,,Ludzie ludziom zgotowali ten los’’ - Zofia Nałkowska ,,Medaliony’’
Istnieją w polskiej literaturze książki nie zaliczane do literatury grozy, a mimo to straszniejsze niż wszystkie horrory Lovecrafta. W klasie piątej znalazłem w domu ,,Medaliony’’ Zofii Nałkowskiej (1884 – 1954) i … długo nie mogłem się przemóc, aby ją przeczytać. W całości przebrnąłem przez nią dopiero w trzeciej klasie gimnazjum (nigdy nie omawiałem jej jako lektury szkolnej). Książka opowiada o niemieckich zbrodniach w Polsce w czasie II wojny światowej; o obozach koncentracyjnych i przerabianiu ludzi na mydło. Przekazuje rzetelną wiedzę, którą Autorka nabyła podczas pracy w Głównej Komisji Badania Zbrodni Niemieckich w Polsce Oddziale Łódzkim i dlatego powinna być znana także w naszych czasach.
W 2004 r. omawiałem jako lekturę szkolną powieść ,,Granica’’ (1935). Przeczytałem ją, lecz nie spodobała mi się z powodu zawartej w niej lewicowej krytyki sanacji i wątki aborcyjnego. W sumie twórczość Nałkowskiej odebrałem jako nieprzyjemną.
W moim poemacie dygresyjnym ,,Milenium, czyli Nowe Triumfy’’ Jena ov Blackeyova spotkała Nałkowską w Armagedonie (odsyłam do posta: ,,Triumf Literatury’’).