,,Hansen […] Gerhard Armauer, lekarz norweski, (1841 – 1912), lekarz, a później także i dyrektor zakładu dla trędowatych w Bergen, odkrył 1881 bakcyla trądu i przyczynił się wiele do tępienia tej choroby'' - ,,Encyklopedia Powszechna Wydawnictwa Gutenberga tom 6 Grecki język do Izasław''
W
maju 2016 r. przeczytałem
zbiór pięciu opowiadań fantastycznych Andrzeja Pilipiuka
,,Reputacja''
wydany przez Fabrykę Słów w 2015 r. Akcja tych opowiadań
rozgrywa się w XX wieku (lipiec 1909 r., II wojna światowa), oraz
na początku XXI wieku w takich krajach jak: Norwegia (Bergen),
Grecja (wyspa Kinaros) i Polska (Warszawa, Sandomierz, Tarnów).
Głównymi
bohaterami są: dr. Paweł Skórzewski – sędziwy, polski lekarz i
podróżnik z przełomu XIX i XX wieku, oraz współcześnie żyjący,
młody antykwariusz Robert Storm (czyt. ,,storm'').
Dr. Skórzewski był prawy i odważny, wiele podróżował, z zapałem
pomagał chorym ludziom, a do tego był polskim patriotą i
konserwatystą. Robert Storm, również postać pozytywna, katolik,
patriota i ,,mugol''
(mimo, że często spotykał się z tajemniczymi, magicznymi
zjawiskami) był pasjonatem historii i artefaktów, które wynajdywał
na strychach i w śmietnikach, niepraktycznym i staroświeckim
romantykiem, wolnym od
chciwości, nieszczęśliwie
zakochanym w ,,nowoczesnej''
kobiecie Marcie. Ponadto Storm nie przepadał za Cyganami (sam
Pilipiuk wspominał kiedyś na blogu, że w dzieciństwie kiedy
mieszkał w warszawskiej, cieszącej się złą sławą dzielnicy
Szmulki, miał liczne nieprzyjemności z cygańskim gangiem).
Z
postaci historycznych, w ,,Reputacji''
pojawia się norweski uczony Armauer Hansen – przyjaciel dr.
Skórzewskiego, któremu Polak uratował życie. Armauer
Hansen naprawdę chorował na syfilis jak podaje to Autor w książce.
Na
uwagę zasługują ciekawe motywy fantastyczne: lapoński, żeński
demon zasłaniający oczy ciemnymi okularami, Grono Jarzębiny
(nieszkodliwa, tajna organizacja zbieraczy antyków, do której
wstąpił Robert Storm), zbrodnicza, okultystyczna sekta Dom Czterech
Liści rezydująca w Warszawie (jeden z jego członków uwięził
nazistę w szklanej kuli), chiński czarodziej pan Wu służący
chińskiej diasporze w Polsce, sympatyczna, ruda nastolatka Adelajda
z trzema piersiami (towarzyszyły jej groźne, rude koty Łuna i
Pożoga), iluzjonista Wielki Dżony stosujący prawdziwą magię, czy zaginiony cygański kociołek przechowujący smaki gotowanych w nim niegdyś
potraw. Szczególnie ciekawym motywem jest ,,czas
niedźwiedzia'' –
magiczny, cygański sposób na wieloletnią hibernację po zjedzeniu
wątroby niedźwiedzia i wypiciu specjalnych ziół (tym sposobem
Cygan Kusy ocalił życie polskim cyrkowcom z cyrku ,,Amfora'').
W
książce najbardziej spodobały mi się: pozytywna rola
chrześcijaństwa (Robert Storm był na tropie cennej relikwii –
welonu Maryi zwanego ,,maforionem''),
krytyka magii (magia zawsze wyrządza ludziom mniejsze lub większe
szkody), oraz niebezpiecznych duchowo kart tarota, humor (nieporadne
zaloty Roberta do Marty, która gdy ten urządził jej serenadę pod
oknem rzuciła w niego ananasem, czy
opis wielopokoleniowej rodziny dresiarzy),
ciekawe, pozytywne postaci (min. pracowita, inteligentna i
sympatyczna Adelajda czy pracujący w cyrku ,,Amfora''
Cygan Kusy, który wypatroszył oficera gestapo), wreszcie to, że w
utworach Pilipiuka
dobra zawsze wygrywa :).