ze zbioru ,,Przygody Toma Bombadila’’
W
czasach kiedy na
świecie dominowała rasa Zajęczan, czysta Dziewanna napełniona
nasieniem Boruty, porodziła parę pierwszych kotołaków. Chłopiec
otrzymał imię Kitosza, zaś jego siostra i przyszła
małżonka nazywała się Nekola.
Istoty
te miały wygląd pośredni między ludzkim a kocim. Dysponowały
kocimi zmysłami i zwinnością
oraz ludzkim rozumem i zdolnością
mowy. Władały językiem starokrasnym i własnym
noszącym nazwę ha – xin oraz umiały porozumiewać się z kotami.
Największą czcią otaczały Kołowierszę – matkę kociego rodu
oraz Chorsa – Pana Sierpu Księżyca. Była to
rasa niezwykle dumna i niezależna,
wierna i tak honorowa,
że w przeciwieństwie do ludzi czy – powiedzmy – sępów, nigdy
nie kalała się kłamstwem. Posiadały pazury zdatne do chowania
wewnątrz łap. Żywiły
się mięsem gryzoni, ptaków, ryb, żab, jaszczurek i owadami.
Unikały atakowania
Zajęczan, elfów, krasnoludków i innych ras rozumnych.
Tylko nieliczne przeszły na stronę smoka Rykara; większość
pozostała wierna Agejowi i Enkom.
W późniejszych erach niektórzy z nich walczyli w obronie ludzi
przeciw wąpierzom i wilkołakom.
Kotołaki
dzieliły się na wiele szczepów takich jak: Burasy podobni do
żbików, długowłosi Freyanie z lasów Nürtu,
którzy w erze jedenastej ciągnęli rydwan królowej Frei,
długowłosi Hattowie z Peristanu, Siamici i Birmanici,
Czerńcy o smolistym futrze, których Weles nauczył 9 000 zaklęć,
Manxowie o krótkich ogonach, Mau znad rzeki Nilus mający szare
futra z czarnymi cętkami, biali Vanowie z lubością pływający w
jeziorze strzeżonym przez smoka, pozbawieni owłosienia Golanie i
inne.
W
erze jedenastej żył kotołak imieniem Mięsojad (Mesojedov,
Carnivorios) urodzony w Afryce. Pokryty czarnym futrem, miał
długie uszy i nosił czerwone kozaki. Służąc Kościejowi z
wielkim okrucieństwem torturował w lochu Tatrę – młodą góralkę
z Montanii, która później została królową. Zginął na lodach
jeziora Tormaytanus spalony przez rusałkę Rutę.
W
erze trzynastej żył inny kotołak, doktor Pu – Pi z Sinea, który
przybierał postać zarówno człowieka jak też długowłosego kota.
Był nestorianinem, a z zawodu lekarzem. Wbrew swej woli wcielony do
armii cara Czerwonego Człowieka, dostał się do analapijskiej
niewoli. Został jeńcem, a niebawem też przyjacielem rycerza, pana
Bożywoja Błyszczyńskiego. Oddał mu nieocenione przysługi w
czasie niebezpiecznej wyprawy na stepy Taj – Każku w celu
uwolnienia Anej z Lasu uwięzionej w Katowni z rozkazu Czerwonego
Człowieka. Po śmierci tyrana z ręki pana Bożywoja, doktor Pu –
Pi powrócił do Sinea, gdzie ponoć do dziś żyją jego potomkowie.