,,Kult bogini Melitele był jednym z najstarszych, a swego czasu jednym z najbardziej rozpowszechnionych, w początki swe wywodził z niepamiętnych, przedludzkich jeszcze czasów. Każda nieledwie przedludzka rasa i każde pierwotne, koczownicze jeszcze ludzkie plemię czciły jakąś boginię urodzaju i płodności, opiekunkę rolników i ogrodników, patronkę miłości i małżeństwa. Większość z tych kultów skupiła się i zlała w kult Melitele […]'' - Andrzej Sapkowski ,,Ostatnie życzenie''
Już
we wczesnych latach szkoły podstawowej dowiedziałem się, że Litwa
była ostatnim bastionem pogaństwa w Europie, a jej władcą, który
przyjął chrzest był Władysław Jagiełło. W klasie czwartej
dowiedziałem się, że św. Wojciech zginął z rąk pogańskich
Prusów, ale dopiero z czasem dowiedziałem się, że nie byli to
Niemcy (Prusacy), lecz wymarły lud Bałtów. W szóstej klasie
dowiedziałem się, że pogańscy Litwini czcili min. ogień i węże.
O Jaćwingach – ludzie pokrewnym Prusom dowiedziałem się z jednej
z powieści Zbigniewa Nienackiego o Panu Samochodziku.
W 1999 r.
kiedy po raz pierwszy sięgnąłem, po często cytowaną na tym blogu
książkę Marka Derwicha i Marka Cetwińskiego ,,Herby, legendy,
dawne mity'' znalazłem w niej mnóstwo nie tylko o wierzeniach
słowiańskich, ale i mitach i legendach Bałtów – najbliższych
krewnych Słowian. Czego w niej nie było! Czytałem wówczas o
pruskiej bogini zboża, zwanej Kurko, o młocie, którym Znaki
Zodiaku uwolniły Słońce zamknięte w twierdzy, o rzymskim wodzu
Palemonie – legendarnym założycielu Litwy, o Sowim i jego podróży
w zaświaty, o łotewskim herosie Laczplesisie – Niedźwiedzim
Uszku, o litewskiej leśnej bogini – suce Żwerunie (w 2005 r.
narysowałem ją), oraz o takich legendarnych postaciach jak książę
Lauras czy Żywibund Dowszprungowicz. Czytając mojego bloga można
łatwo zobaczyć jak ważną rolę, owe istoty i postacie odgrywają
w mojej twórczości.
Inną
kopalnią wiadomości jest klasyczna praca Aleksandra
Brücknera ,,Starożytna Litwa. Ludy i bogi’’,
po którą sięgnąłem po raz pierwszy w 2000 r. W owej cennej
publikacji można przeczytać o takich istotach jak: bóg burzy
Perkun, tożsamy ze słowiańskim Perunem (parę lat temu spotkałem
psa rasy golden retrevier, który nosił to imię), bogini śmierci
Giltina, Puszkaitis i Lazdona – bóstwa lasów, Gabia – bogini
ognia w trakcie chrystianizacji utożsamiana ze św. Agatą, gaweny
wypychające brzuchy grochowinami tym, którzy łamali post, wiliki,
wilkaty (wilkołaki), ragany (czarownice), gudełki (odpowiednik
rusałek), domowe skrzaty kauki, brodate skrzaty barstuki, oraz
apokryficzne bóstwa mchu – Kierpicz i Silinicz, oraz Pipka i
Piroga … rzekome bóstwa fajki i pierogów). Autor
wspominał również o dainach – ludowych pieśniach litewskich,
zawierających wątki mityczne, które jednak należy traktować
ostrożnie jako źródła wiedzy o pogańskich wierzeniach.
Ponadto
z monografii Władysława Strojnego o bocianie białym, poznałem
litewski mit o pochodzeniu tych ptaków. Jak łatwo zgadnąć Perkun
zamienił w bociana człowieka, który przez ciekawość rozwiązał
worek z gadami, płazami i owadami (moją autorską wersję tej
opowieści można znaleźć na blogu ,,Mitoslavia''
w poście ,,Bocian'').
Mit
ten znany był również Słowianom (w wersji kaszubskiej w miejscu
Perkuna występuje apokryficzny bożek Bogdin).
W
2002 r. czytając książkę Anny Pęczalskiej ,,Złoto Północy''
o bursztynie, po raz pierwszy zetknąłem się z mitem o litewskiej
bogini Juracie; królowej Bałtyku, która mieszkała w bursztynowym
pałacu na dnie morza i nieszczęśliwie zakochała się w prostym
rybaku Kastitisie (ów mit można przeczytać w pracy Zofii Drapelli
,,Mity i legendy morskie''). Postać królowej Juraty; Enki
władającej Morzem Srebrnym, odgrywa dużą rolę w mojej mitologii
slawianistycznej; można o niej również przeczytać w moim
opowiadaniu ,,Potop'' ze zbioru ,,Dom''.
W
2004 r. czytając ,,Boże igrzysko'' Normana Daviesa
natrafiłem na wzmiankę o synkretycznej postaci z litewskich wierzeń
- św. Marii Perkunatele; matce boga burzy Perkuna, której
pierwowzorem była Maryja (w Ameryce Południowej jej odpowiednikiem
jest bogini Maria Lionza).
W
2006 r. sięgnąłem
po dwie interesujące zbiory opowieści przybliżające omawiany
temat. Pierwszą z nich były
,,Podania i legendy
wileńskie'' Władysława
Zahorskiego, z których dowiedziałem się min. o bogini miłości
zwanej Milda (w mojej mitologii jest to jedno z imion Mokoszy; Milda
ta także rusałka – wojowniczka żyjąca w erze jedenastej i
walcząca z wężem Gorynyczem),
o mądrym kapłanie
Lizdejce, który jako niemowlę został znaleziony w ptasim
gnieździe, o onirycznym Żelaznym Wilku – symbolu Wilna, oraz o
wileńskim bazyliszku (jak widać potwory te trapiły nie tylko
Warszawę ;). Jako
ciekawostkę podam, że imiona Anhar, Ran, Milda i Azade
zaproponowałem dla szczeniąt rasy beagle, które urodziła suczka
Vera Ravialis należąca do mojego przyjaciela Voytakusa ov Višnica
;). Z kolei z książki
Oskara
Miłosza
,,Baśnie i
legendy litewskie''
dowiedziałem się o
łaumach; żeńskich demonach podmieniających dzieci (jest to
litewski odpowiednik słowiańskich mamun).
W
2008 r. czytając książkę Jana Gondowicza ,,Zoologia
fantastyczna uzupełniona (uzupełniona)'' natrafiłem na
wzmiankę o stworze bajstruku z wierzeń litewskich:
,,Zwierzę wielkości kozy, czasem nawet większe. Miał trzy nogi, a czwartą ukrytą. Z pyska podobny był do misia, a zdarzało się, że i sowy. Jadł grzyby, trawę, korę, ale nie pogardził myszą polną, a również zającem. Żył w puszczach Nalibockiej, Ruskiej, Nadniemeńskiej. Jeden leśnik spotkał go nawet w Rudnickiej. Ludzie mówili, że on mądrzejszy od ludzi. Nieraz zbłąkanych uratował i do wsi zaprowadził. Dziecko przed wilkami obronił. Starca w zimie ogrzał własnym ciałem. Ale w księżycowe noce, to nie daj Bóg. Krew z człowieka potrafił wyssać, zagryźć konie podróżnym, spalić stodołę ze zbożem. Miał oczy jak człowiek. Ale dużo większe, bolesne, więcej widzące. Tą czwartą nogą, ukrytą, zabijał, kiedy musiał zabić'' – cyt. za: Aleksander Brückner ,,Starożytna Litwa. Ludy i bogi''
Mitologia
Bałtów jest wdzięcznym, choć w niewielkim stopniu eksploatowanym
materiałem dla twórców fantasy. Z materiału tego korzystali
polscy autorzy tacy jak: Andrzej Sapkowski (w ,,Sadze o
wiedźminie'' występuje litewska bogini wegetacji Melitele i
pojawia się wzmianka o Żelaznym Wilku), Czesław Białczyński,
Witold Jabłoński (odsyłam do posta ,,Przedmurze pogaństwa,
czyli 'Słowo i miecz'''), oraz Karol Kalinowski w komiksie
,,Łauma''. Ciekawym pomysłem jest również postać
litewskiego wojownika Varnasa, stworzona przez polskiego pisarza
Jewgienija Olejniczaka (opowiadanie ,,Wyspa Mnichów'' ze
antologii ,,Kanon barbarzyńców'').
- w jakiejś
firmie urządzano imprezę integracyjną, na którą przyszła mała
dziewczynka, będąca córką boskiej suki Żweruny.