niedziela, 3 maja 2015

Wybory 2015

,,Dobry Pasterz zginął w Smoleńsku, a ruda świnia ostrzygła owce i uciekła do Brukseli'' - zasłyszane na kazaniu w Szczecinie. 



Zbliżają się wielkimi krokami kolejne wybory prezydenckie. Z tej okazji, w imieniu mojego Autora, pana Tadeusza Klarowskiego, apeluję do Czytelników, aby przy urnach,  pokojowo, lecz stanowczo pokazali Platformie i lewakom gdzie Rakowski zimuje. 

- z poważaniem: Sześcioręki Krzyżak z Pacynowa. 




Oniricon cz. 117

Śniło mi się, że:

- zabrałem do plecaka jedną z książek o wiedźminie i wstydziłem się ją pokazać dzieciom; myślałem, że jest to książka napisana przez żabę o bocianie,



- w jakimś fantastycznym kraju studentki miały zakaz noszenia spódnic i musiały nosić spodnie,



- kiedy chodziłem do liceum na lekcję przyszedł pisarz Michał Witkowski i opowiadał o swojej twórczości; potem na lekcję przyszła moja Mama i przerwała Witkowskiemu,




- w jednym ze światów wymyślonych przez Feliksa W. Kresa jeździł olbrzymi, szary pociąg, tak ciężki, że ledwo mógł się poruszać; wsiedli do niego mieszkańcy wsi Vogelspiegel,
- kupiłem książkę z serii ,,Patrzę - Podziwiam - Poznaję'' o historii Polski,
- twierdziłem, że pisanie książek fantasy jest przejawem pychy,



- jednego dnia zjadłem kebab i lahmacun (pizzę turecką),
- po latach odnalazłem swoje zapiski na tematy mitologiczne i postanowiłem opublikować je na blogu,
- w Szczecinie znajduje się korytarz, przez który szedłem wieczorem z Pavlasem ov Vidłarem i bałem się ataku bandytów, kobiety z dziećmi wchodziły w ten korytarz i wychodziły już bez dzieci,




- wieczorem jechałem autobusem i zobaczyłem tkwiący w drzwiach łom, którym feministka chciała rozbić drzwi,
- przyszła do mnie do domu Anna ov Milvana, przed którą ukrywałem, że dostałem do czytania najnowszy numer ,,Egzorcysty'',



- jakiś chłopiec był w kraju Lak - odpowiedniku Polski w zaświatach, zamieszkanym przez fantazmaty - ożywione wyobrażenia; państwo Lak zostało stworzone przez Boga w 1795 r., w owej krainie skini chcieli pobić Murzynka Bambo, oraz Murzynka Goga - Goga, na ulicy miało dojść do walki między skinami, a Murzynami śpiewającymi ,,Rotę'' w języku ki - suahili, Tomek Wilmowski próbował mediacji, zaś Neron chciał, aby doszło do rozlewu krwi, w kraju Lak żył również św. Jan Paweł II, który tłumaczył chłopcu, że jest tylko fantazmatem, i że prawdziwy św. Jan Paweł II jest teraz w Niebie,



- poszedłem do mieszkania Jeny ov Blackeyovej; potem w swoim domu oglądałem film o niej (Jena była na nim przebrana za Spidermana); przyszła Evcelma ov Taurayakova, która uznała film za pornograficzny i kazała mi go wyłączyć, a ja się wściekłem i pokłułem ją długopisem, potem opowiadałem o swej miłości do Jeny autystom i ich terapeutom, a oni się śmieli, zaszedłem do ogrodu zoologicznego, gdzie miały miejsce wyścigi strusi; jeden struś mnie potrącił; w tym śnie jeden z pracowników zoo wyglądał jak znany mi z widzenia pracownik Empiku i uznał, że jestem nerwowy; ponadto jakiś facet chciał mieć dziecko z Bogiem, a mnie to nie obchodziło, za co zostałem porównany do Kopciuszka.

,,Bogowie z Kosmosu'', czyli mitologia Danikena oczami Polaków

,,Niniejsza opowieść rysunkowa oparta jest na hipotezach popularyzowanych, między innymi przez Szwajcara, Ericha von Dänikena. Hipotezy te, jak wiadomo, głoszą iż kiedyś, w zamierzchłej przeszłości, przebywali na naszej planecie przedstawiciele jakiejś cywilizacji pozaziemskiej, którzy swą działalnością przyspieszyli rozwój kulturalny i cywilizacyjny człowieka.

Natomiast to co stanowi treść tej opowieści jest całkowicie dowolnym, fantastycznym rozwinięciem wspomnianych hipotez, a wydarzenia tutaj zrelacjonowane nie miały oczywiście miejsca... Chociaż kto przysięgnie, że tak rzeczywiście nie było?'' - z przedmowy.





W maju 2015 r. przeczytałem trzy komiksy science fiction z serii ,,Bogowie z Kosmosu'' autorstwa Arnolda Mostowicza i Alfreda Górnego z rysunkami Bogusława Polcha: ,,Ludzie i potwory'', ,,Walka o planetę'' i ,,Zagłada Wielkiej Wyspy''. Ich akcja rozgrywa się ok. 12 000 lat temu na Ziemi (,,Błękitnej Planecie'') – w tym na Atlantydzie (,,Wielkiej Wyspie''), na Księżycu, oraz na fikcyjnej planecie Des. Główną bohaterką jest Ais – piękna kobieta z planety Des, stojąca na czele misji zleconej przez władający jej planetą Wielki Mózg, aby wyhodować na Ziemi istoty rozumne. Ais wyhodowała ludzi z małpoludów i otoczyła ich opieką. Jednak Wielki Mózg wolał, aby istoty rozumne na Ziemi wyewoluowały z owadów i zlecił nawet zatopienie Atlantydy – kolebki pierwszej cywilizacji. Dzięki Ais i jej towarzyszom część Atlantów przeżyła kataklizm i założyła nowe cywilizacje w basenie Morza Śródziemnego. 



 

W owych komiksach można dostrzec nawiązania do mitologii indyjskiej (jeden z członków ekspedycji Ais nazywał się Rama i był rzekomym pierwowzorem boga Ramy), oraz greckiej (Atlantyda), a także do ,,Biblii''. Sam Wielki Mózg może być dänikenowskim odpowiednikiem Boga, a jego symbolem jest wielkie oko pojawiające się na ekranie monitora (oko w trójkącie to dawny, katolicki symbol Trójcy Przenajświętszej, zarazem jednak oko to także symbol masoński; może to też budzić skojarzenia z egipskim symbolem – okiem Horusa wykorzystywanym przez okultystów). Antagonistą Ais jest biolog Satham z planety Des, który na wszystkie sposoby starał się szkodzić rasie ludzkiej, aby móc zaludnić Ziemię wyhodowanymi przez siebie bezpłodnymi potworami. Już samo imię tej postaci wskazuje na szatana, co podkreśla również jego czerwony kombinezon (diabły czasem maluje się na czerwono). Jego pomocnikiem jest Azazel – w ,,Biblii'' jest to imię demona, do którego należał kozioł ofiarny. Atlanci noszą imiona biblijnych patriarchów jak: Lamech, Matuzalem, Enoch i Noe. Ten ostatni, pouczony przez Ais zbudował statek, na którym schronili się uchodźcy z Atlantydy. Ponadto występują istoty fantastyczne: kosmici podobni do owadów (chcieli zawładnąć Ziemię po zniszczeniu własnej planety), roboty i bioroboty (maszyny posługujące się mózgiem istot żywych), oraz potwory Sathama podobne do dinozaurów i pterozaurów. 



 

W komiksach spodobała mi się zarówno postać Ais, jak też realistyczna kreska Polcha, jednak jako katolik stanowczo odrzucam ateistyczną i jednocześnie obaloną przez prawdziwą naukę ,,mitologię'' Dänikena. Niestety niektórzy wolą wierzyć w te czy inne pseudonaukowe fantazje niż w zdrową naukę ,,Ewangelii''. Jest faktem, że Däniken wywarł dosyć spory wpływ na science fiction, podobnie jak Helena Bławatska na fantasy, jednak uważam, że zaproszenie go na Polcon w 2012 roku było błędem. Dlaczego? Jak mówił Gombrowicz: ,,Nikt nie broni sprzedawać kota, nie należy jednak sprzedawać kota w worku'', co w naszym przypadku oznacza, że uczciwy fantasta sprzedaje fikcję jako fikcję.