środa, 9 października 2024

Oniricon cz. 1061

         Śniło mi się, że:



- po raz pierwszy od 2022 r. obejrzałem i zrecenzowałem rosyjski film fantasy, mimo że wojna na Ukrainie trwa nadal,



- starszy pan nazwał d*peralami nazwy mijanych miejscowości, podawane przez megafon na stacji kolejowej,

- arcybiskup Szulga z Indonezji, właściciel dwóch olbrzymich buldogów, po oczyszczeniu z zarzutów pedofilii, został mianowany biskupem pomocniczym w diecezji zachodniopomorskiej,



- Babcia narzekała na czarcipłochów, czyli prasłowiańskich egzorcystów, mówiąc, że są nieskuteczni, potem kazała mi włożyć rośliny, odstraszające mrówki do mrowiska w szczecińskim Parku Nadratowskiego, gdy to uczyniłem, poszedłem na stołówkę, gdzie spotkałem Xandrę,



- istnieje zakaz pisania o Dian Fossey z powodu praw autorskich,



- podczas lekcji chemii w gimnazjum musiałem uczestniczyć w wytopie metali,



- zając, schwytany żywcem na polowaniu został zawieszony za nogę w piwnicy i próbował gryźć,



- w liceum Tieriesa ov Jürx, nauczycielka języka angielskiego oburzyła się gdy nazwałem w wypracowaniu gwałt ,,radosnymi igrzyskami'', UWAGA: To tylko sen, nic takiego się nie wydarzyło,



- spotkałem na ulicy Ursulie, siwą Francuzkę w fioletowej sukni, która cały czas zrzędziła,



- postanowiłem wykreślić z kanonu fantasy ,,Cixi z Troy'', ponieważ jest to komiks,



- był letni wieczór, kiedy na pustej ulicy podeszły do mnie trzy piękne, półnagie rusałki i zaproponowały mi taniec, wyraziłem zgodę i rozebrałem się, potem idąc nocą po ruchliwej ulicy, myślałem, aby włożyć sobie buty do kalesonów,



- katechetka Teodosiya ov Švitsien pokazała mi film, na którym sataniści wierzyli, że Jezus Chrystus zabrał Dekalog do siebie, zaś w Auschwitz ukazało się UFO, o którym później opowiadał Dariusz Kwiecień, mały chłopiec bał się, słuchając tych rzeczy, lecz ukazała mu się Maryja w złocistej szacie i pocieszyła go,



- pojechałem do jednego z polskich sanktuariów, aby uprawiać seks rytualny,



- opiekowałem się licznymi zwierzętami, kiedy węże i żółwie uciekały z terrariów, łapałem je i odnosiłem na miejsce, moja koleżanka, która też zajmowała się zwierzętami, zarzuciła mi, że niedostatecznie ich pilnuję.